Redakcja Polska

Norymberga na ekranie i w historii: rewelacyjny film na 80. rocznicę procesów przywódców III Rzeszy

28.11.2025 12:40
Dziś do kin wchodzi film o procesach norymberskich miał budzić kontrowersje – od nieoczywistej obsady po ryzyko, że Hermann Göring zostanie przedstawiony zbyt atrakcyjnie. Tymczasem, jak mówi krytyk filmowy Krzysztof Połaski, to „jeden z najmocniejszych filmów końcówki roku”, a Russell Crowe „daje najlepszą rolę od wielu lat”. W produkcji, która opiera się głównie na dialogu, bohaterowie „toczą pojedynek na słowa, a nie na akcję”, a siła filmu wynika z historycznej prawdy – także tej dotyczącej sensu i paradoksów procesu norymberskiego. Historyk dr Michał Przeperski podkreśla, że był to „najważniejszy proces w dziejach współczesnej Europy i fundament całego powojennego prawa międzynarodowego”.
Audio
  • „Myślałem, że to nie może się udać. A potem patrzysz i masz wrażenie, że widzisz rodowitego Niemca. ... To nie jest ocieplanie Goringa. To jest pokazanie, dlaczego był tak skuteczny i tak niebezpieczny.” - argumentuje krytyk filmowy Krzysztof Połaski w rozmowie z Piotrem Żułnowskim.
Russell Crowe jako Goring w filmie Noryberga. reż. James Vanderbilt
Russell Crowe jako Goring w filmie "Noryberga". reż. James Vanderbilt prod. Walden Media / Bluestone Entertainment / Mythology Entertainment

Russell Crowe jako Hermann Goring. Ryzykowny wybór, który okazał się strzałem w dziesiątkę

Krzysztof Połaski przyznaje, że początkowo obawiał się obsadzenia Russella Crowe'a w roli Hermanna Goringa. Wydawało się to pomysłem ryzykownym, a nawet absurdalnym. Jednak efekt przerósł oczekiwania. Połaski mówi, że patrząc na Crowe'a w tym filmie, ma się wrażenie obcowania z rodowitym Niemcem. Aktor jest tu precyzyjny, chłodny, przekonujący i w sposób niepokojący wiarygodny. Według krytyka to najlepsza rola Crowe'a od lat.

Krytyk zaznacza, że nie jest to film przegadany. Choć dialogi dominują, każde słowo działa jak ruch w starciu dwóch silnych osobowości. Crowe gra Goringa pewnego siebie, eleganckiego i uważnego manipulatora, który próbuje wykorzystać każdą okazję, by zachować kontrolę nad własną narracją.

Teatr dialogu zamiast widowiska

Obok Crowe'a na ekranie pojawia się Rami Malek, wcielający się w amerykańskiego psychiatrę prowadzącego rozmowy z Goringiem. Krzysztof Połaski opisuje film jako coś na pograniczu teatru telewizji i dramatu psychologicznego. Akcja rozgrywa się przede wszystkim w słowach, tonach, spojrzeniach i napięciach między rozmówcami.

Połaski uważa, że nie jest to w żaden sposób próba wybielania Goringa. Wręcz przeciwnie. Film pokazuje, jak niebezpieczny potrafił być, jak sprawnie manipulował ludźmi i jak potrafił zyskać przewagę dzięki inteligencji i pewności siebie. To opowieść o zbrodniarzu, którego największą bronią nie była siła, ale umiejętność grania na cudzych emocjach i słabościach.

Wielowymiarowa postać

Krytyk przyznaje, że obawiał się, iż film zrobi z Goringa postać karykaturalną. Tymczasem jest ona przedstawiona wielowymiarowo. Twórcy unikają uproszczeń. Pokazują zarówno jego brutalność i cynizm, jak i niepokojącą charyzmę, która pozwalała mu uciekać od odpowiedzialności i próbować przechytrzać nawet wymiar sprawiedliwości.

W filmie wyraźnie zaznaczony jest także kontekst moralny. Już na początku pada pytanie, czy zbrodniarzy wojennych należało od razu zgładzić, czy może jednak trzeba ich osądzić według zasad sprawiedliwości, mimo że mogą próbować wykorzystać proces jako scenę do budowania własnej legendy. Twórcy wyraźnie opowiadają się za tym, że cywilizowany świat musi kierować się prawem, a nie odwetem.

