Husaria: najpiękniejsza i najgroźniejsza armia świata

Ostatnia aktualizacja: 28.08.2011 12:33
Polska husaria to formacja niezwykła - jedna z najlepszych armii w historii nie tylko polskiej, ale i światowej wojskowości. W czasach świetności, czyli na początku XVII wieku, cały kraj potrafił zmobilizować nawet 8 tys. husarów.
Audio

Husaria to nie jest pomysł Polaków. Husarzy przyszli do nas z Węgier i z Serbii. – Na początku byli to żołnierze, pochodzący z Bałkanów. Na naszym gruncie zdobyli sobie popularność – opowiada Radosław Sikora, autor książek o husarii. W pełnym rynsztunku husarze objawili się światu za czasów Stefana Batorego.

Rycerze walczący w husarii byli tzw. kopijnikami. – Wbrew temu, co dziś sądzą zwłaszcza zachodni historycy, kopia była bardzo skuteczną bronią i dawała olbrzymią przewagę nad bronią palną – mówi Sikora. – Armie odchodziły od kopii i przerzucały się na broń palną, a Polacy przy nich pozostali.  

Husarze czuli się rycerzami. – Sami siebie tak nazywali – opowiada Sikora. – Nie widzieli różnicy między sobą a rycerzami spod Grunwaldu na przykład.  

Na początku swego istnienia husaria była lekką jazdą kopijniczą. Nie wyglądało to tak, jak dziś oglądać możemy na filmach. – Używali tarcz, nie nosili zbroi, nie mieli tych osławionych skrzydeł, z którymi ich dziś kojarzymy. To przyszło później.

Kopie husarów miały od 4,5 do 6 metrów i były wydrążone w środku oraz oplatane skórzanym pasem. Dzięki temu były niezwykle sztywne i lekkie. Z czasem husaria przezbrajała się w coraz cięższy ekwipunek. Tarcza odeszła w niebyt i zastąpiono ją zbroją. Zaczęto nosić kolczugi oraz nadeszła epoka legendarnych skrzydeł.

– Skrzydła też nie są oryginalnym pomysłem Polaków. W tamtym okresie miały spore zastosowanie w Europie Środkowej i Południowej – opowiada Sikora. – Jednak nasze skrzydła, z drewnianą ramą, były specyficzne. W tej formie przed nami nie było ich nigdzie, a pierwsze przekazy o nich pochodzą z Polski.

Zdaniem Sikory skrzydła miały "straszyć przeciwnika", bo szum i łopot działał nie tylko na morale przeciwników, ale także… ich koni. – Dziś wiemy już, że z całą pewnością skrzydła były stosowane w boju, nie tylko na paradach – dodaje Sikora.

Więcej o uzbrojeniu husarii, i pięknej historii "chorągwi narodowego autoramentu" dowiesz się, słuchając całej rozmowy z audycji "Co was kręci".

(kd)

Czytaj także

Jak rycerze dołki kopali

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2011 07:26
W Polsce ścierają się rycerze, szczęśliwie nie na ubitej ziemi i bez rozlewu krwi
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krzyżacy znów przegrali pod Grunwaldem

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2011 06:56
Pod Grunwaldem nie było niespodzianek. Mistrz Zakonu Ulrich von Jungingen padł w boju, a jego wojska zostały rozgromione.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dwa razy więcej energii, aby nosić zbroję

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2011 13:00
Średniowieczni rycerze, którzy nosili ciężkie zbroje, zużywali ponad dwa razy więcej energii podczas bitwy niż ludzie bez zbroi.
rozwiń zwiń