Raport Białoruś

Putin i Łukaszenka wspólnie oglądali manewry wojskowe u granic Polski

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2013 20:49
Prezydent Rosji Władimir Putin i przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenka obserwowali finałową operację ćwiczeń wojskowych Zapad 2013. Wbrew oczekiwaniom nie wygłosili wspólnego oświadczenia podsumowującego manewry.
Putin i Łukaszenka wspólnie oglądali manewry wojskowe u granic Polski
Foto: PAP/EPA/ALEXEY DRUGINYN / RIA NOVOSTI

Zapad 2013: tysiące żolnierzy na zachodniej Białorusi i w obwodzie kaliningradzkim >>>

W czwartek przypadał ostatni dzień wspólnych białorusko-rosyjskich manewrów Zapad 2013 (Zachód 2013). By obejrzeć kulminację sojuszniczych manewrów z Moskwy przybył na białoruski poligon pod Grodnem prezydent Rosji Władimir Putin. Aleksander Łukaszenka przyjechał oglądać manewry wojskowe Zapad 2013 (Zachód 2013) z małym synkiem Kolą.

Rozgromiono ”grupy zbrojne” przy polskiej granicy

Putin i Łukaszenka odwiedzili poligon Gożski, niedaleko Grodna i polskiej granicy. Według scenariusza manewrów opisanego przez agencję Interfax, pododdziały 9. zmotoryzowanej brygady Zachodniego Okręgu Wojskowego w Rosji, we współpracy z jednostkami sił zbrojnych Białorusi przeprowadzały operację zniszczenia nielegalnej grupy zbrojnej, który próbowała przedostać się terytorium państwa związkowego Rosji i Białorusi. Kolumna pojazdów z terrorystami próbowała przekroczyć granicę i obejść rosyjski punkt kontrolny. Została jednak namierzona, usiłowała zbiec. Podczas rozprawy z ową uzbrojoną grupą ”napastników” przeprowadzono naloty z bombowych samolotów Su-25 i śmigłowców Mi- 8 i Mi-24. Na drodze odwrotu terrorystów z helikopterów Mi-8 wysadzono desant rosyjskich i białoruskich jednostek, a pozycje owych ”terrorystów” ostrzelano z artylerii.

Wcześniej agencje informowały, że kulminacyjna faza ćwiczeń zakłada zniszczenie około 2000 "terrorystów".

Ćwiczenia Zapad 2013 (Zachód – 2013) trwały od 20 do 26 września na kilku poligonach, kierowały nimi resorty obrony Rosji i Białorusi. W sumie w ćwiczeniach wzięło udział ponad 12.900 wojskowych, wykorzystano około 530 pancernych pojazdów, w tym 80 czołgów, ponad 50 jednostek artylerii i systemów rakietowych, około 90 samolotów (Su-24, Su-25 , Su-34, MiG 29, Be-200 i inne), helikoptery i także 10 statków Floty Bałtyckiej.

Z poligonu Gożskiego pod Grodnem Putin i Łukaszenka polecieli na poligon Chmielowska w obwodzie kaliningradzkim.

Po ćwiczeniach nie było wspólnego oświadczenia Putina i Łukaszenki

Po manewrach Łukaszenka i Putin nie pojawili się razem, by podsumować wyniki ćwiczeń. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że wystąpienia nie było w planach, choć nie było wykluczone. – Widocznie dziennikarze źle zrozumieli – oznajmił.

Niepokój białoruskich sąsiadów

Szczególne zaniepokojenie manewrami wyrażały państwa bałtyckie.

Pojawia się także wiele pytań, jak naprawdę wyglądał scenariusz ćwiczeń. Jeżeli chodzi o podobne manewry tego typu, odbyte 4 lata temu ćwiczenia Zapad 2009, to choć również miały mieć charakter obronny, to według niektórych nieoficjalnych źródeł zakładać one miały atak na terytorium państw bałtyckich, a także pojawiały się doniesienia o ”prewencyjnym ataku jądrowym na Warszawę”.

