Honorata Zapaśnik: kończy się złota era reporterów wojennych

Ostatnia aktualizacja: 20.08.2019 12:00
- Coraz mniej stacji telewizyjnych i radiowych jest gotowa wysłać swojego korespondenta na wojnę, bo to kosztowne - mówiła w Dwójce autorka publikacji "Wojna jest zawsze przegrana. Polscy reporterzy wojenni opowiadają o tym, czego do tej pory nie ujawniali​".
Audio
  • Honorata Zapaśnik o książce "Wojna jest zawsze przegrana. Polscy reporterzy wojenni opowiadają o tym, czego do tej pory nie ujawniali​"
Okładka książki
Okładka książkiFoto: materiały prasowe

Kim są ludzie, którzy ryzykują życie, abyśmy poznali prawdę? Dlaczego decydują się na takie życie? Czy ich działaniom przyświeca jakiś wyższy cel, czy to tylko praca? Te pytania zadała najlepszym polskim reporterom wojennym Honorata Zapaśnik. W "Poranku Dwójki" reportażystka zwróciła uwagę, że dziennikarze coraz częściej jadą na wojnę za własne pieniądze. - Coraz częściej zajmują się tym freelancerzy, tacy jak Michał Zieliński, który w Polsce pracuje po to, żeby zarobić na wyjazd na wojnę i zrobić tam materiał, czy Piotr Andrusieczko, zaciągnął kredyt hipoteczny, żeby opisać konflikt w Donbasie.

W audycji mówiła o motywacji i dylematach korespondentów wojennych, ale też o tym, jak odreagowują stres związany z pracą.

***

Rozmawiał: Paweł Siwek

Gość: Honorata Zapaśnik

Data emisji: 20.08.2019

Godzina emisji: 8.30

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

bch/am


Czytaj także

"Nie można być trochę na wojnie"

Ostatnia aktualizacja: 11.01.2013 12:00
- Ryszard Kapuściński powiedział kiedyś, że to zawód tylko na jakiś czas, bo wyniszcza i fizycznie i psychicznie. To zawód totalny, nie można być tylko trochę na wojnie - mówi Anna Wojtacha, korespondentka wojenna.
rozwiń zwiń