Ponad 2,7 mln świadczeń wypłacił Zakład Ubezpieczeń Społecznych na "wyprawkę szkolną" w ramach programu "Dobry Start". Wnioski można składać od 1 lipca do 30 listopada, a pierwsze wypłaty rozpoczęły się już 18 lipca. Eksperci przekonują, że cała procedura jest prosta i przyjazna. - Rodzice i opiekunowie, na złożenie wniosku, potrzebują niecałych dziesięciu minut - zwraca uwagę rzecznik ZUS, Paweł Żebrowski.
"Trzynastka" i "czternastka". Dla kogo i na jakich zasadach?
Kolejnym elementem polityki społecznej jest program zakładający wypłatę "trzynastek" i "czternastek". Wiceminister rodziny i polityki społecznej, Stanisław Szwed, przekazał, że z czternastej emerytury skorzysta w sumie 9 milionów emerytów. - Limit jest do kwoty 2900 złotych. 7 milionów osób otrzyma pełną wysokość minimalnej emerytury czyli netto prawie 1218 złotych, a pozostałe osoby otrzymają dodatek według mechanizmu "złotówka za złotówkę" - mówi gość "Sygnałów dnia".
Jeżeli nasza zasadnicza emerytura w roku 2022 jest wyższa niż 2900 zł brutto, otrzymamy świadczenie w pomniejszonej wysokości. Z czternastej emerytury nie mogą natomiast skorzystać osoby, które otrzymują powyżej 4180 złotych brutto. Co ważne, programy, które obecnie funkcjonują, nie przyczyniły się do wzrostu bezrobocia. - Za lipiec, stopa bezrobocia wyniosła 4.9 proc. To oznacza, że utrzymuje się bezrobocie rejestrowane z czerwca - wskazuje minister rodziny i polityki społecznej, Marlena Maląg.
Czytaj też:
Bezrobocie najniższe od ponad ćwierćwiecza
W tym roku notujemy w Polsce najniższe bezrobocie od 32. lat. W porównaniu do czerwca tego roku, spadła również liczba zarejestrowanych bezrobotnych. - W czerwcu mieliśmy blisko 820 tys. bezrobotnych, teraz mamy 811 tys. - wylicza Marlena Maląg. Według prof. Zbigniewa Krysiaka ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, dzieje się tak dlatego, że transfery socjalne stanowią inwestycję. - To są pieniądze wydawane na różne dobra i usługi, które głównie produkowane są przez polskie przedsiębiorstwa - tłumaczy.
Ekspert dodaje, że bez dodatkowych świadczeń, narastałoby rozwarstwienie pomiędzy poszczególnymi regionami kraju. - Nasza gospodarka nie rozwijałaby się w takim tempie. Mielibyśmy bardzo wysokie bezrobocie, mielibyśmy mniejszą produktywność w zakładach pracy - przekonuje prof. Zbigniew Krysiak.
YouTube/Elektroniczny ZUS
***
Materiał: Aleksander Ziemiańczyk
