Bornholm. "Dla Duńczyków to najbardziej egzotyczne miejsce w ich kraju"

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2023 13:40
Dawno temu, na północy Europy - na styku dwóch płyt tektonicznych - pojawiło się niepozorne wypiętrzenie. Czterysta milionów lat później znamy je jako wyspę, która przyciąga miłośników świętego spokoju, rowerowych wypraw i wędzonego śledzia.
Bornholm można zwiedzić w jeden dzień, można też zakamarki wyspy odkrywać niespiesznie.
Bornholm można zwiedzić w jeden dzień, można też zakamarki wyspy odkrywać niespiesznie.Foto: Milosz Maslanka/Shutterstock.com

Ślady prehistorii

- Wyspa Bornholm leży na środku Morza Bałtyckiego i najbliżej jej chyba do wybrzeża szwedzkiego, ale administracyjnie należy do Danii - opowiada autorka audycji Martyna Matwiejuk. - Znajdziemy tu jedne z najstarszych skał w Europie oraz ślady obecności człowieka z prehistorycznych czasów. To m.in. ryty naskalne, związane z kultem religijnym kurhany i wały naziemne.  

Nieposkromiona, dzika natura

Dopiero w XIX wieku mieszkańcy Bornholmu mogli odpocząć od konfliktów zbrojnych i skupić się na rozwoju gospodarki turystyki. Na wyspę przyjeżdżali głównie Duńczycy, Szwedzi i Niemcy, a także Polacy, dzięki połączeniu z Kołobrzegu i Świnoujścia. - To, co przyciągało i przyciąga do dziś turystów, to nieposkromiona, dzika natura - zauważa Martyna Matwiejuk. - To jest miejsce, w którym znajdziemy zarówno lasy pachnące czosnkiem niedźwiedzim, plaże, które wychodzą wprost do morza oraz skalne klify z grotami wodnymi.

Najbardziej egzotyczna część Danii

Całe bogactwo natury zamknięte jest na stosunkowo małej przestrzeni. Bornholm można zwiedzić w jeden dzień, można też zakamarki wyspy odkrywać niespiesznie. Najlepiej na rowerze lub podczas pieszych wędrówek. Dla Duńczyków to najbardziej egzotyczne miejsce w ich kraju, bo jest tu ciepło i słonecznie - dodaje dziennikarka Czwórki. - Szacuje się, że rocznie przybywa tu ok. 600 tysięcy turystów. To 15 proc. więcej niż jest mieszkańców.

Posłuchaj
18:38 CZWÓRKA Swiatla wielkiego miasta - bornholm 11.02.2023.mp3 Odkrywamy Bornholm (Światła wielkiego miasta/Czwórka)

Zobacz także:

Azyl dla zmęczonych światem

Każde z funkcjonujących tam miasteczek ma do zaoferowania coś wyjątkowego. Wyspa niegdyś połączona była z kontynentem, a ludzie, którzy tu zamieszkiwali, przybyli z głębi lądu. Dziś lokalsi - jest ich niewielu, bo około 40 tysięcy - mają nie tylko piękne plenery, ale także wyjątkowy dialekt. - Bornholm jest ładny. Nie "pocztówkowo", tylko tak po prostu - opowiada Ania Wiśniewska, która wraz z rodziną przeprowadziła się na duńską wyspę. - Bornholmczycy są bardzo otwarci na ludzi z innych krajów, ponieważ tu zawsze było dużo obcokrajowców. Dziś są to przede wszystkim osoby, które uciekają z dużych miast, szukają kontaktu z naturą i chcą, żeby tempo ich życia zwolniło. Z drugiej strony - zwłaszcza w sezonie - pojawia się tu dużo młodych ludzi z całego świata, którzy chcą przeżyć fantastyczną przygodę.  

Wyspa "wygodna" dla ludzi

To miejsce jest także swoistą enklawą ze względu na kuchnię. Koniecznie trzeba spróbować śledzi, które podaje się tam w rozmaitych formach. Obok wędzonej wersji, obowiązkowo serwowanej na kawałku papieru, z surowym żółtkiem, rzodkiewkami i szczypiorkiem, warto spróbować solonych śledzi przygotowanych na wiele różnych sposobów. - Duńczycy są bardzo praktyczni i stosują mnóstwo wygodnych rozwiązań. Na przykład mamy tutaj dużo budek, które stoją przy ulicach. Leżą w nich owoce, warzywa, własnoręcznie robione dżemy. Obok "towarów" ustawione jest pudełko na pieniądze i nie ma żadnego sprzedawcy. Ludzie tutaj po prostu sobie ufają - podkreśla rozmówczyni Martyny Matwiejuk.    

Bornholm Bornholm/fot. Shutterstock.com

***

Tytuł audycji: Światła wielkiego miasta

Prowadzi: Martyna Matwiejuk

Gość: Anna Wiśniewska (Polka, która mieszka na Bornholmie)

Data emisji: 11.03.2023

Godzina emisji: 10.15

kul/kd

Czytaj także

Monte Carlo znad Bałtyku. Skąd bierze się magia Sopotu?

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2023 13:00
To miejscowość, która od dekad słynie z plażowania i odpoczynku wśród fal. Jak magnes przyciąga turystów i ciągle ich zachwyca. - Magia Sopotu tkwi nie tylko w historii miasta, ale też w jego mieszkańcach - przekonuje podróżniczka i dziennikarka Martyna Matwiejuk. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szlaki Polski. Zwiedzaj kraj na piechotę

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2023 17:20
Przygodę z wędrowaniem warto zacząć od tzw. mikrowypraw, czyli wycieczek niedaleko miejsca zamieszkania. A jest w czym wybierać, bo w Polsce mamy 80 tys. km szlaków pieszych.
rozwiń zwiń