Kultura

Wspomnienie Romana Wilhelmiego

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2012 22:00
3 listopada mija 21. rocznica śmierci wybitnego aktora teatralnego i filmowego, odtwórcy głównych ról w filmach "Kariera Nikodema Dyzmy" oraz "Czterej pancerni i pies".
Audio
  • W rozmowie z Polskim Radiem aktor podkreślił, że rola w "Karierze Nikodema Dyzmy" była dla niego wymarzona
  • Uznanie krytyków Wilhelmi zdobył dopiero po wielu latach pracy zawodowej, o czym wspominał w wywiadzie dla Polskiego Radia
  • Postaci prostackich chamów były specjalnością Wilhelmiego. Fragment pochodzi z portalu YouTube
  • W kultowym już serialu Stanisława Barei "Alternatywy 4" Wilhelmi dał kolejny popis aktorskiego kunsztu. Fragment pochodzi z portalu YouTube.
Roman Wilhelmi i Krystyna Ciechomska w filmie Kariera Nikodema Dyzmy.
Roman Wilhelmi i Krystyna Ciechomska w filmie "Kariera Nikodema Dyzmy". Foto: fot. filmpolski.pl

Największą popularność Roman Wilhelmi zdobył właśnie za sprawą ról Olgierda, choć sam nie lubił tej postaci, i tytułowego Nikodema Dyzmy.

Bardziej wyrafinowani kinomani zapamiętali go też ze znakomitej kreacji w "Ćmie" Tomasza Zygadły, gdzie jako redaktor popularnej audycji radiowej uciekał od rzeczywistości w pracę i alkohol. Był również bezwzględnym szefem kelnerów z "Zaklętych rewirow" Janusza Majewskiego.

Kariera Nikodema Dyzmy

Obdarzony wielką charyzmą, najczęściej kreował bohaterów szalenie wyrazistych, ale niemal zawsze narcystycznych i zwyczajnie odpychających. Jego postaci żyły pod presją własnych słabości oraz chorobliwych ambicji.

Bodaj najwybitniejszą i najważniejszą rolą Romana Wilhelmiego była tytułowa postać w serialu Jana Rybkowskiego "Kariera Nikodema Dyzmy" na podstawie powieści Tadeusza Dołęgi Mostowicza.

 

Wszyscy pamiętają go także jako despotycznego dozorcę Anioła z czasów PRL w, kultowym już, serialu "Alternatywy 4" Stanisława Barei.

Za swoje kreacje aktorskie Wilhelmi był wielokrotnie nagradzany. Otrzymał między Złoty Ekran, a także nagrody za najlepszą rolę męską w filmie "Wojna światów - Następne stulecie" na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Madrycie oraz na Festiwalu Filmów Fantastycznych w Trieście.

Ostatnia jego rola to postać Grzymały w "Błękitnej nucie" Andrzeja Żuławskiego. Roman Wilhelmi zmarł 3 listopada 1991 roku w Warszawie, w wieku 55 lat.

Poznańskie zakusy na aktorstwo

Roman urodził się 6 czerwca 1936 roku w Poznaniu, jako najstarszy z trzech synów Stefanii i Zdzisława Wilhelmich. Pierwszą "rolę" zagrał w szkolnym zespole artystycznym, gdzie przyszły specjalista od ról czarnych charakterów wcielił się w Chrystusa.

Jako piętnastolatek wystartował w konkursie recytatorskim w poznańskim radiu. Wtedy pojawiła się myśl o aktorstwie. Zanim jednak ukończył PWST w Warszawie, uczył się w szkole reżyserii i inżynierii teatru w Poznaniu.

Teatr - jego drugie wcielenie

O jego popularności i artystycznym sukcesie zdecydowały głównie role filmowe, ale był także świetnym aktorem teatralnym, niezrównanym interpretatorem postaci z dramatów Henryka Ibsena, Augusta Strindberga, czy Franza Kafki. Jako Józef K. w "Procesie" wspiął się na wyżyny sztuki aktorskiej, podobnie jak w "Locie nad kukułczym gniazdem", kreując postać McMurphy'ego.

Był związany z warszawskimi teatrami Ateneum oraz Nowym, z tym pierwszym - dokładnie 30 lat.

mr

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

5. rocznica śmierci Politkowskiej. Śledztwo trwa

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2011 11:36
Mija 5 lat od śmierci rosyjskiej publicystki Anny Politkowskiej. Dziennikarka „Nowej Gaziety” została zastrzelona przed swoim domem w Moskwie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rocznica śmierci reżysera "Stawki większej niż życie"

Ostatnia aktualizacja: 25.10.2011 00:10
25 października mija rok od śmierci Andrzeja Konica, reżysera teatralnego, telewizyjnego i filmowego, aktora i scenarzysty, urodzonego 24 lipca 1926 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Portret muzyczny Andrzeja Panufnika

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2011 14:48
27 października minęła 20. rocznica śmierci wybitnego kompozytora i dyrygenta, twórcy symfonii, utworów fortepianowych i skrzypcowych.
rozwiń zwiń