Przystrzyżone trawniki są już niemodne - nastał czas dzikiej zieleni w miastach

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2025 16:05
Między betonem i zgiełkiem wielkich miast można znaleźć dużo zielonych terenów - kiedyś były to głównie przystrzyżone trawniki z pojedynczymi drzewami. Jednak teraz coraz częściej stawia się na bardziej naturalne, dzikie obszary, zamieniając trawniki w bioróżnorodne łąki kwietne, a drzewa w kieszonkowe lasy. Jak się okazuje, to nie tylko kwestia gustu, ale również szereg zalet nie tylko dla środowiska naturalnego, a także dla zdrowia mieszkańców.
Natura w mieście
Natura w mieścieFoto: Shutterstock

- Bardzo wiele miast odchodzi od takiego porządkowania i trzymania wszystkiego pod linijkę. Wszyscy, szczególnie po pandemii, szukamy kontaktu z taką prawdziwą, bujną zielenią - mówi Karolina Maliszewska z Fundacji Sendzimira, która prowadzi projekty rewitalizacyjne miejskiej zieleni.


Posłuchaj audycji "Szanuj zieleń" z Karoliną Maliszewską


Zieleń w mieście

- Tereny przyrodnicze są coraz bardziej zabudowywane w mieście i najcenniejsze są te fragmenty, które wcześniej zabudowane nie były. Jak już teren zabudujemy, to przede wszystkim degradujemy, niszczymy glebę, która jest bardzo istotnym elementem przyrody - opowiada gościni audycji "Szanuj zieleń". Ziemia odzyskana spod zabudowań nie jest tak dobrym siedliskiem dla roślin, a także o wiele gorzej radzi sobie z retencją wody.

Jak mówi gościni Czwórki, miasta na zachodzie Europy wyglądają zupełnie inaczej niż jeszcze paręnaście lat temu. Coraz większą popularność zdobywają projekty zagospodarowania terenów zielonych właśnie w bardziej naturalny, dziki sposób. To przede wszystkim opieranie się na bioróżnorodności i eksperymentowaniu, aby przyroda mogła samoistnie poddać się naturalnym procesom - innymi słowy, zamiast ujarzmiać naturę, lepiej jest ją lekko prowadzić.



Miejskie ostoje bioróżnorodności

- Ten trend jest obecny też w polskich miastach. Ostatnio rozmawiałam z pracowniczką Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu, która wyraziła takie zdanie, że przystrzyżenie i porządkowanie jest niemodne - mówi Karolina Maliszewska.

Fundacja Sendzimira realizuje projekt "Miejskich ostoi bioróżnorodności". To przede wszystkim działania mające na celu renaturalizację obecnych terenów zielonych, zwiększanie bioróżnorodności i retencji, a także zmniejszenie intensywności grabienia i koszenia traw. 



Zdrowotne zalety dzikiej roślinności

Jak twierdzi Maliszewska, obecność zieleni ma bardzo pozytywne oddziaływanie zarówno na  zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Głównym problemem miast jest zanieczyszczenie powietrza, czemu przeciwdziałać mogą rozbudowane tereny bujnej roślinności. Dzika zieleń zatrzymuje pyły, a także podnosi wilgotność powietrza, tym samym poprawiając jego jakość.


Zobacz także:


- Obecnie mamy olbrzymi kryzys zdrowia psychicznego wśród młodych ludzi, wszyscy żyjemy w dużym stresie. Zieleń ma zdolności uspokajające, niwelujące stres i lęki, a także ogólnie podnosi jakość funkcjonowania psychicznego - wyjaśnia Karolina Maliszewska. - Im bardziej naturalna zieleń, do której ewolucyjnie jesteśmy przystosowani, tym korzyść będzie większa - zaznacza.

***

Tytuł audycji: "Szanuj zieleń"

Prowadzi: Marta Hoppe

Gościni: Karolina Maliszewska (Fundacja Sendzimira)

Data emisji: 18.05.2025

Godzina: 9.13

kajz

Czytaj także

Obcy pośród natury - jak inwazyjne gatunki obce zagrażają środowisku

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2024 12:03
Inwazyjne gatunki obce to jedne z największych istniejących zagrożeń biologicznych. Przenoszone są na nowe obszary przez człowieka; zmieniają ekosystem i podporządkowują sobie nowe otoczenie. Jakie gatunki zagrażają naszemu środowisku i w jaki sposób się u nas znalazły?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Natura w mieście - jak poprawić jakość życia mieszkańców miast?

Ostatnia aktualizacja: 09.04.2025 16:48
W miastach żyje ponad 60% procent wszystkich Polaków, a według przewidywań ta liczba wzrośnie do ponad 70% w najbliższych 20 latach. Jak jednak zapewnić aż tak obszernej grupie ludzi dostęp do zieleni i natury, a przy okazji ograniczyć negatywne skutki urbanizacji?
rozwiń zwiń