Służące - kiedyś wiedziały o nas wszystko, my dziś nie wiemy o nich nic

Ostatnia aktualizacja: 16.11.2021 17:11
"Niewidoczne - historie warszawskich służących" to nowa ekspozycja w Muzeum Warszawy na Rynku Starego Miasta. To wystawa o kobietach, których imion najczęściej nie znamy. Ich praca dotykała najbardziej intymnych aspektów życia wielu pokoleń warszawiaków i warszawianek.
Grupa osób niezidentyfikowanych, stojących na schodkach ozdobionych pelargoniami, przy bocznym wejściu do domu - dwie kobiety, przypuszczalnie pokojówki, w ciemnych sukienkach z białymi kołnierzykami, białych fartuszkach i chusteczkach na głowie, z tyłu kobieta z dzieckiem na ręku i mężczyzna w garniturze.
Grupa osób niezidentyfikowanych, stojących na schodkach ozdobionych pelargoniami, przy bocznym wejściu do domu - dwie kobiety, przypuszczalnie pokojówki, w ciemnych sukienkach z białymi kołnierzykami, białych fartuszkach i chusteczkach na głowie, z tyłu kobieta z dzieckiem na ręku i mężczyzna w garniturze.Foto: NAC/Archiwum Główne Akt Dawnych
shutterstock_1535349821 detektyw 1200.jpg
Detektyw zawsze brudzi się swoją pracą

Na początku XX wieku w setkach mieszkań w Warszawie około 40 tysięcy młodych kobiet każdego roku sprzątało, gotowało i prało. Nie pamiętamy o tym i nic o nich nie wiemy, wystawę w Muzeum Warszawy zorganizowano po to, aby to zmienić.


Posłuchaj
11:04 czwórka stacja kultura 16.11.2021.mp3 O wystawie "Niewidoczne - historie warszawskich służących" opowiada jej kuratorka (Stacja Kultura/Czwórka)

 

- Polski dom mieszczański przełomu XIX i XX wieku nie istniałby bez służących. Służące do wszystkiego były najczęściej zatrudniane przez mieszczan, średniozamożną inteligencję, która bez ich pomocy nie mogłaby normalnie funkcjonować - mówi Zofia Rojek, kuratorka ekspozycji.

Na początku XX wieku zawód służącej był najpopularniejszym zawodem wśród kobiet, które pracowały poza rolnictwem. Tak było w całej Europie. We Francji pracowało około miliona służących, w Warszawie około 40 tysięcy rocznie. - To były kobiety, które wykonywały pracę niewdzięczną, powtarzalną, kojarzoną z brudem, odpadami, wszystkim tym, czego chcemy się pozbyć. Ze względu na niski status pracy domowej ich historia została praktycznie całkowicie zapomniana - mówi gość Czwórki. - Uznawano, że jest to sposób funkcjonowania właściwy dla kobiet z ludu, czyli przyjeżdżających ze wsi do Warszawy. Uznawano to za formę życia, nie pracę - dodaje.

Służące to były pracownice, których praca nie była uznawana za pracę Zofia Rojek

Ciekawostką jest, że w analizach dotyczących struktury zawodowej międzywojennej Warszawy służące są po prostu pomijane. Ta grupa była bardzo jednorodna, poszczególne jednostki się nie wybijały. - Nasza historia usiana jest wielkimi, wybitnymi postaciami, przedstawicielami różnych zawodów. Wśród służących takich jednostek nie było - mówi kuratorka. - Teraz, gdy patrzymy na historię społeczną, historię miast, to i służące coraz częściej się pojawiają w przestrzeni publicznej - dodaje.


Przez lata rozwoju zawodu służących powstały pewne struktury, które ich broniły. Należy jednak pamiętać, że w 1918 roku były jedyną grupą zawodową, która została pozbawiona ochrony prawnej, którą można porównać do kodeksu pracy. - Ich życie i pracę regulowały prawa, które były pisane dla osób je zatrudniających - poradniki, dokumenty tekstowe - wyjaśnia gość Kasi Dydo.

W XIX wieku instytucją, która pomagała służącym był Kościół katolicki. Jednak w zamian oczekiwał on posłuszeństwa i wpisywania się w schemat bycia milczącą i nieobecną.

Z biegiem lat powstało kilka związków zawodowych, które działały w imieniu służących i dozorców domowych.

Wystawa w Muzeum Warszawy jest opowieścią o życiu służącej od momentu jej przyjazdu do Warszawy. - Pokazujemy sposoby poszukiwania pracy, kontrole pracy, standardy zatrudnienia. Prezentujemy specyfikę tych prac. Chcieliśmy to pokazać w sposób jak najbardziej sugestywny, przez pranie, sprzątanie, opiekę nad dziećmi, polerowanie sreber, mycie okien - wymienia Zofia Rojek. - Opowiadamy też o relacjach służących z chlebodawcami, z panią i z panem, u których wykonywały prace. Prezentujemy też wykorzystywanie służącej w charakterze "ornamentu" np. w reklamach sprzętu gospodarstwa domowego. Ostatnia sala ekspozycji poświęcona jest współczesności, temu, co myślimy o pracy domowej obecnie – dodaje.

Otwarcie wystawy 18 listopada.

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Gość: Zofia Rojek (kuratorka ekspozycji)

Data emisji: 16.11.2020

Godzina emisji: 10.17

pj

Czytaj także

Dla Warszawy pracują małże i sokoły. Poznaj je z muzeum

Ostatnia aktualizacja: 24.11.2020 18:39
Muzeum Warszawy ruszyło tropem zwierząt. Muzealnicy ze wsparciem aktywistów, biologów, projektantów, przyrodników sprawdzają, jak zwierzęta czują się w stolicy, a wynikami obserwacji dzielą się online. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Galerie na świecie i w sieci. Od pop-artu do historii ubioru

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2021 18:30
Tym razem wraz z Adą Janiszewską zapraszamy do Pittsburgha, Londynu, Nowego Jorku i Los Angeles.
rozwiń zwiń