Proces norymberski w świetle historii

Dr Michał Przeperski z Muzeum Historii Polski przypomina, że proces norymberski był wydarzeniem bez precedensu. Po raz pierwszy w historii państwa świata postanowiły zorganizować wspólny trybunał, by osądzić przywódców reżimu odpowiedzialnego za największe zbrodnie XX wieku.

Najważniejszy proces w historii Europy

Przeperski podkreśla, że proces miał nie tylko wymiar prawny, lecz także cywilizacyjny. Był próbą nazwania i opisania zbrodni, które wcześniej nie mieściły się w żadnych kategoriach prawnych. Był próbą odpowiedzi na Holocaust, ludobójstwo, masowe egzekucje i wojnę totalną. Na ławie oskarżonych zasiedli m.in. Hermann Goring, Joachim von Ribbentrop, Rudolf Hess czy Hans Frank.

Historyk przypomina, że nie wszyscy zbrodniarze zostali postawieni przed sądem. Nie dosięgnięto Adolfa Hitlera ani Heinricha Himmlera. Część zbrodniarzy zginęła przed procesem, inni uciekli, jeszcze inni uniknęli surowych kar. To nie zmienia jednak faktu, że Norymberga stworzyła podstawy dla współczesnego sądownictwa międzynarodowego – od Trybunału w Hadze po trybunały ds. Rwandy czy byłej Jugosławii.

Goring jako showman – filmowa wizja zgodna z faktami
Dr Przeperski zaznacza, że filmowy obraz Goringa jako sprawnego manipulatora był bardzo bliski temu, co działo się naprawdę. Podczas procesu próbował dominować nad salą sądową, prowadzić własne narracje i przedstawiać się jako polityk działający zgodnie z logiką wojny, a nie zbrodniarz odpowiedzialny za ludobójstwo. Ta gra na emocjach i wizerunku była elementem jego strategii.

Norymberga jako próba ocalenia zasad

Zarówno słowa krytyka, jak i opinia historyka prowadzą do jednego wniosku: film łączy dramat psychologiczny z refleksją o świecie, który po wojnie próbował odbudować swoje moralne fundamenty. Norymberga była próbą pokazania, że nawet najwięksi zbrodniarze muszą stanąć przed sądem, a nie przed plutonem egzekucyjnym. To była próba obrony tego, co cywilizowane, przed tym, co barbarzyńskie.

Film pokazuje ten moment historii w sposób angażujący i pełen napięcia. Dialogi sprawiają, że widz wchodzi w mechanizmy manipulacji, tak jakby sam uczestniczył w procesie. A refleksje dr. Przeperskiego przypominają, że bez tamtych wydarzeń nie istniałaby współczesna idea międzynarodowego prawa, które ma bronić ofiar konfliktów i ludobójstw.

Polskie filmy na tegorocznym 31. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Kalkucie. Aż 5 sekcji polskich

13.11.2025 10:00
Polskie kino jest obecne podczas 31. Kolkata International Film Festival, który trwa właśnie w indyjskiej Kalkucie. W programie są zarówno klasyczne dzieła mistrzów, jak i nowe produkcje, a także wystawa poświęcona Krakowowi – miastu o niezwykłej historii i kulturze.

Rozpoczyna się 33. Międzynarodowy Festiwal Filmowy EnergaCamerimage w Toruniu

15.11.2025 16:00
15 listopada w Toruniu startuje 33. Międzynarodowy Festiwal Filmowy EnergaCamerimage, jedno z najważniejszych wydarzeń poświęconych sztuce operatorskiej na świecie. W programie znalazły się filmy fabularne, dokumentalne, wideoklipy, etiudy studenckie, odcinki seriali oraz pokazy specjalne. Organizatorzy zapowiadają spotkania z twórcami, warsztaty, wystawy i liczne niespodzianki. Festiwal jest przede wszystkim świętem operatorów. Główna nagroda Festiwalu wędruje właśnie do autora najlepszych zdjęć.

Sąd nad niemieckimi zbrodniarzami. 80 lat temu rozpoczął się Proces Norymberski

20.11.2025 17:36
20 listopada 2025 roku mija osiemdziesiąta rocznica rozpoczęcia Procesu Norymberskiego – bezprecedensowego wydarzenia w historii prawa międzynarodowego, które po raz pierwszy postawiło przed sądem najwyższych przywódców państwa odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości. W Norymberdze przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym stanęło 22 najważniejszych dygnitarzy III Rzeszy Niemieckiej, w tym ministrowie, dowódcy wojskowi, ideolodzy i organizatorzy propagandy.