Kultura

Różewicz i przyjaciele

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2011 17:07
Oni uczyli go malować i gotować jajka na miękko, on pisał do nich setki zabawnych listów. Posłuchaj o przyjaźni Tadeusza Różewicza, Jerzego Nowosielskiego i prof. Mieczysława Porębskiego.
Audio

Jedna z opowieści o tym, jak Jerzy Nowosielski i Tadeusz Różewicz się zaprzyjaźnili mówi, że znali się tylko z widzenia, gdy spotkali się pewnego dnia na krakowskim rynku. Malarz otrzymał właśnie nagrodę i tego samego wieczoru wydał ją z poetą w knajpie.

- Nigdy mi się nie udało namówić Różewicza na odpowiedź: czy to prawdziwa historia, czy tylko legenda - opowiada Krystyna Czerni, autorka biografii malarza.

Poeta skończył w niedzielę 90 lat. Z Nowosielskim połączyła go trwająca kilkadziesiąt lat przyjaźń, której trzecim ogniwem był historyk sztuki, profesor Mieczysław Porębski. Traktowali się jak braci, wymienili setki listów. W jednym Różewicz pisze "Jestem dziś smutny jak szatan, albo pensjonarka, która nie wie jeszcze czego pragnie. Co robię? Nic nie robię, pisze do Ciebie". Listy mówią o sprawach prostych, codziennych, ale między wierszami znajdują się rozmyślania na temat swojej twórczości.

- Znajomości pisarskich było mniej, a przenosiłem to bardziej na malarzy - opowiada Tadeusz Różewicz w Dwójce - W pracowni uczyłem się tyle samo, co w kontaktach z tekstami literackimi. Pewne rzeczy kompozycji, dramatu przez obrazy, przez dyskusję z malarzami do mnie przenikały i to mi zostało.

Takie nauczanie działało w obie strony, profesor Porębski bardzo często na wykładach ze studentami do opisywania obrazów używał wierszy Różewicza. Poeta próbował malować, powstawały pejzażyki malowane farbkami wodnymi na hubach! - Chciał zbliżyć się do tajemnicy malarstwa. Był trochę bezradny, ale Nowosielski go uspokajał, że tak ma właśnie być, że nie da się do końca jej poznać - mówi Czerni.

 

usc

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Wszystkiego najlepszego Panie Tadeuszu!

Ostatnia aktualizacja: 08.10.2011 03:00
Z jego wierszy bije prostota i przejrzystość, mają jedno najważniejsze przesłanie: bądźmy dla siebie dobrzy. W niedzielę Tadeusz Różewicz skończył 90 lat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tadeusz Różewicz: poeta w samym środku życia

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2011 12:00
- Być w środku, to znaczy nie włączać się, ale rozpoznawać proces. To jest szara strefa. Jak ktoś chce być szary, to najlepiej obserwuje, bo sam jest trudny do zauważenia - opowiada redaktor, pracujący z Tadeuszem Różewiczem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tadeusz Różewicz - wyjątkowo skryty poeta

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2011 12:00
- Góra pytań, ocean pytań! - wzdycha poeta, bo nie specjalnie lubi udzielać wywiadów. Tadeusz Różewicz, który prawie nie wypowiada się publicznie, trochę otwiera się w nowej książce "Wbrew sobie".
rozwiń zwiń