Raport Białoruś

Białoruś: opozycjonista Statkiewicz ukarany za pikietę. Zapowiada kolejny wiec

Ostatnia aktualizacja: 22.09.2015 17:09
Mikoła Statkiewicz, jeden z liderów białoruskiej opozycji, został ukarany grzywną ponad 7 milionów rubli, czyli około półtora tysiąca złotych. Sąd w Mińsku uznał go za winnego naruszenia zasad przeprowadzania zgromadzeń publicznych.
Audio
  • Mikoła Statkiewicz ukarany grzywną. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Mikoła Statkiewicz
Mikoła StatkiewiczFoto: PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Były więzień polityczny i jeden z kandydatów opozycji na prezydenta Białorusi z 2010 roku Mikałaj Statkiewicz został we wtorek ukarany grzywną za pikietę w centrum Mińska, którą zorganizował bez zezwolenia 10 września. Opozycjonista zapowiada kolejny wiec.

Statkiewiczowi nakazano zapłacenie grzywny wysokości 7,2 mln rubli białoruskich (nieco ponad 1500 zł) za złamanie przepisów dotyczących organizowania imprez masowych lub pikiet. To maksymalny wymiar kary za to przewinienie.

Statkiewicz nie był obecny na środowej rozprawie, gdyż – jak wyjaśnił – dowiedział się o niej dopiero we wtorek wieczorem, gdy wracał z zagranicy, i to z SMS-a. Jego zdaniem proces wytoczono mu po to, bo zastraszyć ludzi, którzy zamierzają przyjść na kolejną organizowaną przez niego pikietę – w środę na placu Wolności.

- Bez wręczenia zawiadomienia, bez adwokata, bez oskarżonego, bez złamania prawa zbierają się sami ze sobą i ogłaszają jakiś wyrok. Mogą to robić dalej, ale ja też będę robić swoje – działać na rzecz demokracji na Białorusi – oznajmił Statkiewicz po ogłoszeniu wyroku.

Wybory już zostały sfałszowane

Pikieta pod hasłem "O uczciwe i wolne wybory” z udziałem Statkiewicza odbyła się przed wejściem do domu handlowego GUM przy głównej ulicy Mińska, Prospekcie Niepodległości. Przyszło na nią około 200 osób, w tym inni byli więźniowie polityczni i kandydaci na prezydenta z 2010 roku Aleś Michalewicz oraz Uładzimir Niaklajeu.

Zdaniem Statkiewicza zaplanowane na 11 października wybory prezydenckie należy zbojkotować, gdyż już zostały sfałszowane – kandydatami zostali bowiem tylko ci, których wybrały władze. Centralna Komisja Wyborcza Białorusi nie zarejestrowała m.in. grupy inicjatywnej Statkiewicza.

Statkiewicz został zatrzymany podczas protestów w wieczór powyborczy 19 grudnia 2010 roku. W maju 2011 roku skazano go na sześć lat kolonii karnej, uznając za winnego organizowania masowych zamieszek. 22 sierpnia opuścił więzienie na mocy dekretu Aleksandra Łukaszenki, który uwolnił tego dnia sześciu więźniów politycznych - jak podano oficjalnie - ze względów humanitarnych. Za kratami Statkiewicz spędził cztery lata i osiem miesięcy.

CKW zarejestrowała na wybory prezydenckie 11 października czworo kandydatów: urzędującego szefa państwa Łukaszenkę, przedstawicielkę opozycji Taccianę Karatkiewicz, a także szefa uważanej za lojalną wobec reżimu Łukaszenki Partii Liberalno-Demokratycznej Siarhieja Hajdukiewicza i naczelnego atamana białoruskich Kozaków i szefa Białoruskiej Partii Patriotycznej Mikałaja Ułachowicza.

IAR/PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Mikoła Statkiewicz: kampanię wyborczą na Białorusi trzeba powtórzyć

Ostatnia aktualizacja: 26.08.2015 07:07
Władze sfabrykowały listę kandydatów do wyborów prezydenckich jeszcze przed rozpoczęciem kampanii wyborczej, dlatego należałoby ją rozpocząć na nowo - powiedział w poniedziałek uwolniony z więzienia przez prezydenta białoruski opozycjonista Mikoła Statkiewicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mikoła Statkiewicz: wybory na Białorusi już zostały sfałszowane

Ostatnia aktualizacja: 28.08.2015 17:35
Wybory prezydenckie na Białorusi, które odbędą się 11 października, już zostały sfałszowane – oświadczył w piątek kandydat opozycji na prezydenta w 2010 roku i były więzień polityczny Mikoła Statkiewicz na konferencji prasowej w Mińsku. Statkiewicz został bezprawnie pozbawiony prawa startu i dopóki nie zostanie mu ono przywrócone, żadnych wolnych wyborów na Białorusi być nie może – mówił inny opozycjonista, Uładzimir Niaklajeu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Agnieszka Romaszewska: opozycja białoruska ma już lidera

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2015 12:05
Aleksander Łukaszenka ma problem – opozycja białoruska ma już prawdziwego lidera. Mikoła Statkiewicz spędził w więzieniu pięć lat, zachowywał się nienagannie, nie dał się złamać, nie podpisał kompromitujących dokumentów. To działacz, który potrafi przemawiać do Białorusinów i mówić prawdę o istocie reżimu – mówi w komentarzu dla portalu PolskieRadio.pl Agnieszka Romaszewska, dyrektor stacji Biełsat TV.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: Statkiewicz zorganizował pikietę na rzecz wolnych wyborów

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2015 07:00
Były więzień polityczny i jeden z kandydatów opozycji na prezydenta Białorusi z 2010 roku Mikałaj Statkiewicz zorganizował w czwartek w centrum Mińska pikietę na rzecz wolnych wyborów, na którą przyszło około 200 osób.
rozwiń zwiń