Świat e-sportu na pomoc Ukrainie. Sprzedaż usług zablokowana w Rosji, gracze usunięci

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2022 09:02
Nikt nie jest obojętny na los Ukraińców. Wsparcie dla naszych wschodnich sąsiadów płynie także ze świata e-sportu. To pomoc finansowa, ale też oferty stypendiów, na nowy start. 
Świat e-sportu włącza się w pomoc Ukrainie
Świat e-sportu włącza się w pomoc UkrainieFoto: shutterstock/Dean Drobot

Świat wirtualnej rozrywki nie pozostaje obojętny na rosyjską agresję wobec Ukrainy. Studia gamingowe na całym świecie decydują się oddać część zysków ze sprzedaży swoich gier na rzecz ofiar wojny. W tym gronie znaleźli się także polscy deweloperzy. 

11 bits studios, ale też inne polskie studia i deweloperzy, postanowiło pokazać swoją solidarność z Ukrainą poprzez przekazanie pieniędzy, które zarobią w określonym czasie ze sprzedaży swojego konkretnego tytułu, np. "This War of Mine" - mówi Andrzej Mazuruk, twórca internetowy. - Pieniądze zostaną przekazane na cele charytatywne, m.in. na Ukraiński Czerwony Krzyż - dodaje. 

Euro Truck Simulator i American Truck Simulator poszły tą samą drogą: chcą dzielić się dochodami ze swych produkcji na rzecz Ukraińców. 

Bojkot i blokady

Podobne kroki zdecydowała się podjąć duża liczba deweloperów. W tym kontekście możemy mówić o rozszerzającej się pozytywnej epidemii pomocy. 

W działania wspierające włącza się też CD Projekt RED. Firma ogłosiła, że w ramach wsparcia dla Ukrainy, która jest w tak trudnym czasie, przekaże 1 milion zł na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej. Gry od CD Projekt RED, jak i od Bloober Team nie będą już dostępne w sprzedaży na terenie Rosji i Białorusi. 

Bojkot rosyjskiego rynku rozpoczęło też czterech dużych graczy: Rockstar Games, Epic Games, Nvidia i Activision Blizzard. Electronic Arts (EA) postanowiło o usunięciu rosyjskich drużyn m.in. z rozgrywek FiFA czy NHL.

- W wielu tytułach e-sportowych poblokowano graczy pochodzenia rosyjskiego i zapowiedziano wsparcie dla organizacji pomagających m.in. cywilom czy samej armii ukraińskiej - mówi Rafał Kurczyński, ekspert rynku gier wideo. - Najbardziej intrygujące dla mnie było to, że Pokemon Company zdecydowało się wesprzeć Ukraińców. To jest studio, które raczej odcina się od takich sytuacji, od spraw, które nie kojarzą się z nurtem "family friendly". To bardzo fajny gest z ich strony - ocenia. 


Posłuchaj
03:49 czwórka pierwsze słyszę 08.03.2022.mp3 Jak świat gamingu pomaga Ukrainie (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 

Stypendia na nowy start

Polskie studio Bloober Team, w reakcji na wydarzenia za wschodnią granicą, zdecydowało się na organizację płatnych stypendiów dla ukraińskich deweloperów, którzy z powodu wojny emigrują do Polski. - To fajny krok, nie jest to przekazanie pieniędzy, ale danie szansy konkretnym ludziom, którzy będą chcieli się spełnić jako deweloperzy. To pozwoli im nie tylko przetrwać ten trudny czas, ale też zapewni dobrą pracę tu w Polsce - podkreśla ekspert. - Cieszę się, że jestem częścią tej branży - dodaje. 


***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Materiał przygotowała: Mateusz Kulik

Data emisji: 08.03.2022

Godzina emisji: 6.19

pj

Czytaj także

Groznawstwo. Świat gamingu na uczelni

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2021 12:45
Poznański Uniwersytet Adam Mickiewicza do swego programu wprowadza nowy kierunek: groznawstwo. Zajęcia poprowadzą wykładowcy akademiccy, ale nie zabranie też twórców gier wideo, scenarzystów, autorów fabuł czy testerów gier.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gamerzy pomagają. Kupując polską grę wspierają Ukrainę

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2022 11:16
Nasze serca otworzyły się na tragedię Ukrainy. Polacy ruszyli z pomocą naszym wschodnim sąsiadom. Jak się okazuje, pomagać można też grając w grę komputerową. Polskie studio zdecydowało, aby dochód z aktualnej sprzedaży "This War of Mine" przeznaczyć na Ukraiński Czerwony Krzyż. 
rozwiń zwiń