Spojrzenie na chińską prowincję

Ostatnia aktualizacja: 18.05.2013 15:00
Anna Jaklewicz nie podróżuje utartymi szlakami, jak gdzieś jedzie to na kilka miesięcy. Na potrzeby swojej książki zjadła nawet psa.
Audio
  • Anna Jaklewicz opowiada o Chinach i swojej książce (Kontrkultura/Czwórka)
Fragment okładki książki Niebo w kolorze indygo
Fragment okładki książki "Niebo w kolorze indygo"Foto: mat.pras.

Anna Jaklewicz z wykształcenia jest archeologiem, z zamiłowania podróżniczką. Swoją książkę "Niebo w kolorze indygo" przekonuje czytelników do chińskiej prowincji, do Chin z dala od wielkiego miasta.

- Wszystko zaczęło się od pracy w Chinach, pracowałam jako przewodnik grup turytycznych. To były dość aktywne wyjazdy, dużo chodziliśmy po górach, jeździliśmy rowerami. Ocieraliśmy się o prowincję. Tam złapałam bakcyla - mówi Anna Jaklewicz w Czwórce. - Brakowało mi innego kontekstu Chin niż tylko gospodarka i polityka, z którym mamy do czynienia w mediach.

Autorka zdecydowała, że pokazanie innej twarzy Chin to jest zadanie dla niej. - Prowincja chińska to był dla mnie i szok, i oczarowanie. W ogóle Chiny zaskakują. Są krajem dosyć trudnym - mówi Anna Jaklewicz. - Chińczycy plują na ulice, ich dzieci siusiają na chodniki, wszędzie się pali, toalety są problemem. To może być szok, a potem przychodzi fascynacja - jest szansa się w Chinach zakochać - dodaje.
Duże znaczenie dla w książce Anny Jaklewicz odgrywa kuchnia. Odkrywając azjatyckie smaki autorka zjadła nawet psa, choć przyznaje, że było to trudne zadanie.
Duże wrażenie na autorce "Nieba w kolorze indygo" zrobiła grupa Mosuo, uznana w Chinach za mniejszość narodową, w której panuje matriarchat. Anie Jaklewicz nie wystarcza być gdzieś tylko na chwilę. Stawia na indywidualne wzruszające doświadczenia.
Autorka przyznaje, ze jadąc do Chin dużym problemem może być brak znajomości języka, ale podkreśla też, że na rynku są bardzo dobre przewodniki, a i internet pomaga. Gdzie Anna Jaklewicz szuka inspiracji do swoich podróży i jak pisała książkę "Niebo w kolorze indygo" dowiesz się słuchając załączonej audycji "Kontrkultura".

(pj)

Czytaj także

Tu chwila nieuwagi może zabić

Ostatnia aktualizacja: 05.12.2012 15:40
- Tych którzy chcą je po prostu mieć nie obchodzi jak powstają. Druga grupa to twórcy, którzy sami chcieliby je stworzyć, ale bez odpowiedniej wiedzy może to być zgubne - przestrzega mistrz Marek Gajda.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Libera: bardzo bym się cieszył, gdyby wrócił

Ostatnia aktualizacja: 16.05.2013 23:59
- Nie wiem, czy to jest życzenie, które się będzie Jarkowi podobało. Ja bym sobie bardzo życzył, żeby on wrócił do Polski na stałe i żeby wziął się tu do roboty - mówił Antoni Libera o o Jarosławie Abramowie-Newerlym.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rita Gombrowicz i "Kronos" Witolda Gombrowicza

Ostatnia aktualizacja: 14.05.2013 23:45
Rita Gombrowicz gości po raz kolejny w Polsce, uczestnicząc w premierze publikacji tajnych zapisków Witolda Gombrowicza, które zatytułował on "Kronos". W "Klubie Trójki" opowiadała o tych tajnych zapiskach, które tworzą swoiste "kalendarium" życia autora "Ferdydurke".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gdy kabareciarz pisze thriller

Ostatnia aktualizacja: 16.05.2013 15:05
Przemysława Borkowskiego wielu zna z Kabaretu Moralnego Niepokoju, ale są też tacy, którzy znają go z książek, które pisze. Ostatnio ukazał się thriller "Hotel Zaświat" - to nie jest wesoła książka.
rozwiń zwiń