Mateusz Zimowski: reżyserem moich zdjęć jest miasto

Współczesne europejskie miasto to wielki, żywy organizm. Tytułowy "Jeden", to pojedynczy człowiek, który ginie w jego architekturze, akceptuje miasto i dostosowuje się do jego rytmu. 

zdjęcie ilustracyjne

Foto: shutterstock/ Page Light Studios

Metropolia bez tego jednego mieszkańca da sobie radę, to raczej on musi starać się w niej przetrwać. Z drugiej strony – to właśnie ludzie tworzą miasto, nadają sens jego budynkom i placom. - Miasto jest dla mnie wciągającą opowieścią. Historią, którą sam opowiadam. Każdy z nas może odnaleźć ją przecierając nowe ścieżki, lub podążając tymi utartymi - mówił Mateusz Zimowski fotograf i autor zdjęć.

Człowiek w mieście może poczuć się, jak w gotyckim kościele. Z jednej strony przytłacza go jego wielkość, z drugiej: zachwyca magia i wyjątkowość Mateusz Zimowski

- Niektórzy z nas poruszają się po mieście w określonym celu. Przemierzają ulice zmierzając do sklepu, domu, czy pracy. Inni eksplorują. Zaglądają w uliczki odkrywając to, co nieznane. Dzięki temu są w stanie poznać znaczenie miasta dla nich samych - opowiadał.

Czy współczesne miasta tracą swoją identyfikację i niepowtarzalny charakter? Kto tak naprawdę jest bohaterem wystawy "Jeden" i dlaczego warto zgubić się w mieście? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy. 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Anna Hardej

Gość: Mateusz Zimowski (fotograf, autor zdjęć)

Data emisji: 4.04.2018

Godzina emisji: 10.15

ac/kul