Tuż przed rozpoczęciem ćwiczeń szef MON Litwy Juozas Olekas pytał m.in. po co w ćwiczeniach antyterrorystycznych potrzebne są czołgi i lotnictwo wojskowe. Szef MON Litwy powiedział, że Wilno chciałoby większej transparentności manewrów wojskowych Zapad 2013, i wyraził wątpliwości co do rzeczywistego scenariusza tych manewrów – informował portal ru.DELFI.lt. - Uważnie przyglądamy się tym ćwiczeniom. Chcielibyśmy, aby były transparentne i by Rosja wcześniej przekazała informację o liczbie uczestniczących w nich żołnierzy i o scenariuszu. Kiedy na Litwie lub na terytorium innego państwa NATO odbywają się manewry, zawsze zapraszamy rosyjskich obserwatorów i dokładnie informujemy Rosję jako partnera NATO o tym, jakie ćwiczenia przeprowadzamy – mówił. Dodał, że Litwa śledzi przebieg ćwiczeń i swoje ustalenia przedstawi po ich zakończeniu.

Swoje zaniepokojenie wyrażały także Estonia i Łotwa. Minister obrony Łotwy Artis Pabriks powiedział, że ćwiczenia są demonstracją siły ze strony Mińska i Moskwy i nie mają wcale obronnego charakteru, jak to jest deklarowane. Podkreślił też, że w ostatnim czasie Rosja koncentruje coraz większe siły w rejonie państw bałtyckich. – Na terytorium Białorusi (w Lidzie, red.) Rosja rozmieszcza bazę myśliwców, w Ostrowie kilkadziesiąt km od granicy Łotwy bazę helikopterów, to właściwe to samo gdyby lotniskowiec typu Mistral miał bazę w Zatoce Ryskiej – oświadczył.

Minister obrony Estonii Urmas Reinsalu powiedział z kolei jeszcze przed rozpoczęciem ćwiczeń, że mają one z pewnością antyzachodni scenariusz. Dziwił się, że choć ćwiczenia kwalifikowane są jako antyterrorystyczne, to w użyciu są strategiczne jednostki rakietowe. Reinsalu powiedział także, że ostatnio Rosja bardzo zwiększyła swoją obecność w regionie zachodniego Okręgu Wojskowego i bezpośrednio przy granicach Republiki Estonii. Zapewnił, że Estonia i NATO wyciągną z tego wnioski.

Sprawa Uralkali

Spodziewano się, że przy okazji spotkania obu przywódców państw Rosji i Białorusi poruszona zostanie sprawa więzionego na Białorusi rosyjskiego menedżera Władisława Baumgertnera. W nocy przed wizytą Putina szybko przeniesiono go z aresztu śledczego do aresztu domowego. Jak donoszą media, w nocy szukano dla niego odpowiedniego mieszkania. Dyrektor generalny spółki Uralkali i członek rady nadzorczej przebywa tam pod nadzorem KGB.

Nie ma na razie żadnych doniesień o tym, pod jakim kątem sprawa ta była poruszana przez Łukaszenkę i Putina i co z tego wynikło. Trudno jednak przypuszczać, by ten problem nie był omawiany.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow dopytywany przez dziennikarzy o efekt rozmów powiedział, że zajmie się tą sprawą i postara się dowiedzieć, czy na przykład nie była ona tematem rozmów podczas lotu rosyjskim samolotem z poligonu w Grodnie na poligon w Kaliningradzie.

Rosyjskie media w tle potasowej wojny widzą również walkę o wpływy na szczycie rosyjskiej administracji. Na zwolnienie Baumgertnera nastaje wicepremier Arkadij Dworkowicz, z kręgu Miedwiediewa. Grozi Białorusi zmniejszeniem dostaw ropy, co dla tego kraju ma strategiczne znaczenie. Natomiast równolegle widać zabiegi szefa Rosnieftu Igora Sieczyna, przyjaciela Władimira Putina, o to, by przejąć kontrolę nad dostawami ropy na Białoruś. Sieczyn deklarował, że on swojej części dostaw na Białoruś nie zmniejszy.

Baumgertner oskarżany jest przez śledczych na Białorusi o nadużycie władzy i spowodowanie strat w wysokości 100 mld dolarów.

