Szewach Weiss: wiemy dokładnie, jak wygląda piekło

Ostatnia aktualizacja: 18.04.2017 10:00
- W Warszawie przed wojną żyło 420 tysięcy Żydów, dziś została po nich tablica na Umschlagplatz - mówił w przededniu 74. rocznicy wybuchu powstania w warszawskim getcie profesor Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce.
Audio
  • Szewach Weiss o powstaniu w getcie warszawskim (Poranek Dwójki)

Szewach Weiss-10_resize.jpg
Szewach Weiss: Mandela przypominał mi Tadeusza Mazowieckiego

- Warszawa przed wojną była światowym centrum życia żydowskiego - opowiadał gość "Poranka Dwójki". - Żyli tu Żydzi, którzy mówili po polsku, w jidysz, po hebrajsku i w języku esperanto. Inteligencja miała swoje kluby. Wychodziły gazety i tygodniki. Ci wszyscy ludzie trafiali na Umschlagplatz, skąd wysyłano ich do obozów koncentracyjnych. Po 5-6 godzinach zostawał po nich tylko proch. Nie wiemy, jak wygląda raj, ale jak wygląda piekło, wiemy dokładnie.

Szewach Weiss dodawał, że alternatywą dla powstania w getcie była śmierć w obozach zagłady. - Motywacją tych ludzi, którzy porwali się na beznadziejną walkę był wewnętrzny honor.

Profesor podkreślał, że dziś, siedemdziesiąt kilka lat od tamtych wydarzeń, dalej toczy się walka z ksenofobią, rasizmem, brutalnością. Jednocześnie Szewach Weiss mówił, że obecnie w Polsce Żydzi nie czują się już obco.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki 

Prowadzi: Paweł Siwek

Gość: Szewach Weiss (były ambasador Izraela w Polsce)

Data emisji: 18.04.2017

Godzina emisji: 8.10

bch/pg

Czytaj także

Marek Edelman: najtrudniej uwierzyć we własną śmierć

Ostatnia aktualizacja: 02.10.2023 05:37
- Mówił, że nie ma nic lepszego niż życie i śmierć. Ostrzegał nas przed śmiercią, której sprawcami jesteśmy ze względu na swoją naturę - wspominał pisarz Jacek Bocheński.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mali Szmuglerzy odraczali w getcie wyrok śmierci

Ostatnia aktualizacja: 22.07.2015 17:20
- Getto warszawskie było gettem głodowym. Szmuglujące żywność dzieci brały dużą odpowiedzialność za przetrwanie dorosłych - mówiła w Dwójce Agnieszka Żółkiewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego.
rozwiń zwiń