Gdynia - miasto z marzeń i morza

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2021 12:49
Chyba żadne polskie miasto nie powstało tak dynamicznie i ekspresowo jak to "z morza i marzeń". Z wioski rybackiej przeistoczyło się w prężnie działający port otoczony nietuzinkową zabudową.
Gdańsk, nabrzeże Motławy
Gdańsk, nabrzeże Motławy Foto: pixabay.com

gdynia 1200.jpg
Gdynia. "Miasto pełne życia, dziecko wielu ojców"

Zwiedzając Gdynię warto spojrzeć na morze, bo to ono zdecydowało o jej powstaniu. Zdaniem Martyny Matwiejuk jednym z miejsc z najlepszym widokiem na zatokę jest opuszczony budynek dawnego Domu Profilaktyczno -Wypoczynkowego "Zdrowie". - To dawne sanatorium, wybudowane w latach 60. na Klifie Orłowskim. Dziś zupełna ruina - opowiada prowadząca. - W czasach PRL-u warto było pojechać tam dla relaksu i zdrowotności i dla fenomenalnego widoku na morze.


Posłuchaj
20:41 czwórka światła wielkiego miasta 13.11.2021.mp3 Oblicza Gdyni - miasta z marzeń i morza (Światła wielkiego miasta/Czwórka)

 

Niestety16 lat temu okazało się, że skarpa, na której położony jest budynek zaczyna się osuwać i sanatorium zostało zamknięte. Teren pustoszeje i dziczeje. - Nie ma szyb, drzwi, na ścianach graffiti i miejska poezja. Panuje klimat urbexowy - wyjaśnia prowadząca. - Dziś pojawia się bardzo dużo pomysłów co zrobić z tym terenem, to bardzo atrakcyjna lokalizacja.

Sanatorium "Zdrowie" było miejscem akcji wielu scen z filmu "Obywatel Piszczyk". Teledysk do swej piosenki "Głupi ja" zrealizował tam tez Tomasz Organek. A zdjęcia ze "Zdrowia" i wielu innych podobnych, opuszczonych miejsc możemy oglądać na Instagramie, na profilu Marcina Wojdaka "Cosmoderna".


Organek - Głupi ja (official video)/Mystic Production TV

Jeśli ktoś jednak woli podziwiać morze z samej plaży to cudowną wycieczką może być wyprawa na plażę Babie Doły, skąd doskonale widać ruiny dawnej torpedowni.

Polska odzyskała dostęp do morza ponad 100 lat temu. - To był moment, gdy jako symbol odradzającego się państwa postanowiono o budowie portu z prawdziwego zdarzenia. Wybór miejsca padł na małą wioskę rybacką, którą zamieszkiwało jedynie około 1000 mieszkańców - mówi Martyna Matwiejuk. - W tamtym miejscu powstał najnowocześniejszy port tamtych lat. Po 20 latach Gdynię zamieszkiwało ponad 120 tysięcy osób.


Dziś można powiedzieć, że Gdynia jaką znamy wszystko zawdzięcza portowi Martyna Matwiejuk

Port w Gdyni nieustannie jest polskim oknem na świat. Wciąż działa i się rozwija.
Wyjątkowym miejscem na gdyńskiej mapie jest Muzeum Emigracji, które zaprasza zwiedzających na wzruszającą opowieść historyczną, edukacyjną i sentymentalną. Muzeum mieści się w historycznym budynku dawnego Dworca Morskiego.

Budowa portu Gdynia przyciągała nowych mieszkańców, budowniczych i architektów. Wtedy też coraz bardziej popularnym nurtem stawał się modernizm. - To styl architektoniczny ukierunkowany na człowieka - przypomina prowadząca. - Stawiano na kanalizację, dostęp do światła. Wiele wspaniałych budynków powstało w Gdyni. One się nie zestarzały i dziś możemy je podziwiać. Szczególną uwagę przykuwa też styl streamline, nieruchomości przypominające statki - dodaje.

Swoje życie z Gdynią i morzem związała Julia Kastenko, studentka Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. - Pochodzę z miasta pod Warszawą. To było dla mnie ograniczające, marzyłam o wielkich podróżach, czytałam wiele książek w tym temacie - mówi gość Czwórki. - Gdzieś w głowie pojawiła się myśl, że też bym chciała zdobywać świat. Wtedy przyszło mi na myśl, że może zostanę marynarzem. Wydawało mi się to bardzo romantyczne. Postanowiłam złożyć papiery na nawigację morską - dodaje.

Julia podczas studiów zyskała wiele profesjonalnej wiedzy, choć przyznaje, że na praktykach na statku zderzyła się z surową rzeczywistością. - Nauczyłam się marynarskiego życia od kuchni. Droga od zwykłego marynarza do oficera jest bardzo długa i trudna - zdradza. - Tam potrzebna jest pokora. Będąc marynarzem wcale dużo się nie podróżuje, praca na morzu jest dość ciężka, w wolnych chwilach wcale nie ma się ochoty na zwiedzanie, a na spanie. To praca pracownika fizycznego: kujemy rdzę, malujemy, przygotowuje liny, ładunek - wymienia.



Czytaj także:

Nie ma też Gdyni bez filmu. W ostatnich dniach Gdynia dołączyła do miast kreatywnych UNESCO, jako miasto filmu. To wysokiej rangi wyróżnienie. Mniej niż 300 miast świata nosi to miano. - Gdynia kocha film a film kocha Gdynię - podkreśla Martyna Matwiejuk.

***

Tytuł audycji: "Światła wielkiego miasta"

Prowadzi: Martyna Matwiejuk

Gość: Julia Kastenko (studentka Uniwersytetu Morskiego w Gdyni)

Data emisji: 13.11.2021

Godzina emisji: 10.06

pj

Czytaj także

Błażej Hrapkowicz nagrodzony na 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

Ostatnia aktualizacja: 22.09.2021 10:50
Po raz 13. przyznano Nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. W kategorii krytyka filmowa nagrodzono naszego redakcyjnego kolegę Błażeja Hrapkowicza. Statuetki zostały wręczone podczas 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
rozwiń zwiń
Czytaj także

20 lat PPNT w Gdyni. To tam powstała IVONA, składane płetwy i ściana z e-papieru

Ostatnia aktualizacja: 10.11.2021 10:06
Pomorski Park Naukowo-Technologiczny Gdynia to największe w Polsce miejsce, gdzie stykają się nauka, biznes i nowe technologie. W tym roku obchodzi dwudzieste urodziny. Z tej okazji zaprasza na dyskusję o wynalazkach i przyszłości.
rozwiń zwiń