Historia

Chrzest Polski - początek naszych dziejów

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2021 06:00
- Bez tego aktu na pewno Polski by nie było, absolutnie nie dałoby się jej utrzymać. Sądzę, że nie przyjąć chrztu, to zostawić lukę polityczną, w którą wszystko może wejść - mówił historyk prof. Jacek Banaszkiewicz.
Zaprowadzenie chrześcijaństwa, obraz Jana Matejki z 1889
"Zaprowadzenie chrześcijaństwa", obraz Jana Matejki z 1889Foto: Wikipedia/Domena publiczna

Posłuchaj
05:23 dawid i goliat, czyli mieszko i niemcy___1_01_iv chrzest.mp3 Chrzest Polski - audycja prowadzona przez Andrzeja Sowę z cyklu "Kronika Polska". (PR, 1.01.2001) 
56:41 1045 lat temu Polska przyjęła chrzest_pop.mp3 Tajemnice chrztu Polski - audycja Hanny Marii Gizy z cyklu "Sezon na Dwójkę". (PR, 14.04.2011)

 

Chrzest Mieszka I i całego jego dworu odbył się prawdopodobnie 14 kwietnia 966 w Wielką Sobotę lub w Niedzielę Wielkanocną. Jako hipotetyczne miejsce historycy podają: Ratyzbonę, Kolonię, Czechy, Ostrów Lednicki, Poznań i Gniezno.

Znaczenie przyjęcia chrześcijaństwa dla kształtującej się Polski jest niepodważalne. Jednak o tym szczególnym momencie w naszych dziejach tak naprawdę – przywołując fakty – możemy powiedzieć niewiele. Trudno o źródła, które by pokazały, jak ów początek polskiego chrześcijaństwa naprawdę wyglądał. - Jesteśmy tutaj w kropce, wiemy tylko tyle w stosunkowo pewny sposób, że dość szybko Polska dostała biskupa – tłumaczył prof. Jacek Banaszkiewicz.

Względy polityczne

Na pytanie, co by było, gdyby Polska nie przyjęła chrztu, prof. Jacek Banaszkiewicz odpowiada: - Na pewno Polski by nie było, absolutnie nie dałoby się jej utrzymać. Sądzę, że nie przyjąć chrztu, to zostawić lukę polityczną, w którą wszystko może wejść.

Mieszko I zdecydował się na przyjęcie chrztu z Rzymu. Wejście do chrześcijaństwa zachodniego zostało poprzedzone małżeństwem z księżniczką czeską Dobrawą w roku 965. Książę Polski chciał pozyskać księcia czeskiego jako sprzymierzeńca w walce ze słowiańskimi Wieletami.

- Wówczas małżeństwa były sojuszami politycznymi – mówił historyk dr Grzegorz Myśliwski - i w tym przypadku było to również umocnienie decyzji o przyjęciu chrztu za pośrednictwem Czech. Czechy co prawda nie były niezależne pod względem kościelnym, co więcej, nie miały jeszcze biskupstwa, ale były dla Mieszka niewątpliwie wygodniejszym chrystianizatorem niż Niemcy (istniała groźba przymusowej chrystianizacji ze strony Niemiec).

Sprawa organizacji państwa

Mieszko I przyjmował chrześcijaństwo z całym bagażem spraw, które szły w ślad za przyjęciem chrztu, tzn. przyjmował chrześcijaństwo i jednocześnie przyjmował jedyny skuteczny w X wieku model organizacji państwa. W ten sposób książę zapewnił Polsce równorzędne miejsce wśród państw chrześcijańskiej Europy.

- Mieszko I, przyjmując chrzest, zdecydował się na stworzenie trwałej organizacji. Podbój to nie wszystko, on musiał jakoś ten podbój scementować – mówił historyk Paweł Żmudzki.

Przyjęcie chrztu przyczyniało się do trwalszego zespolenia młodego organizmu państwowego. Utworzenie hierarchii kościelnej ułatwiło administrowanie krajem, można było struktury i dostojników Kościoła wykorzystać do zadań państwowych. Przez chrzest i proces chrystianizacji Polska na trwałe związała się z zachodnim kręgiem kultury europejskiej.

mk

Czytaj także

Chrzest Polski skutkował sakralizacją władzy

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2015 16:35
Wraz z przyjęciem przez Mieszka I chrztu w 966 roku pojawił się Kościół jako instytucja, która legitymizowała władzę świecką i sama stawała się jej częścią.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dzieje Polski. "Bez chrztu nie byłoby narodu"

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2016 19:11
- Jakaś forma politycznej organizacji, w której większa, ponadplemienna społeczność jest poddana strukturze władzy, musiała istnieć już przed 966 rokiem. Inaczej nie byłoby decyzji o chrzcie, a także Gniezna. Ale o narodzie trudno jeszcze mówić - wyjaśnia prof. Andrzej Nowak.
rozwiń zwiń
Czytaj także

1050. Rocznica Chrztu Polski na antenach Polskiego Radia

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2016 14:22
Zapraszamy na transmisję najważniejszych wydarzeń, relacje dziennikarzy, ale również felietony i reportaże.
rozwiń zwiń