Rok Kazimierza Wierzyńskiego - Kręgi bliskości. "Ojczyzny się nie odwiedza, do ojczyzny się wraca"

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2024 22:00
- Mieszkając lata całe na Long Island wybierał się czasami na wycieczkę do Montauk Point, na kraniec tej wyspy, najbliższy Polski. To była tęsknota, którą niósł ze sobą jak ten kufer na plecach przez całe życie - mówiła w Dwójce prof. Beata Dorosz z Instytutu Badań Literackich PAN, edytorka m.in. listów Kazimierza Wierzyńskiego do Jana Lechonia i Mieczysława Grydzewskiego.
Kazimierz Wierzyński
Kazimierz WierzyńskiFoto: NAC/domena publiczna
  • "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 130. rocznicę urodzin Kazimierza Wierzyńskiego - wielkiego artysty słowa, niezłomnego w podtrzymywaniu ducha polskiej niezawisłości - ustanawia rok 2024 Rokiem Kazimierza Wierzyńskiego" - czytamy w uchwale sejmowej.
  • W radiowej "Dwójce" z okazji Roku Kazimierza Wierzyńskiego przygotowaliśmy cykl audycji pod hasłem "Kręgi bliskości".
  • O emigracyjnych losach poety opowiedziała prof. Beata Dorosz z Instytutu Badań Literackich PAN, edytorka m.in. listów Kazimierza Wierzyńskiego do Jana Lechonia i Mieczysława Grydzewskiego.

Kazimierz Wierzyński - poeta, eseista, dziennikarz

Chcemy pokazać tego poetę, eseistę, dziennikarza w różnych kontekstach, w jego związkach z ważnymi postaciami polskiej kultury i historii, w różnych przestrzeniach geograficznych i kręgach tematycznych. Pierwsza audycja nosi tytuł "Wierzyński i emigracja". 

Ojczyzny się nie odwiedza, do ojczyzny się wraca

Prof. Beata Dorosz przytoczyła znamienną wypowiedź poety. - Ojczyzny się nie odwiedza, do ojczyzny się wraca. To miał być komentarz do różnych sugestii, zwłaszcza w latach 60., gdy tzw. Polonia dosyć licznie odwiedzała Polskę. Kazimierz Wierzyński nigdy tego nie zrobił. Niepotwierdzone są opowieści, że jeden jedyny raz starał się o uzyskanie wizy do Polski, aby uczestniczyć w pogrzebie Marii Dąbrowskiej. Ani w notatkach, ani w dokumentach archiwalnych nie znalazłam śladów, które by tę interesującą legendę potwierdzały - stwierdziła.

Tęsknota jak ten kufer na plecach przez całe życie

Dodała, że Wierzyński za Polską tęsknił. - Mieszkając lata całe na Long Island, wybierał się czasami na wycieczkę do Montauk Point, na kraniec tej wyspy, najbliższy Polski. To była tęsknota, którą niósł ze sobą jak ten kufer na plecach przez całe życie. Zaczęło się to wszystko tragicznym wyjazdem we wrześniu 1939 roku, przez Kresy Wschodnie, do Rumunii, potem Paryża, gdzie małżonkowie Wierzyńscy przebywali do klęski Francji. Następnie przez Hiszpanię i Portugalię. Dopiero w listopadzie 1940 roku udało im się wydostać z Europy do Brazylii. W czerwcu 1941 przejechali do Stanów Zjednoczonych, to już był pobyt tam do 1959 roku - opowiadała Beata Dorosz.

Czytaj też:

Nieustanne przemieszczanie się

- Potem na około dwa lata przenieśli się do Europy, po czym wrócili do USA. Od 1964 roku to było nieustanne przemieszczanie się między Francją, Londynem, różnymi miejscowościami we Włoszech. Ten emocjonalny bagaż nomada Kazimierz realizował w postaci fantastycznych wierszy. Logistyczny ciężar spoczywał na Halinie, która była nadzwyczajną organizatorką życia rodzinnego. Wiele działań Wierzyńskich na emigracji wynikało z niesamowitej mizerii finansowej. Dom na Long Island według opowieści był miejscem spotkań emigracji politycznej, a w istocie po prostu wynajmowano pokoje na lato swoim przyjaciołom. To było jedno z nielicznych źródeł zarobku - podkreśliła.

Żyjemy wiarą w wolność, za którą umarło już tylu naszych najbliższych

"Jesteśmy napiętnowani w okupowanej ojczyźnie jako agenci Ameryki, wrogowie pokoju, a przecież jesteśmy agentami wolności. Nie wiemy, kiedy nasze słowo tam dojdzie, ale nie przestajemy mu służyć, jakby miało dojść już jutro. Żyjemy wiarą w wolność, za którą umarło już tylu naszych najbliższych, i tak wytrwamy do końca. I to jest dla nas ludzkim i boskim przykazaniem" - mówił Kazimierz Wierzyński w 1954 roku w Nowym Jorku podczas jubileuszu 60-lecia urodzin i 35-lecia pracy artystycznej.


Posłuchaj
25:37 2024_01_15 21_29_18_Dwojka_Rozmowy_po_zmroku.mp3 Rok Kazimierza Wierzyńskiego - Kręgi bliskości. "Ojczyzny się nie odwiedza, do ojczyzny się wraca" (Rozmowy po zmroku/Dwójka)

 

***

Tytuł audycji: Rozmowy po zmroku

Prowadziła: Dorota Gacek

Gość: prof. Beata Dorosz (historyk literatury z Instytutu Badań Literackich PAN, edytorka m.in. listów Kazimierza Wierzyńskiego do Jana Lechonia i Mieczysława Grydzewskiego)

Data emisji: 15.01.2024

Godzina emisji: 21.30

mo

Czytaj także

Korespondencja Mieczysława Grydzewskiego z Kazimierzem i Haliną Wierzyńskimi

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2022 07:00
Czterotomowa edycja korespondencji Mieczysława Grydzewskiego z Kazimierzem i Haliną Wierzyńskimi, z historią w tle, ukazała się nakładem IBL PAN w opracowaniu prof. Beaty Dorosz we współpracy z Pawłem Kądzielą. Listy pochodzą głównie z lat wojennych i powojennych. To wielki finał pracy profesor Dorosz, która podjęła się odszukania listów skamandryckiej triady pozostałej na emigracji. Znalazła je w znacznej części w archiwach amerykańskich i londyńskich.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rok Kazimierza Wierzyńskiego. Archiwalne gawędy poety [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 05.01.2024 13:00
- Gdybym miał zaczynać życie na nowo i wybierać, co mam robić na świecie, wybrałbym znowu pisanie wierszy. Oczywiście innych wierszy, lepszych, opartych na doświadczeniu, które samemu trzeba zdobyć i które trudno komuś przekazać - mówił Kazimierz Wierzyński w cyklu gawęd "Pamiętnik poetycki", prezentowanych w latach 60. XX wieku na antenie Radia Wolna Europa. Przypomnieliśmy je na antenie Dwójki w cyklu "Głosy z przeszłości".
rozwiń zwiń