Marianna Zaraś, dusza tanecznicy, żona muzykanta

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2021 16:00
Być żoną muzykanta niejednokrotnie znaczyło wieść niełatwy los gospodyni, która wszystko dźwiga na swoich barkach, podczas gdy mąż prowadzi hulaszcze życie. Jak swoje małżeństwo wspomina Marianna Zaraś - żona słynnego skrzypka?
Audio
  • Wspomnienia o Józefie Zarasiu (Dwójka/Źródła)
Magdalena Tejchma i Marianna Zaraś
Magdalena Tejchma i Marianna ZaraśFoto: Kuba Borysiak

W grudniu ukazał się monograficzny album z serii Muzyka Źródeł poświęcony Józefowi Zarasiowi. Podczas przygotowań do stworzenia płyty, Magdalena Tejchma i Kuba Borysiak odwiedzili rodzinę Zarasiów w Nieznamierowicach. Po opowieści jego brata, Jana, słuchaliśmy rozmowy z żoną Józefa – Marianną. Marianna Zaraś obecnie ma 90 lat, mieszka z dziećmi, wnukami i prawnukami w rodzinnym gospodarstwie. Oddajmy głos Mariannie Zaraś:

- Ni mom szkoły. Jak pierwszą klasę opuściłam, to już nie chodziłam. Tylko wieczorowe kursa. Chodziły matki, ojce, to, co alfabetu nie umiały, i ja chodziłam. Ale różaniec, jak mnie ciocia naucyła, to do dzisiaj nie opusce, tylko co dzień mówię.

Mariannę Zaraś wychował przede wszystkim ojciec. Pamięta, jak, zamiast na mszę dla dzieci, chodziła na sumę, bo „tatuś śpiewał na sumie, wysoko na chórze”.

- Jak poznałam Józefa? Pamiętam. Posłam jak raz w sobotę na zabawę. On grał. Jak mnie odprowadził, tak już później do mnie chodził. Miałam wtedy… dziewiętnasty rok czy któryś… młoda byłam. A umiałam tańcować! Za krowami się naucyłam, jak krowy pasałam. Chyba mu się spodobałam, bo posłam w taniec i tańcowali my. Chyba wiedział, ze ja taka grzeczno. Nie latałam gdzie. On mi się podobał, ja mu się podobałam.

Wiele żon muzykantów narzekało na niełatwe pożycie małżeńskie. Ale Marianna Zaraś wspomina męża z nostalgią i ciepłem.

- Jeździłam z nim wszędzie! On się nie bojał, jak mnie miał przy sobie. A jakbym go puściła samego, jakby mu dali popić, toby nie wrócił. Pilnowałam go zawsze! Później na występy. Otworzyły się tańce na występach, a ja byłam tańcownica, że nikt mi nie dokaże! Jesce teraz, jakby nie nogi, to bym lepiej posła, jak wtedy do tańca! Tańcowała córka, syn i ja – we troje. A mój grał, czwarty. To nie było muzykanta na niego! Nie było lepszego skrzypka jak on! A na papierosy to nie starcało! Tu grał, a musiał papierosa mieć w zębach. Jak posłam to kupowałam całe te „wagony”. Co będę po paczce chodziła kupować. Czy pił? Jak sedł do roboty, to na lekkie ręce kielisecka mu dałam. Ooo! On się i bił! Ale jak chcieli go bić, to go przewróciłam i na nim się położyłam. Jak mają go bić, jak ja na nim leżę? Nie dostał nigdy. Mówił mi: „Matka, jaka ty jesteś! Jakbym wziął inną kobietę, to bym tak nie miał”!

Marianna Zaraś, żona skrzypka Józefa Zarasia Marianna Zaraś, żona skrzypka Józefa Zarasia

Ponadto w audycji, muzyka z północy Włoch, z tzw. Regionu Quattro Province - zespół Bellanöva. Nazwa zespołu oznacza: "dobra nowina". Powstała grupa to efekt spotkania muzyki klasycznej i tradycyjnej. Skrzypek i kompozytor Marcello Ferą oraz wiolonczelista Nicola Saggata to muzycy klasyczni. Stefano Vallą (piszczałka piffero) i Daniele Scuratim (akordeon) są spadkobiercami ważnej tradycji muzycznej, przekazywanej ustnie w regionie Apeninów (Genua, Alessandria, Pavia i Piacenza).

Mogliśmy także usłyszeć muzykę grecko-tureckiej artystki – grającej na kanunie Sofii Labropoulou.

***

Tytuł audycji: Źródła

Prowadziła: Magdalena Tejchma

Data emisji: 23.02.2021

Godzina emisji: 15.15

mg

Czytaj także

Józef Zaraś i jego opętane melodie

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2019 10:01
- W nocy, jak mi się przypomni kawałek, to i o północy wstaję i biorę się za skrzypki, albo przynajmniej gwiżdżę w łóżku! - wspominał muzyk z Nieznamierowic, jeden z najsłynniejszych skrzypków Radomszczyzny. On sam, jak i jego muzyczna wirtuozeria obrosły legendą już za życia muzykanta.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marianna

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2020 13:00
Miesiąc już będzie, jak go pochowałam. Smutno, najgorzej smutno, jak przyjdą w odwiedziny, a jego nie ma, to mnie wtenczas boli wszystko. Jak sama jestem, to się czymś zajmę, różaniec zmówię, mszę w radiu wysłuchom, no i czytam. Oczy się od tego czytania psują.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Józef Zaraś z Nieznamierowic

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2020 06:00
„Zaraś, ty weź tego syna, on i tak nie będzie się uczył. Jak chce zostać muzykantem, to niech się grać uczy!” mówi nauczyciel do ojca Józefa, po tym jak chłopak po raz kolejny ucieka za ścianę, mówiąc, że nie chce się uczyć i będzie grywał...
rozwiń zwiń
Czytaj także

Opowieści Jana Zarasia i rytuał Zar

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2021 16:00
W środowych "Źródłach" odwiedziliśmy Jana Zarasia - brata słynnego Józefa Zarasia z Nieznamierowic oraz posłuchaliśmy pieśni zespołu Mazaher z Egiptu, towarzyszące rytuałom zwanym Zar.
rozwiń zwiń