Redakcja Polska

W Rosji zaczęły się zatrzymania na protestach przeciwko mobilizacji na wojnę na Ukrainie

24.09.2022 13:51
Rosji zaczęły się zatrzymania na sobotnich akcjach protestu przeciwko mobilizacji na wojnę na Ukrainie - podaje niezależna telewizja Dożd.
Audio
  • Rzecznik Sztabu Generalnego Ołeksandr Sztupun, mówi, że na okupowanych przez Rosjan terenach trwa mobilizacja, ogłoszona w tym tygodniu przez Władimira Putina [posłuchaj]
Po ogłoszeniu przez Władimira Putina mobilizacji rezerwistów na wojnę z Ukrainą, część młodych mężczyzn próbuje uciec z kraju. Wielu ludzi wyszło na ulice, by protestować przeciwko wojnie i mobilizacji
Po ogłoszeniu przez Władimira Putina mobilizacji rezerwistów na wojnę z Ukrainą, część młodych mężczyzn próbuje uciec z kraju. Wielu ludzi wyszło na ulice, by protestować przeciwko wojnie i mobilizacjiPAP/EPA/ANATOLY MALTSEV

Na razie wiadomo o kilkudziesięciu zatrzymanych. Protesty w Moskwie i Petersburgu zaplanowano na późne godziny popołudniowe. W Irkucku zatrzymano ok. 20 osób. Do niektórych uczestników manifestacji podchodzą osoby po cywilnemu i zmuszają ich do tego, by iść z nimi "ustalić tożsamość" - relacjonuje Dożd.

W Tomsku już na początku protestu zatrzymano co najmniej cztery osoby, a w Chabarowsku - trzy. W Chabarowsku na protest wyszło ok. 15 osób. W Ułan Ude zatrzymano aktywistę i dwie prawniczki. W Czycie zatrzymano uczestniczkę jednoosobowej pikiety, która trzymała plakat z napisem "Nie jesteśmy mięsem!". 

W Moskwie i Petersburgu akcje pod hasłem "Nie dla "mogilizacji" (od słowa mogiła) mają rozpocząć się o godz. 17 miejscowego czasu (godz. 16 w Polsce). 

Osoby, które zmobilizowano w Rosji na wojnę z Ukrainą pomyłkowo, mają wrócić do domów - oświadczył przywódca Jakucji, na wschodzie Syberii, Ajsen Nikołajew. Jak dodał, dotyczy to np. wielodzietnych ojców.

"Są przypadki mobilizacji obywateli, którzy nie powinni być wcielani do wojska. Na przykład przypadki wezwań wielodzietnych ojców, którzy mają czworo i więcej dzieci poniżej 16. roku życia" - napisał w Telegramie.

"Wszyscy, którzy zostali zmobilizowani przez pomyłkę, powinni wrócić. Te działania już się zaczęły" - zaznaczył. 

Jak ocenił amerykański Instytut Badań nad Wojną, w Rosji obserwowane są problemy i błędy podczas trwającej mobilizacji. Niejednolite warunki mobilizacji w regionach mogą zaostrzać napięcia społeczne.

Think tank podał np., że mobilizacją są obejmowani mężczyźni, niespełniający przedstawionych przez Kreml kryteriów. W szczególności chodzi o zapowiedź ministra obrony Siergieja Szojgu, że mobilizacja w pierwszej kolejności będzie dotyczyć osób z doświadczeniem w działaniach wojennych.

Pojawiają się doniesienia o tym, że wezwania otrzymują starsi mężczyźni, studenci, pracownicy przemysłu zbrojeniowego, cywile bez doświadczenia bojowego, pracownicy linii lotniczych i lotnisk, osoby z chorobami przewlekłymi.  

W Czeczenii porywani są mężczyźni, którzy po ogłoszeniu mobilizacji na wojnę z Ukrainą złożyli wniosek o paszport zagraniczny - podało w sobotę Radio Swoboda, powołując się na lokalny ruch praw człowieka Adat.

Adat przekazał, że jeden z uprowadzonych - Abu Magamadow - jest nielegalnie przetrzymywany na terenie MSW w Groznym. Po złożeniu wniosku o paszport zagraniczny do mężczyzny zadzwoniono i zaproszono go na miejsce odbioru paszportu rzekomo w celu weryfikacji danych.

"Kadyrowcy mówią, że Abu będzie zmobilizowany do udziału w tzw. operacji specjalnej (wojnie) na Ukrainie. Zwracamy uwagę, że ma książeczkę wojskową z kategorią B i nigdy nie służył i nie kończył uczelni wojskowej" - podkreślił ruch Adat. Jego działacze alarmują, że otrzymali już wiele zgłoszeń o uprowadzeniach mężczyzn i groźbach wysłania ich na wojnę na Ukrainie.

Radio Swoboda informuje, że po ogłoszeniu w Rosji "częściowej mobilizacji" zaczęto w Czeczenii masowo składać wnioski o paszporty zagraniczne. Są doniesienia o tym, że pracownicy służby migracyjnej mówią mieszkańcom o niepisanym rozkazie przywódcy republiki Ramzana Kadyrowa, by paszportów nie wydawać. 

W Groznym 21 września - jak zaznaczył portal - kilkadziesiąt kobiet próbowało protestować przeciwko mobilizacji, ale wszystkie zostały zatrzymane. Czeczeński obrońca praw człowieka Ibragim Jangułbajew powiedział portalowi The Insider, że synowie, mężowie i inni bliscy zatrzymanych kobiet zostali zmuszeni do wyjazdu na wojnę jako "ochotnicy".

Natomiast w czwartek Kadyrow powiedział, że w Czeczenii "mobilizacji nie będzie", bo republika już "wypełniła plan na 254 procent". Nie sprecyzował jednak, o jaki plan chodzi - napisał portal Kawkaz.Realii. Kadyrow przekazał, że udział w działaniach zbrojnych wzięło 20 tys. mieszkańców Czeczenii. Zagroził jednocześnie, że bliscy każdego, kto wyjdzie na protest, będą wysyłani na front. 

PAP/IAR/ks


Zobacz więcej na temat: Rosja wojsko wojna na Ukrainie

Finlandia nie będzie wpuszczała Rosjan na swoje terytorium. Litwa odmawia azylu, Belgia wiz

24.09.2022 10:21
Od czasu zarządzenia przez Władimira Putina częściowej mobilizacji liczba przekraczających ją Rosjan stale rośnie. Finlandia nie będzie wpuszczała Rosjan na swoje terytorium ani dawała azylu dezerterom.

W obwodzie chersońskim ludzie zmuszani do głosowania za członków rodziny na pseudoreferendum

24.09.2022 14:15
"Drugi dzień teatru absurdu" - napisał o przebiegu pseudoreferendum Jurij Sobolewski, przedstawiciel lojalnych wobec Kijowa władz obwodu chersońskiego.

Premierom Polski i państw bałtyckich przyznano Nagrody Transatlantyckiego Przywództwa

24.09.2022 16:30
Premierom Polski i państw bałtyckich zostały przyznane nagrody Transatlantyckiego Przywództwa - informuje na swojej stronie internetowej rząd Litwy. Zostaną one wręczone pod koniec miesiąca.