Kultura

Między "Carbolandem" a krainą "Kajś"

Ostatnia aktualizacja: 11.10.2020 15:00
Na pierwszy rzut oka obie nazwy brzmią dziwnie. To w istocie tytuły: "Carboland" – wystawy w Muzeum Emigracji w Gdyni i "Kajś" – nowej książki Zbigniewa Rokity. Oba mają dłuższe podtytuły. I one wszystko wyjaśniają, więcej: wystawa i książka mają ze sobą pewien związek.
Wystawa Carboland w Muzeum Emigracji
Wystawa "Carboland" w Muzeum EmigracjiFoto: Barbara Marcinik/PR

W poprzednim wydaniu Magazynu Bardzo Kulturalnego rozpoczęliśmy zwiedzanie z mikrofonem wystawy czasowej w Muzeum Emigracji  z kuratorem Maksymilianem Bochenkiem. Zabrakło czasu na kontynuację, zatem w tym wydaniu wyruszyliśmy raz jeszcze spod adresu: Polska 1 w Gdyni. Wystawa opowiada o emigracji polskich górników do kopalni we Francji i Belgii w latach 1919-1939. Składa się z dwóch części.

Część pierwsza jest dokumentalna, z monochromatycznymi fotografiami, filmami, gablotami, gromadzącymi wzruszające pamiątki. Znajduje się tam również ścieżka edukacyjna, atrakcyjna także dla dorosłych.

Część druga wystawy to, jak pisaliśmy tydzień temu, spełnienie marzeń dziewczynek o prawdziwym domku dla lalek. Tworzy ją instalacja Roberta Kuśmirowskiego, będąca doskonałą rekonstrukcją domu górnika-emigranta.

Całość próbowaliśmy, z oprowadzającym nas kuratorem, opowiedzieć dźwiękiem i zdjęciami powstającymi podczas naszej wyprawy. 

Górnicy wyjeżdżali oficjalnie do pracy w kopalniach z Polski, która, zrujnowana gospodarczo, odbudowywała się po zaborowym rozpadzie.

Posłuchaj
52:16 2020_10_11 14_06_57_PR3_Magazyn_Bardzo_Kulturalny.mp3 MBK z kulturalną wizytą na Górnym Śląsku (Magazyn Bardzo Kulturalny/Trójka)

 

W tym wydaniu MBK cofnęliśmy się jednak również do miejsca w Polsce, którego tożsamość nie dla wszystkich była oczywista. Tam pozostałości po zaborach nie były wyłącznie materialne. To stamtąd większość emigrantów wyruszała do pracy we Francji i w Belgii. Takie przynajmniej jest pierwsze skojarzenie – ojczyzną górników był Śląsk. Kiedy, jak nie w tym wydaniu MBK, zajrzeć choćby do książki Zbigniewa Rokity?

Z ulicy Polskiej 1 w Gdyni poprowadziły nas więc dwie ścieżki: za granicę – do Carbolandu i z powrotem  do punktu wyjścia, mieszczącego się kajś.

Muzycznie pozostaliśmy myślami z tegoroczną noblistką Louise Glück, także – dodajmy – potomkinią emigrantów z Europy Środkowej.

Okładka książki "Kajś" Okładka książki "Kajś"

***

Tytuł audycji: Magazyn bardzo kulturalny 
Prowadzi: Barbara Marcinik
Wydawca: Wojciech Dorosz
Data emisji: 11.10.2020 
Godzina emisji: 14.06

Barbara Marcinik

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Opera Narodowa zaczyna nowy sezon

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2020 15:00
Opera Narodowa w Warszawie po półrocznej przerwie zaczyna mimo wszystko sezon. "Z ogromną niecierpliwością oczekiwaliśmy powrotu naszych widzów" – deklarują dyrektorzy. I my im wierzymy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Premiery, nowe sytuacje, nagrody – mimo wszystko

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2020 15:00
Sezon nabiera tempa, twórcy i widzowie – jak nowo narodzeni! A my powtarzamy od początku: nie damy się pokonać…
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wrocław – Poznań – Gdynia  

Ostatnia aktualizacja: 04.10.2020 15:00
Długa i nudna to trasa, ale kolejne stacje – atrakcyjne. Z Wrocławia do Gdyni jedziemy około sześciu godzin, przez Poznań – dłużej, ale czego nie jesteśmy w stanie uczynić dla niedzieli w MBK!
rozwiń zwiń