Za jego rządów Uralkali wystąpił z Białoruskiej Kompanii Potasowej. BKK sprzedawała produkty rosyjskiego Uralkali i białoruskiego Belaruskali, kontrolując około 40 procent rynku nawozów potasowych. Gdy Uralkali odstąpiło od sprzedaży swoich produktów poprzez BKK, zaczęło walkę o klientów. Nieoficjalnie przypuszcza się, że przejęło jednocześnie część klientów Belaruskali. Ceny nawozów poszły w dół, podobnie jak akcje obu przedsiębiorstw.

Interfax/Gazeta.ru/Karta97/inne/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

 


 

 

źr.
źr. Google Maps
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

MON Białorusi: nie będziemy ćwiczyć ataku jądrowego na Warszawę

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2013 15:00
Ministerstwo obrony Białorusi zareagowało na doniesienia jednej z polskich gazet. Resort zapewnia, że podczas manewrów Zachód 2013 nie będzie ćwiczony jądrowy atak na Warszawę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ławrow o rosyjskiej bazie na Białorusi: nie ma powodu do obaw

Ostatnia aktualizacja: 10.05.2013 20:23
Szef MSZ Siergiej Ławrow stwierdził, że zachodni partnerzy Rosji nie powinni się obawiać nowej bazy, którą Rosja buduje na Białorusi. Szef polskiego MSZ uważa jednak inaczej. Ławrow stwierdził też, że to już dawno postanowione, że Rosja i Białoruś tworzą wspólną przestrzeń wojskową.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: Rosja tworzy bazę wojskową w Lidzie, blisko polskiej granicy

Ostatnia aktualizacja: 26.06.2013 17:13
Pierwsza tworzona na terytorium Białorusi rosyjska baza lotnicza będzie się znajdować w Lidzie i podejmie działalność jeszcze w tym roku - poinformował w środę dowódca sił powietrznych Rosji, generał Wiktor Bondariew.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Baza Rosji na Białorusi. ”Lida jest w pełnej gotowości bojowej”

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2013 12:20
Ekspert wojskowy Aleksander Alesin uważa, że wybór Lidy na rosyjską bazę był podyktowany pośpiechem Rosjan. Mniejsze znaczenie miało położenie na zachodzie, bo rosyjskie samoloty i tak w ciągu kilku minut pokonują obszar Białorusi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Na Białorusi już wkrótce stanie rosyjska baza? Łukaszenka ponagla

Ostatnia aktualizacja: 20.08.2013 17:25
Aleksander Łukaszenka polecił ministrowi obrony przystąpienie ”do praktycznej realizacji” ustaleń zawartych z Rosją, dotyczących lotnictwa i obrony przeciwlotniczej. Powiedział też, że Białoruś zwiększa wydatki w tych dwóch sferach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Na Białoruś przyjeżdżają rosyjscy żołnierze. Wkrótce manewry Zapad

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2013 09:24
Żołnierze będą uczestniczyć we wspólnych białorusko-rosyjskich manewrach „Zapad-2013”, które odbędą się w dniach 20-26 września.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś dostanie od Rosji kolejną baterię rakiet Tor-M2

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2013 15:35
Trzecia bateria rakiet przeciwlotniczych krótkiego zasięgu Tor-M2 produkcji rosyjskiej trafi na uzbrojenie białoruskich sił zbrojnych do końca listopada tego roku - poinformował w środę minister obrony Białorusi Jury Żadobin.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rosyjska baza na Białorusi i ZBiR zaskarżone. "Naruszają konstytucję"

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2013 14:00
Decyzja o budowie rosyjskiej bazy na terenie Białorusi narusza konstytucję - napisali opozycjoniści we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Za sprzeczne z konstytucją uznali też zapisy o utworzenia Państwa Związkowego Rosji i Białorusi (ZBiR-u).
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zapad 2013. Tysiące żołnierzy na zachodniej Białorusi i w obwodzie kaliningradzkim

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2013 17:52
Na Białorusi i w Rosji zaczęły się manewry pod kryptonimem Zapad 2013 (Zachód 2013). Trwają do 26 września. Bierze w nich udział 12,9 tys. żołnierzy, w tym około 2,5 tys. rosyjskich, około 10 tys. białoruskich.
rozwiń zwiń