Nowe Technologie

"Im nie przydzielano praktycznie żadnej pracy, bo pisali". Urzędniczka o "farmie trolli" w inowrocławskim ratuszu

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2019 10:59
Inowrocławscy urzędnicy zajmowali się prowadzeniem "farmy trolli" w godzinach pracy - wynika z zeznań urzędniczki ratusza, do których dotarł portal TVP.info. Urzędniczka zeznała, że hejtowanie odbywało się za pośrednictwem portalu internetowego Inianie.pl.
Krzysztof Brejza
Krzysztof BrejzaFoto: Andrzej Iwanczuk/REPORTER/EastNews
  • TVP.info cytuje zeznania byłej urzędniczki inowrocławskiego magistratu, która opisuje "farmę trolli", której działania miał inspirować poseł PO Krzysztof Brejza
  • Z zeznań wynika, że wyznaczeni przez Brejzę urzędnicy zajmowali się prowadzeniem hejtu w godzinach pracy
  • Hejtowanie odbywało się przez specjalny portal - zeznaje urzędniczka
  • "Krzysztof Brejza był spiritus movens przedsięwzięcia" - czytamy
Krzysztof_Brejza_1200.jpg
Afera w Inowrocławiu. Jak działał "wydział nienawiści" K. Brejzy

Portal miał działać w kontrze do Inooonline.pl, który nie zawsze przychylnie pisał o rodzinie Brejzów. Inianie.pl "był wykorzystywany do promocji prezydenta, posła, radnych koalicyjnych" - czytamy na TVP.info.

Hejt w godzinach pracy

Kobieta przyznała, że prowadzeniem portalu zajmowali się "współpracownicy Brejzy z ratusza, Wojciech Sz. i Przemysław W. (...) Ich zadaniem było pisanie cały czas w internecie, i to w godzinach pracy. (...) Im nie przydzielano praktycznie żadnej pracy, bo pisali" - czytamy.

"Działali jak taka siatka i do tego zorganizowana. Sz. siedział cały czas na telefonie w pracy i pisał. To było jego zadanie. Pół dnia potrafił tak spędzić i pisać wymieniając uwagi na ten temat z panem W. (...) Hierarchia była taka — Poseł — Agnieszka — i oni dawali tematy Sz., a ten dawał innym" - czytamy.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Farma trolli" w inowrocławskim ratuszu. K. Brejza zapowiada pozew

Z zeznań urzędniczki wynika, że Krzysztof Brejza "od dawna jest nazywany głównym kadrowym Urzędu Miasta, głównym pomysłodawcą niektórych działań (…) Cały Wydział Propagandy został do tego stworzony, a spiritus movens był tego Krzysztof Brejza" - cytuje zeznania urzędniczki portal. 

"Zabrano mi tablet"

Jak zeznaje była podwładna prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy, ona sama odmówiła "pisania na tablecie, więc w końcu mi (go) zabrano, bo to co pisałam było odpowiedzią merytoryczną, a nie taką hejterską czyli zaczepną" - czytamy na TVP.info.

Według ustaleń portalu, Krzysztof Brejza zorganizował w urzędzie miejskim w Inowrocławiu tak zwany "wydział propagandy" - wskazywał urzędnikom oponentów politycznych, których mieli atakować w internecie.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] I. Stachowiak: K. Brejza stworzył "farmę trolli", wzywam go do dymisji

- Chodzi o konkretne działania dyskredytujące przeciwników politycznych, chwalące jego i jego ojca. Chodzi też o działania wobec jednego z taksówkarzy, który był związany z ruchem Kukiz'15, a w internecie wyznaczeni przez niego (Krzysztofa Brejzę - przyp.red.) ludzie mieli się negatywnie wypowiadać na jego temat - mówił w TVP Info szef stacji Samuel Pereira.

Dużo wyższe pensje

Ci urzędnicy mieli dostawać o wiele wyższe pensje niż pozostali pracownicy ratusza w Inowrocławiu. Według TVP.Info, tak wynika z zeznań w śledztwie fakturowym, do których dotarł portal. Dotychczas w śledztwie postawiono 181 zarzutów. "Z zeznań wyłania się obraz całej machiny promocji Brejzów oraz nienawistnych komentarzy, grafik i filmików szkalujących politycznych konkurentów Platformy Obywatelskiej" - czytamy na portalu TVP.info.

Przewodniczący klubu radnych PiS w Inowrocławiu Marcin Wroński w końcu sierpnia mówił, że hejt produkowany w wydziale Urzędu Miasta w Inowrocławiu dotykał radnych opozycji i ich rodzin. Prezydent miasta Ryszard Brejza zaprzeczył, jakoby on bądź jego syn inspirowali takie działania.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Radny Inowrocławia: hejt produkowany w Urzędzie Miasta uderzał w radnych opozycji

Poseł Brejza jeszcze w sierpniu zapowiedział pozew wobec TVP. - TVP Info atakuje mnie i moją rodzinę. Wykorzystuje »wyjaśnienia« podejrzanej o złodziejstwo. Najbardziej wiarygodna osoba dla PiS, to osoba z największą ilością zarzutów. W swojej beznadziejnej sytuacji może bezkarnie kłamać - argumentował. Dodawał, że "to metody ze stanu wojennego, ale mnie tylko dopingują do ciężkiej pracy".

TVP.info, PAP/ mbl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Sławomir Neumann pozwie TVP Info? "To kolejny przypadek kłamstw i hejtu"

Ostatnia aktualizacja: 26.08.2019 15:32
Szef klubu PO-KO Sławomir Neumann nie wyklucza pozwu wobec TVP Info, która podała w poniedziałek, że miał on przyjąć meble od jednej z firm ze Starogardu Gdańskiego, następnie pomóc jej w otrzymaniu odszkodowania po pożarze. Polityk zapewnia, że meble kupił, a dowody na to są w prokuraturze.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Grzegorz Schetyna o firmie doradczej z Izraela: uśmiecham się z politowaniem

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2019 08:52
– Będzie dużo kłamstw i pomówień w trakcie kampanii. Mogę się uśmiechnąć z politowaniem na ten artykuł – powiedział lider PO Grzegorz Schetyna na antenie Trójki, odnosząc się w ten sposób do publikacji tygodnika "Wprost".
rozwiń zwiń