Pokój, mieszkanie czy akademik - szukamy mieszkania dla studenta

Ostatnia aktualizacja: 06.09.2022 17:57
- Warto dokładnie czytać umowę przed jej podpisaniem. Zdarzają się dziwne klauzule, na przykład, że nie wolno brać prysznica przed godz. 22, a pralkę można włączać tylko w środy i czwartki - mówił Bartłomiej Baranowski, ekspert rynku nieruchomości.
W tym roku studenci muszą liczyć się ze wzrostem cen za wynajem mieszkań. W audycji podpowiadamy, gdzie szukać taniego lokum.
W tym roku studenci muszą liczyć się ze wzrostem cen za wynajem mieszkań. W audycji podpowiadamy, gdzie szukać taniego lokum.Foto: Studio Romantic/Shutterstock.com

Jak wyliczała prowadząca audycję Weronika Puszkar, w porównaniu do ubiegłego roku liczba mieszkań na wynajem w Łodzi czy Krakowie spadła o kilkadziesiąt procent. - Ogłoszeń dotyczących wynajmu w Warszawie czy Wrocławiu jest nawet o 60 proc. mniej - mówiła. Do łask wracają więc domy studenckie. - W tym roku również będą droższe, ale nadal tańsze niż kawalerka czy pokój w Warszawie, Krakowie czy we Wrocławiu - mówiła.

Życie w akademiku to także jedno z wygodnych rozwiązań dla osób o ograniczonych możliwościach finansowych. Cena za miejsce w domu studenckim jest znacznie niższa niż wynajmu mieszkania. - Ceny najmu mieszkań kształtują się inaczej w zależności od miasta, a w większych ośrodkach ceny są najwyższe. W Warszawie koszt miesiąca w wynajętej kawalerce to nawet 2,5 tys. złotych, a w Krakowie to średnio 2080 złotych. Największe wzrosty są także we Wrocławiu i wynoszą one nawet kilkadziesiąt procent w skali roku - wyliczał Bartłomiej Baranowski, ekspert rynku mieszkaniowego. - To pokazuje trendy. Nie spodziewamy się, że te ceny spadną, bo studenci wracają na uczelnie po przerwie pandemicznej i muszą gdzieś mieszkać. Mamy też obywateli Ukrainy, którzy szukają lokali - mówił ekspert. 

Posłuchaj
16:51 mieszkania czwórka 2022_09_06-14-07-50.mp3 Gdzie i w jaki sposób skutecznie szukać mieszkania? (Strefa studenta/Czwórka) 

Dlatego, jak podkreślał, jeśli ktoś jeszcze nie załatwił sobie mieszkania, "teraz jest to już praktycznie niemożliwe". - Tych mieszkań po prostu fizycznie nie ma. Są serwisy internetowe, w których warto szukać, jednak bezpośrednie oferty pojawiają się przede wszystkim w social mediach, trzeba kombinować - radził gość Czwórki. - Warto próbować negocjować ceny, podpisywać długoterminowe umowy. Argumentujmy, że jesteśmy spokojni, mamy stałą pracę i co za tym idzie - dochody, więc możemy podjąć się wydatków związanych z najmem - podkreślał Bartłomiej Baranowski. - Kiedyś opłacalne było poszukiwanie mieszkania ze znajomymi, dziś trzypokojowe lokum to koszt nawet 6 tys. złotych, więc sytuacja się zmieniła - mówił. Jedną z metod jest też poszukiwanie lokalu poza centrum miasta. 

Czytaj także:

Gdy już znajdziemy mieszkanie, uważnie czytajmy umowę przed jej podpisaniem. - Widziałem już wiele dziwnych zapisów, różnice dotyczą niejednokrotnie pojedynczych słów, na przykład różnic między niezwracalnym, jednorazowym "zadatkiem" a "kaucją". Pamiętajmy, że gdy już złożymy podpis, ciężko będzie się wyplątać z tej deklaracji - mówił ekspert. 

***

Tytuł audycji: Strefa Studenta

Prowadzi: Weronika Puszkar 

Gość: Bartłomiej Baranowski (Domiporta.pl)

Data emisji: 06.08.2022

Godz. emisji: 14.07

kd

Czytaj także

"Wyścig szczurów". Jak szukać mieszkania na nowy rok akademicki?

Ostatnia aktualizacja: 09.08.2022 15:40
W tym roku ceny wynajmu mieszkania wzrosły nawet o 50 proc. Eksperci twierdzą, że to efekt inflacji, ale są też tacy, którzy wskazują na zachłanność najmujących. Dotyczy to zwłaszcza miast uniwersyteckich, w których po wakacjach znów zamieszkają studenci. 
rozwiń zwiń