Historia

Cmentarz Powstańców Warszawy. Sto tysięcy nieznanych imion

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2024 05:50
29 listopada 1945 roku otwarto na warszawskiej Woli cmentarz, który stał się przede wszystkim miejscem pochówku cywilnych ofiar Powstania Warszawskiego, a także żołnierzy Armii Krajowej. To szczególne miejsce - największa nekropolia Powstania Warszawskiego - skrywa prochy ponad stu czterech tysięcy ludzi. Większość z nich pozostaje bezimienna.
Pomnik Polegli Niepokonani na Cmentarz Powstańców Warszawy przy ul. Wolskiej w Warszawie, 2013 r.
Pomnik Polegli Niepokonani na Cmentarz Powstańców Warszawy przy ul. Wolskiej w Warszawie, 2013 r. Foto: PAP/Jakub Kamiński


Powstanie Warszawskie - zobacz serwis specjalny

jesteśmy mimo wszystko

stróżami naszych braci

niewiedza o zaginionych

podważa realność świata

(Z. Herbert, "Pan Cogito o potrzebie ścisłości", fragm.)

W czasie Powstania Warszawskiego zginęło od 150 do 200 tysięcy Polaków (w tym jedynie 16 tysięcy z nich było żołnierzami), miasto na rozkaz Hitlera zostało zrównane z ziemią.

W 1945 roku, tuż po zakończeniu wojny, stolica Polski, jak pisał wówczas korespondent "Życia Warszawy", była nie tylko miastem gruzów, ale też miejscem wymarłym. "Z tętniącego życiem milionowego miasta stała się zaiste Nekropolem". - Ruiny, ruiny, ruiny i gdzieniegdzie na placykach trupy z biało-czerwonymi opaskami - wspominał w archiwalnej audycji Polskiego Radia jeden z żołnierzy I Armii Wojska Polskiego. - Wiedzieliśmy, że to byli żołnierze AK. Nasi chłopcy patrzyli odrętwiali, nie wierzyli, nie byli wstanie wydobyć słowa, tylko słyszałem pojedyncze "Boże, Boże…".

Potrzeba stworzenia cmentarza, który przyjąłby prochy ofiar Powstania, stała się koniecznością.

Powstańcza nekropolia

Idea założenia cmentarza poległych w Powstaniu 1944 narodziła się w połowie następnego roku. Jesienią 1945 na wniosek Biura Odbudowy Stolicy został wybrany teren na krańcach warszawskiej Woli: od strony zachodniej i północnej graniczący z cmentarzem Wolskim, od południa ul. Wolską, a od wschodu ul. Józefa Sowińskiego.

Uroczyście otwarty 29 listopada 1945 roku Cmentarz Powstańców Warszawy przeznaczono na pochówki osób ekshumowanych wcześniej do zbiorowych, "przejściowych" grobów z ulic i placów Warszawy, a poległych podczas Powstania Warszawskiego (pierwszego pochówku dokonano tu już 30 listopada: złożono szczątki odnalezione podczas ekshumacji przy ul. Mokotowskiej 24/29).

Od początku jednak władze starały się marginalizować temat powstańczy. Cmentarz ten, mówił podczas uroczystości otwarcia nekropolii przedstawiciel zarządu miejskiego, "ma służyć tym wszystkim mieszkańcom Warszawy, którzy ze względu na koszty nie mogą być pochowani na cmentarzach pozostających pod zarządem władz wyznaniowych. (…). Powstańcy warszawscy są pierwszymi, których zwłoki zostają tu pogrzebane, stąd cmentarz pod ich wezwaniem".

Co istotne, wielu zidentyfikowanych żołnierzy AK udało się jeszcze pochować w organizowanych w latach 1945-1947 kwaterach na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Jednak to cmentarz na Woli stał się największą powstańczą nekropolią.


Posłuchaj
14:14 Trójka reportaż 31.10.2013.mp3 "Zapalam znicz". Reportaż Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej z udziałem m.in. Wandy Traczyk-Stawskiej (PR, 2013)

Jedyny taki kondukt żałobny

- Z całej Warszawy zwożono tu prochy pomordowanych. Tony prochów. Najwięcej poległych było z Woli. W ciągu dwóch dni rozstrzelano tam od 40 do 60 tys. ludzi. Nie sposób dojść, ilu zginęło. Liczbę pochowanych szacowano na podstawie wagi prochów - opowiadała w Polskim Radiu Wanda Traczyk-Stawska ps. "Pączek", uczestniczka Powstania Warszawskiego, od lat tużpowojennych zaangażowana w prace na rzecz upamiętnienia tych, którzy polegli w 1944.

Wanda Traczyk-Stawska nawiązała w swojej wypowiedzi do dwóch szczególnych wydarzeń: jednego z najtragiczniejszych epizodów Powstania, jakim była rzeź Woli, i do, być może największego w dziejach miasta, konduktu pogrzebowego.

