Kultura

Wymieranie pożądania

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2008 11:16
Fundacja Supermarket Sztuki zorganizowała w starej warszawskiej kamienicy krótkotrwałą wystawę pod tytułem „Pożądanie – Patrzenie – Przerażenie”. Mimo że wszystkie prace krążą wokół tytułowego pożądania, artyści zaproszeni do współpracy pokazali dzieła bardzo różnorodne.

 

W wystawie biorą udział artyści już dojrzali, lecz wciąż zaliczani do „młodych”. Zobaczymy tu prace Kingi Arayi, Agaty Bogackiej, Bogny Burskiej, Maurycego Gomulickiego, Zuzanny Janin, Andrzeja Karmasza, Doroty Nieznalskiej i Aleksandry Polisiewicz. Dołączają do długiej listy artystów i myślicieli, którym nie dawał spokoju ten temat, lub którzy postanowili tworzyć na jego kanwie dla realizacji własnych poszukiwań.

Wystawy tematyczne bywają często robione na siłę, a narracja narzucona odgórnie budzi poczucie sztuczności. I tym razem należy pamiętać, że prace artystów biorących udział w wystawie mają podstawy w diametralnie odmiennych poetykach. Zestawienie i zamknięcie ich pod jednym tytułem poddaje je rekontekstualizacji. Ujawniają się nowe znaczenia, wydobywając na wierzch perwersję zdjęć Andrzeja Kramasza. Jego fotografie „Cristal Clear” akcentują samotność i niemożliwe do zrealizowania pożądanie.

Różowe i czarne

 

''Kinga Araya "Paroxysm"

Cykl zdjęć Kingi Arayi „Paroxysm” jest szczególnie ekspresyjny. Postać kobieca narzucająca się neutralnym pokojom pojawia się połamana i przegrana. Jednak dopiero kontekst reszty wystawy (szczególnie wideo tej samej autorki) akcentuje porażkę, czyli zawiedzione pożądanie.

Ten zdawałoby się banalny i oklepany temat, wydaje się przez to szczególnie trudny. Kuratorce udało się zgromadzić ciekawe prace i zestawić je w wieloznaczną całość. Jego podjęcie było odważnym gestem i nie przyniosło zawodu odbiorcom.

Specjalnie dla tego projektu przygotował pracę Maurycy Gomulicki. Narzucony temat nie przeszkodził jednak artyście w stworzeniu dzieła reprezentującego jego osobisty styl. Tym razem spotęgował do rozmiarów groteski jeden z symboli erotyzmu: Wijące się jak węże, olbrzymie plemniki. Rozpasanie i wykorzystanie kiczu jest charakterystyczne dla prac Gomulickiego. Róż i czerń, kolory którymi namalował swoje prace, w kulturze europejskiej oznaczają miłość i śmierć, złączone w wężowych splotach.

Nie tylko Eros i Tanatos

 

''Bogna Burska z cyklu "Kryształy"

„Eros jest żywiołem archaicznym, przedludzkim, bezwzględnie bestialskim, który ujawnia się poza obszarem mowy i poza domeną woli zależnej od psychicznych stanów w postaci przerażenia i śmiechu” Agnieszka Żechowska, kuratorka wystawy, cytuje książkę Pascala Quignarda „Seks i trwoga”. Na tej wystawie Eros wyraźnie ujawnia się pod tą złowrogą postacią. Zuzanna Janin prezentuje cykl fotografii „Siedem śmierci”, a także podwójne wideo „Fortune - Ryba, Ptak”. Oba nagrania nawiązują do pojęcia martwej natury - jej śmierć jest bardzo dosłowna – podkreśla napięcie między estetyką a etyką.

To rozdwojenie zauważalne jest także w fotografiach Bogny Burskiej. Budzą niepokój i poczucie piękna, których – spoglądając na przedstawienia kropli krwi zastygłych w skrystalizowanej formie – nie sposób rozłączyć.

Z kolei w drugiej części cyklu wideo „A Game With Shifting Mirrors” Burska wykorzystuje „found footage” (materiał zaczerpnięty z innych dzieł) i montuje z niego figurę lotu – jako obrazu miłości – oraz upadku.

 

Na wystawie nie mogło zabraknąć przedstawienia serca. Dwa obrazy na ten temat („Serce 1” i „Serce 2”) namalowała Agata Bogacka. Czarne, przeważnie płasko malowane wizerunki symbolu miłości są niekompletne, choć przestawione bardzo sugestywnie. Ich opływowe kształty kojarzą się ze światłem odbijającym się w wielkich lśniących sercach Jeffa Koonsa.

To interesujące, kiedy miejsce mieszczące wystawę jest jednocześnie figurą jej zawartości. „Pożądanie – Patrzenie - Przerażenie” nie jest prezentowana w zwykłej galerii – ekspozycję zorganizowano w przedwojennej kamienicy: gmach Krajowej Kasy Oszczędności, na rogu ulic Złotej i Zgoda, od lat stoi pusty. Ten bardzo efektowny budynek niszczeje, jego wspaniała fasada i wnętrza są w bardzo złym stanie. Odpadające stiuki, odrapane i pełne zacieków ściany, farba łuszcząca się z sufitów budują tło dla wystawy o pożądaniu. Tym, co czyni to miejsce tak pociągającym jest właśnie jego umieranie.

Żeby mieć szansę zobaczenia wystawy należy się spieszyć. Jest otwarta codziennie do 11 listopada, przy ulicy Złotej 1.

Antoni Burzyński

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Macie swoich klasyków!

Ostatnia aktualizacja: 05.01.2009 08:58
Tworzenie kolekcji jest zawsze wybieraniem i ustalaniem kontekstu, wyznaczaniem paradygmatu. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie ma więc szczególną funkcję „klasykotwórczą”. Teraz pokazało swoje pierwsze propozycje.
rozwiń zwiń
Czytaj także

100 lat abstrakcjonizmu

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2010 10:52
Od niedzieli (31 stycznia) w Muzeum Narodowym w Gdańsku, a dokładnie w jego Oddziale Sztuki Nowoczesnej MNG – Pałac Opatów w Oliwie można będzie oglądać wystawę "W stulecie abstrakcji. Wystawa ze zbiorów malarstwa Muzeum Narodowego w Gdańsku".
rozwiń zwiń