Historia

"Dar Pomorza" zwany "Białą Fregatą"

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2023 05:33
40 lat temu, 27 maja 1983 roku, a był to piątek, w Gdyni udostępniono do zwiedzania jako obiekt muzealny jeden z najpiękniejszych żaglowców świata - "Dar Pomorza".  
Dar Pomorza
"Dar Pomorza"Foto: shutterstock/Jarek Fethke

Przygotowania do tej daty trwały nieco ponad rok od daty ostatniego rejsu we wrześniu 1981 roku. To właśnie wtedy został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a już kilka miesięcy później, 4 lipca 1982, formalnie wycofano go ze służby, natomiast banderę przeniesiono na "Dar Młodzieży". W listopadzie tego roku przekazano go oficjalnie Centralnemu Muzeum Morskiemu w Gdańsku.

Obecnie jednostka-muzeum cumuje przy Nabrzeżu Gdyńskim i tam można go zwiedzać, co jest nie lada atrakcją dla turystów. Wypad do Gdyni nie powinien stanowić problemów, bo bilety są dość tanie - normalny 25 zł, a ulgowy 15 zł i zwiedzanie może odbywać się w godzinach od 10:00 do 18:00, co ciekawe, tuż obok znajduje się jeszcze jeden okręt-muzeum, a jest nim słynny ORP "Błyskawica".

Chyba każdy zna "Dar Pomorza", choćby z pocztówek, zdjęć w prasie czy z tak popularnej kiedyś Kroniki Filmowej. Jest to przepiękny trzymasztowy żaglowiec szkolny – fregata – pełnorejowiec. Ożaglowanie na wszystkich masztach jest rejowe z żaglem gaflowym na ostatnim maszcie. Potocznie nazywa się go "Białą Fregatą". W 1929 roku został zakupiony dla Szkoły Morskiej w Gdyni, w dużej mierze z darów społeczeństwa Pomorza – stąd jego późniejsza nazwa.

Dokładnie 90 lat temu – 26 grudnia 1929 roku – wypłynął w swój pierwszy rejs pod polską banderą, a dowodził nim komendant Konstanty Maciejewicz. Pierwsza trasa wiodła z francuskiego Saint Nazaire (zachodnie wybrzeże nad Oceanem Atlantyckim) do duńskiego Nkaskov (na wsypie Lolland, na południe od Kopenhagi). W mieście tym znajdowała się stocznia, w której żaglowiec przechodził gruntowny remont. Należy nadmienić, że ten pierwszy rejs pod polską banderą w całości odbywał się na holu prowadzonym przez dwa holenderskie holowniki. Statek był w takim stanie, że wymagał gruntownych napraw, przebudowy i unowocześnienia. Dlatego też kosztował jedynie 7 000 £, co stanowiło 8% ówczesnej wartości.

Nie od dziś wiemy, że "Dar Pomorza" przechodził różne koleje losu. Wybudowany w Hamburgu (Niemcy) w 1909 roku i jako fregata szkoleniowa odbywał letnie i zimowe rejsy pod nazwą "Prinzess Eitel Friedrich". Po pierwszej wojnie światowej – na mocy traktatu wersalskiego – został przekazany Francji w ramach reparacji wojennych. Francuzi jednak nie wiedzieli, co chcą z nim zrobić i od 1922 roku niszczał nieeksploatowany. Stąd też tak niska cena wykupu statku. Co ciekawe, pierwsza nazwa pod polską banderą brzmiała "Pomorze". Pod tą nazwą płynął do Danii na konieczny remont, podczas którego, oprócz koniecznej gruntownej renowacji, wstawiono też silnik spalinowy, zmieniono całe olinowanie i instalację elektryczną. Piękna i odnowiona fregata, już pod nazwą "Dar Pomorza" – 19 czerwca 1930 roku – przybyła do Gdyni. Z miejsca budziła ogromny podziw i uznanie. Decyzję o jej zakupie podjęto w związku z wysłużeniem już szkolnego żaglowca "Lwów" i potrzebą nowej fregaty. Wzorem wcześniejszej, "Lwowskiej", tradycji dowódcę jednostki tytułowano "komendantem".

"Dar Pomorza" pływał nieprzerwanie do 1982 roku – 4 lipca formalnie wycofany ze służby, a bandera przeniesiona na "Dar Młodzieży". Następnie przekazany Centralnemu Muzeum Morskiemu i jako jednostka muzealna służy aż do dzisiaj. Jednym z ciekawszych epizodów w jego historii jest okres II wojny światowej i fakt internowania żaglowca przez Szwedów, w Sztokholmie (od 1 września 1939 do 21 października 1945 roku). Fakt ten uchronił polską fregatę od zniszczeń wojennych i pozwolił na jej powrót do Polski, do Gdyni – 24 października 1945 r. Co cię tyczy suchych faktów, "Dar Pomorza" odbył w swojej historii 102 rejsy szkolne, przepłynął ponad pół miliona mil morskich i wyszkolił ponad 13 tysięcy studentów (dokładnie 13 384). Długość jego po pokładzie wynosiła 80,3 m, szerokość 12,6 m, a maksymalna wysokość 41,4 m. Średnia liczba załogi wynosiła 189 osób (maksymalnie mógł pomieścić do 228 osób) i pod żaglami średnio rozwijał 5 węzłów. Jednak największa osiągnięta prędkość pod żaglami wyniosła 17 węzłów (węzeł to jednostka miary określającej prędkość równą jednej mili morskiej na godzinę). 

PP

Zobacz więcej na temat: HISTORIA Morze Bałtyckie
Czytaj także

Jerzy Świrski. Kontrowersyjny admirał

Ostatnia aktualizacja: 12.06.2023 05:40
Do dziś pozostaje jednym z najbardziej niejednoznacznych polskich dowódców II wojny światowej. Człowiek, który dowodził marynarką w chwilach najcięższej próby, nie cieszył się szacunkiem podwładnych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kobieta była członkinią załogi szwedzkiego okrętu, który miał rzucić Rzeczpospolitą na kolana

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2023 05:50
"Vasa" miał dać Szwecji panowanie na Bałtyku i odegrać znaczącą rolę w walce z Polską. Tak się jednak nie stało. Kosztowna inwestycja, jaką było zbudowanie jednostki, zakończyła się spektakularną klapą – okręt zatonął chwilę po wyjściu z portu. Dziś badania genetyczne pozwoliły ustalić płeć jednej z ofiar katastrofy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ślad bursztynowego szlaku? Szwedzcy naukowcy znaleźli monety z czasów rzymskich

Ostatnia aktualizacja: 17.04.2023 05:50
Archeolodzy z Uniwersytetu Södertörn odnaleźli dwie srebrne rzymskie monety z II wieku n.e. na niezamieszkanej wyspie Gotska Sandön nieopodal Gotlandii. 
rozwiń zwiń