6 sierpnia 1946 roku odbył się bowiem pogrzeb prochów ofiar rzezi Woli dokonanej przez Niemców między 5 a 7 sierpnia 1944 roku na mieszkańcach Warszawy. Sto kilkanaście trumien, które zawierały ponad osiem ton ludzkich prochów znalezionych w miejscach kaźni (ulice i podwórka Woli, okolice Pawiaka, siedziba Gestapo przy Szucha), zostało przewiezionych - po uroczystościach w kościele Zbawiciela - głównymi ulicami miasta na powstańczy cmentarz na Woli.

Prochy te zostały złożone do wspólnej mogiły-kurhanu.

"Jedna po drugiej przychodzi trumna nad grób", relacjonowała ówczesna prasa. "Za chwilę już są próżne i odnoszą je na bok, a wtedy otaczają je coraz to nowe rodziny poległych i z dna trumien wybierają resztki popiołów, aby je zanieść do domów, jak święte relikwie".

***

"Rzeź Woli to była zbrodnia wyjątkowo okrutna", mówił w rozmowie z Portalem PolskieRadio.pl w 2017 roku Piotr Gursztyn, dziennikarz i historyk.

Pochówki na Cmentarzu Powstańców Warszawy trwały aż do wczesnych lat 50. XX w. Ostatecznie w 177 mogiłach cmentarza oraz w kurhanie znalazły się prochy ponad 104 tysięcy osób. Większość z nich to cywile. Liczbę pochowanych żołnierzy Powstania szacuje się na 8-10 tysięcy.

W osobnych kwaterach pochowani zostali także m.in. żołnierze kampanii polskiej z 1939 roku, żołnierze 1. Dywizji Piechoty im. Kościuszki, a także Żydzi rozstrzelani na terenie stadionu Skry.

Wymazywanie powstańczej historii

Jedną z osób, które czynnie działały na rzecz stworzenia wolskiej nekropolii, był płk Jan Mazurkiewicz "Radosław" (który zajmował się w również organizowaniem mogił powstańczych na Powązkach). Na jego prośbę architekci - prof. Romuald Gutt i Alina Scholtzówna - zajęli się przygotowaniem projektu cmentarza.

Opracowana przez znakomitych architektów koncepcja przewidywała przekształcenie terenu między istniejącym już wcześniej wolskim cmentarzem katolickim a ul. Redutową w cmentarz-park o charakterze martyrologicznym. Ambitne plany nie zostały jednak zrealizowane. Wpłynęła na to wrogość władz komunistycznych wobec tradycji akowskiej i celowa polityka zamazywania pamięci o Powstaniu Warszawskim. Polityka ta sprawiła również, że powstańczych żołnierzy chowano na cmentarzu anonimowo, mimo że była ustalona ich tożsamość.

- Jak kapitulowaliśmy, wszyscy się martwiliśmy, co będzie z naszymi poległymi. Władze PRL postarały się o to, żeby chować bezimienne osoby - mówiła Wanda Traczyk-Stawska o Cmentarzu Powstańców Warszawy.  - A komuniści, nie chcąc wspominać o Powstaniu, mówili o tym cmentarzu "numer dwa" albo "cmentarz wolski".

Jak wspominała Wanda Traczyk-Stawska, na początkowo skrajnie zaniedbanym cmentarzu zakazane było cokolwiek robić. - Ten cmentarz był jakby ukryty. Stał tu komisariat MO, który nas pilnował, żebyśmy niczego na cmentarzu nie zmieniali.

Od PRL po lata najnowsze

Na początku lat 60. Cmentarz Powstańców Warszawy doczekał się częściowego odnowienia: teren został uporządkowany według projektu Tadeusza Wyrzykowskiego, opierającego się - jeśli chodzi o układ urbanistyczny i zieleń - na koncepcji Gutta i Scholtzówny. Powstały również nagrobki - kamienne płyty z… tzw. Krzyżem Grunwaldu (kombatanckim odznaczeniem Polski Ludowej).

Obszar cmentarza został - co znamienne dla ówczesnej polityki wobec pamięci o Powstaniu - jednak zmniejszony. Na wydzielonym od cmentarza terenie powstał Park Powstańców Warszawy.

W 1973 roku na szczycie mogiły-kurhanu postawiono pomnik Polegli-Niepokonani według projektu Gustawa Zemły. Monument przedstawia umierającą, półleżącą postać wojownika, która wciąż trzyma w swojej dłoni tarczę. Dopiero w 2001 roku uzupełniono pomnik o kotwice Polski Walczącej oraz o krzyże.

