Prof. Jerzy Artysz: nie doceniamy wartości polskiej pieśni

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2020 11:00
- Chowamy się za parawan takiego sztucznego lęku o niezrozumiałość naszego języka, tak jakbyśmy się go trochę wstydzili. Tymczasem z mojego doświadczenia wynika, że nasz język jest odbierany znakomicie. Uważany jest za pełen kolorystyki, poruszający bardzo muzyczne obszary - mówił w Dwójce prof. Jerzy Artysz - znakomity polski baryton, który w minioną środę (18.11) obchodził swoje dziewięćdziesiąte urodziny.
Jerzy Artysz
Jerzy ArtyszFoto: Grzegorz Śledź/PR2

Jerzy Artysz 1200.jpg
Jerzy Artysz: bliskość Żelazowej Woli zaważyła na mojej psychice

Posłuchaj
59:12 2020_11_22_10_00_13_PR2_Cafe_muza.mp3 Jerzy Artysz o polskich pieśniach, Żelazowej Woli i spotkaniach z radiem (Café "Muza"/Dwójka)

Profesor Jerzy Artysz to jeden z najznakomitszych barytonów, wieloletni solista Teatru Wielkiego w Warszawie oraz Warszawskiej Opery Kameralnej, pedagog warszawskiej AM i UMiFC, któremu rozgłos i uznanie przyniosły zarówno kreacje operowe, jak i wykonania repertuaru oratoryjnego i pieśniowego, w szczególności kreacje polskiej muzyki współczesnej, uhonorowane wieloma nagrodami.

W audycji śpiewak wspominał m.in. swoje pierwsze spotkanie z Żelazową Wolą w czasach wczesnej młodości. Przyznał, że to miejsce wywarło na niego wówczas ogromny wpływ. - Pamiętam zarośniętą drugą stronę Utraty, sarenki, było też więcej słynnych Chopinowskich wierzb. Pamiętam również takie stare instrumenty. Byłem wtedy oczarowany, nie wiedziałem, co jest czym, ale w pamięci mi to utkwiło.

Czytaj też: 


Jan Kiepura 1200 NAC.jpg
Jacek Marczyński: pod koniec XIX wieku wykształcił się kult gwiazd

- Ale nie tylko ja mam Żelazową Wolę w sercu - mówił gość audycji. - Wielki kataloński kompozytor Federico Mompou poprosił swojego przyjaciela, który był kiedyś na Warszawskiej Jesieni, żeby mu przywiózł z Żelazowej Woli liście z drzew. I ja po latach, kiedy przyjaźniłem się z nim u schyłku jego życia, zobaczyłem te liście zasuszone. Proszę sobie pomyśleć, jak Chopin i czar jego muzyki wywarł wpływ na psychikę i relacje emocjonalne różnych ludzi - podkreślił Jerzy Artysz.

Gość Café "Muzy" mówił również o artystycznej wartości pieśni polskiej. Zaznaczył, że nie powinniśmy się jej wstydzić poza granicami naszego kraju. - Miałem możliwość w wielu krajach prezentować polskie pieśni w oryginalnym kształcie. I to było dla mnie zaskoczeniem, że słuchano naszego języka w sposób wyjątkowy. W Mediolanie z panem Marchwińskim wykonaliśmy cykl muzyki polskiej, w tym jednego Hymnu Szymanowskiego. Słuchacze siedzieli z zaparty tchem - mówił śpiewak. - Potem jeszcze w innych sytuacjach artystycznych, w czasie moich podróży, prezentowałem pieśni polskie i zawsze spotykałem się z taką percepcją, że to piękny język, barwny, sugerujący. A więc pieśń polska jest genialna - opowiadał prof. Jerzy Artysz.

Posłuchaj: "W życiu potrzeba nam belcanta" - cykl audycji z udziałem Jerzego Artysza >>>

Jerzy Artysz opowiadał również m.in. o swoich doświadczeniach z radiowym mikrofonem, o śpiewie Jana Kiepury, a także o tym, dlaczego w swojej pamięci ma tylko te dobre wspomnienia.

***

Tytuł audycji: Cafe "Muza" 

Prowadził: Andrzej Sułek

Gość: Jerzy Artysz (śpiewak operowy)

Data emisji: 22.11.2020

Godzina emisji: 10.00

Czytaj także

Prof. Artysz o pięknie u Serockiego i Weberna

Ostatnia aktualizacja: 23.01.2016 08:00
W przedostatniej audycji jubileuszowego cyklu prof. Jerzy Artysz opowiedział o twórczości dwóch wielkich kompozytorów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jubileusz Kazimierza Korda i Jerzego Artysza w radiowej Dwójce

Ostatnia aktualizacja: 18.11.2020 08:52
W środę 18 listopada 90. urodziny świętowało dwóch wyjątkowych polskich artystów: Jerzy Artysz - znakomity polski baryton - oraz wybitny dyrygent Kazimierz Kord. Z tej okazji w Dwójce mogliśmy wysłuchać koncertów z udziałem obu artystów. 
rozwiń zwiń