Historia

Krwiożerczy ludojad

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2009 07:51
Nie będzie przeprosin za nazwanie Stalina krwiożerczym ludojadem.

Moskiewski sąd miejski oddalił apelację wnuka Józefa Stalina w sprawie publikacji prasowej, która miała rzekomo naruszyć dobre imię radzieckiego dyktatora.

Tym samym, sąd wyższej instancji podtrzymał wcześniejsze orzeczenie sądu rejonowego. Jewgienij Dżugaszwili - wnuk Stalina - domagał się przeprosin, rekompensaty finansowej i sprostowania w prasie. Sprawa dotyczyła artykułu, który ukazał się w niezależnej "Nowoj Gaziecie".

W publikacji o mordzie NKWD na polskich oficerach w Katyniu autor użył wobec Stalina takich określeń, jak "krwiożerczy ludojad". Mieszkający w Gruzji wnuk byłego przywódcy ZSRR uważa tego rodzaju epitety za obraźliwe dla jego dziadka. Nie zgadza się również z tezą, że winni katyńskiej zbrodni uniknęli moralnej odpowiedzialności za rozstrzelanie Polaków. Autorem publikacji w gazecie jest Anatolij Jabłokow - były prokurator wojskowy, który na początku lat 90. kierował śledztwem katyńskim.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Włodzimierz Pac/kawo/dj

Czytaj także

Dlaczego Stalin przegrał wojnę?

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2009 14:00
Po ucieczce na Zachód Wiktor Suworow napisał kilkanaście książek, w których starał się dowieść teorii o wiodącej roli ZSRS w rozpoczęciu II wojny światowej.
rozwiń zwiń