Marginalizowana przez komunistyczne władze powstańcza nekropolia Warszawy doczekała się w ostatnich dwóch dekadach pozytywnych zmian. W 2004 roku, w 60. rocznicę wybuchu Powstania, wystawiono kamienny ołtarz z krzyżem i emblematem Polski Walczącej. W 2012 roku Cmentarz Powstańców Warszawy został wpisany do rejestru zabytków. W 2021 roku natomiast odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy.

***

Czytaj także:

***

Z ponad stu tysięcy osób pochowanych na Cmentarzu Powstańców Warszawy znane są nazwiska około trzech i pół tysiąca. - Tu jest miejsce, gdzie leżą dziewczęta z "Parasola" i "Zośki", te, które były zabrane z Czerniakowa w czasie, kiedy kapitulował Czerniaków. I one właśnie tu leżą, te najwspanialsze koleżanki. Ich prochy - mówiła w radiowym reportażu o powstańczej nekropolii na Woli Wanda Traczyk-Stawska.

Komitet ds. Cmentarza Powstańców Warszawy przy Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej od wielu lat apeluje o "wszelką pomoc i współdziałanie w wielkim dziele przywracania tożsamości bohaterom dotąd bezimiennym".

musimy zatem wiedzieć
policzyć dokładnie
zawołać po imieniu
opatrzyć na drogę

(Z. Herbert, "Pan Cogito o potrzebie ścisłości", fragm.)

jp

Na podstawie:
Gazeta Ludowa: pismo codzienne dla wszystkich, nr 27 (30 listopada 1945); Maciej Janaszek-Seydlitz, "Cmentarz Powstańców Warszawy na Woli", https:\/\/www.sppw1944.org; Marcin Napiórkowski, "Powstanie umarłych. Historia pamięci 1944-2014", Warszawa 2016.

Czytaj także

Rzeź Woli - eksterminacja mieszkańców Warszawy

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2020 06:00
"Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy" – brzmiał rozkaz wydany przez Hitlera po wybuchu Powstania Warszawskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Mazurkiewicz, dowódca Zgrupowania "Radosław". Życie w służbie Polsce

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2024 05:50
Jan Mazurkiewicz "Radosław", szef Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, podczas powstania warszawskiego dowodził Zgrupowaniem "Radosław". W latach 50. został skazany na dożywocie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rzeź Woli. Wanda Lurie - polska Niobe

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2024 05:55
Na jej oczach, w czasie rzezi Woli, w pierwszych dniach powstania warszawskiego, Niemcy rozstrzelali trójkę jej małych dzieci. Ona sama, była wtedy w dziewiątym miesiącu ciąży, cudem przeżyła egzekucję.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kolosalne straty wojenne Warszawy. Raport za lata 1939-1945

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2024 05:39
W czasie powstania warszawskiego mogło zginąć od 150 do 200 tysięcy Polaków, w tym jedynie 16 tysięcy z nich było żołnierzami. Raport przygotowany w 2004 roku oszacował straty poniesione przez Warszawę na 45,3 miliarda dolarów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rzeź Woli. Pogrzeb ofiar niemieckiej zbrodni

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2024 05:54
6 sierpnia 1946 roku odbył się pogrzeb prochów ofiar rzezi Woli dokonanej przez Niemców między 5 a 7 sierpnia 1944 roku na mieszkańcach Warszawy. Pochowano ponad sto trumien, które zawierały od 8 do 12 ton prochów znalezionych w miejscach kaźni.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Powstanie Warszawskie. Dramatyczny rozkaz o ewakuacji kanałami rannych

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2024 05:40
Pięćdziesiąty dzień powstania, wtorek. Na Czerniakowie trwa wielkie natarcie niemieckie wzdłuż ulic Wilanowskiej i Zagórnej. Niemcy używają czołgów, broni ciężkiej i maszynowej. Mordują wziętych do niewoli powstańców i cywili.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Powstanie Warszawskie. 1 października 1944. "Gdy zapadła nad miastem śmiertelna cisza"

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2024 06:00
Sześćdziesiąty drugi dzień powstania, niedziela. Trwa zawieszenie broni. Ze Śródmieścia wychodzi 8 tysięcy osób. Według Niemców ewakuacja miała objąć od 200 do 250 tysięcy ludzi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Powstanie Warszawskie. 2 października 1944. Tragedia bohaterów stolicy

Ostatnia aktualizacja: 02.10.2024 06:01
Sześćdziesiąty trzeci dzień powstania, poniedziałek. Od godziny 5 rano trwa zawieszenie broni. Toczą się pertraktacje polsko - niemieckie zakończone podpisaniem układu o zaprzestaniu działań wojennych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Powstanie Warszawskie. Rzeź Woli - nierozliczone ludobójstwo

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2024 14:00
"Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy" – brzmiał rozkaz wydany przez Hitlera po wybuchu Powstania Warszawskiego.
rozwiń zwiń