Polskie dwory inne niż wszystkie

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2022 17:15
- W Rzeczypospolitej budowano inaczej niż w Europie (zachodniej - przyp. red.), gdzie stawiano na pałace raczej wysokie a wąskie, bo one musiały zajmować niezbyt rozległe obszary, często były budowane w miastach. Natomiast nasze podmiejskie czy wiejskie rezydencje były szerokie, rozległe, z rozmachem - mówiła w Dwójce prof. Aleksandra Jakóbczyk-Gola.
Zabytkowy pałac we wsi Koszuty. Powstał około 1760 r.
Zabytkowy pałac we wsi Koszuty. Powstał około 1760 r.Foto: Shutterstock/michalwojtkowiak

W naszej wakacyjnej audycji "Za jeden uśmiech" wyruszyliśmy w podróż do przeszłości śladem polskich dworów. O ich wyjątkowej specyfice na tle innych europejskich dworów i roli kulturotwórczej rozmawialiśmy z Aleksandrą Jakóbczyk-Golą - kulturoznawczynią, filolożką i historyczką sztuki.

Rozmach polskich dworów

Ekspertka podkreślała, że polskie siedziby szlacheckie i magnackie wyróżniały się na tle Europy swoim stylem.

- Faktycznie polskie dwory były podobne architektonicznie do bogatych siedzib chłopskich, a ze względu na to, że ziemiaństwo posiadało wielkie tereny, te siedziby były bardzo rozległe - mówiła.

Wyjaśniła też powody, dla których w dawnej Rzeczypospolitej budowało się inaczej, niż w Europie Zachodniej. - Tam stawiano na pałace raczej wysokie a wąskie, one musiały zajmować niezbyt rozległe obszary, często były budowane w miastach. Natomiast nasze podmiejskie czy wiejskie rezydencje były szerokie, rozległe, z rozmachem, często budowane w dużych odległościach między sąsiadami, chodziło o to, żeby nie zaglądać sobie w okna - tłumaczyła.

Podręcznik do architektury z czasów I RP

Już w dawnych czasach sposób budowania wystawnych siedzib opisany był w stosownych traktatach.

- Traktaty architektoniczne, a szczególnie ten, który uważa się za pierwszy polski traktat, czyli "Krótka nauka budownicza dworów, pałaców i zamków podług nieba i zwyczaju polskiego", to podręczniki, które miały pomóc "możnym i dostatnim panom", jak przedstawiani są w przedmowie, by potrafili udzielić wskazówek architektowi - wyjaśniała prof. Jakóbczyk-Gola.

O codziennych historiach ziemiańskich rodzin z początku XX wieku, w których przegląda się historia Polski i Europy, opowiedziała z kolei Anna Mieszczanek - publicystka, autorka m.in. książki "Przedwojenni. Zawsze był jakiś dwór".

Podczas audycji zabraliśmy też Państwa do pięknych, unikatowych ogrodów i parków, w których przyroda jest nierozerwalnie związana z historią i ze sztuką. Byliśmy w Łazienkach Królewskich, po których oprowadzili nas Beata Kańska - kierownik Działu Ogrodu Muzeum Łazienki Królewskie - i Magdalena Lewna z Działu Badań Naukowych Muzeum Łazienki Królewskie.

Posłuchaj
117:32 2022_07_16 15_00_18_PR2_Za_jeden_usmiech.mp3 Polskie dwory inne niż wszystkie (Za jeden uśmiech/Dwójka)

 

***

Tytuł audycji: Za jeden uśmiech

Prowadzili: Maria Czok i Paweł Siwek

Goście: Aleksandra Jakóbczyk-Gola (kulturoznawczyni, filolożka i historyczka sztuki), Anna Mieszczanek (publicystka, autorka m.in. książki "Przedwojenni. Zawsze był jakiś dwór"), Beata Kańska (kierownik Działu Ogrodu Muzeum Łazienki Królewskie), Magdalena Lewna (Dział Edukacji Łazienek Królewskich)

Data emisji: 16.07.2022

Godzina emisji: 15.00

mg

Czytaj także

Wyzwania architektoniczne w kryzysie uchodźczym

Ostatnia aktualizacja: 30.03.2022 11:00
- Należy pamiętać, że jesteśmy dopiero na początku tego kryzysu, dlatego należy myśleć perspektywicznie: nie tylko o tym pierwszym działaniu, z którym sobie teraz dajemy radę, ale także o tym, co czeka nas za pół roku, dwa lata czy pięć - mówił w Dwójce dr Jerzy Łątka, architekt z Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej.
rozwiń zwiń