Akademia Sztuki Wojennej została utworzona w miejsce Akademii Obrony Narodowej w 2016 r., gdy resortem obrony kierował Antoni Macierewicz. Przed 1990 r. uczelnia funkcjonowała jako Akademia Sztabu Generalnego. Projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Bezpieczeństwa Narodowego w Warszawie pojawił się na rządowej stronie w sierpniu.
Kosiniak-Kamysz, który w piątek zainaugurował ogólnopolską konferencję naukową o bezpieczeństwie w myśli politycznej polskiego ruchu ludowego na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej (UMCS) w Lublinie, został zapytany na późniejszej na konferencji prasowej o przygotowania do utworzenia Uniwersytetu Bezpieczeństwa Narodowego.
– Ustawa jest gotowa, mamy wizję rozwoju, zabezpieczenia finansowego. To są procesy oczywiście wieloetapowe – powiedział szef MON. Dodał, że liczy w tej sprawie na przychylność Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i wierzy, że proces ten przebiegnie szybko i pomyślnie.
Uniwersytet Bezpieczeństwa Narodowego – zaznaczył Kosiniak-Kamysz – będzie „uniwersytetem wojskowym, militarnym, bezpieczeństwa dla służb cywilnych, organizacji pozarządowych, samorządu terytorialnego”.
Dodał, że przeszkoleni zostaną wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, starostowie i sołtysi. – Czterdzieści tysięcy sołtysów będzie przeszkolonych na rzecz budowy bezpieczeństwa państwa polskiego - powiedział szef MON. Dodał, że kursy te rozpoczęły się już w obecnej Akademii Sztuki Wojennej.
Kosiniak-Kamysz poinformował też, że do wykazu prac rządu wpłynął projekt ustawy o utworzeniu Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. - Myślę, że w najbliższych tygodniach trafi do parlamentu. - Chciałbym, żeby na przełomie tego roku i przyszłego został przyjęty – powiedział szef MON.
Dodał, że uczelnia ta ma być m.in. centrum kształcenia kadr i implementacji doświadczeń z pola walki, w tym medycyny pola walki, taktycznej i katastrof. - Rozmawiamy z innymi uczelniami medycznymi, żeby na poszczególnych kierunkach lekarskich, lekarsko-dentystycznych i ratownictwa wyłonić grupy o charakterze i profilu wojskowym – podkreślił minister obrony. Podał, że w tegorocznym naborze na uczelniach medycznych było „najwięcej miejsc we współczesnej historii Polski” i zgłosił się „ogrom chętnych”.
Wicepremier przed konferencją spotkał się z rektorem UMCS prof. Radosławem Dobrowolskim. Zaznaczył, że liczy na współpracę z uczelnią w zakresie ochrony ludności i obrony cywilnej, wykorzystania światłowodów w systemach dronowych i wykorzystania komputerów kwantowych.
- Nie zbudujemy bezpiecznej Polski bez zaangażowania wszystkich obywateli, bez zaangażowania uniwersytetów, uczelni wyższych w budowę miejsc odpowiednich schronienia i schronów – powiedział Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że jedną z misji uniwersytetów powinno być podnoszenie wiedzy o bezpieczeństwie.
Przygotowany przez MON projekt dotyczące przekształcenia Akademii Sztuki Wojennej w Uniwersytet Bezpieczeństwa Narodowego zakłada, że umożliwi to realizację zaawansowanych programów badawczych w obszarze obronności i bezpieczeństwa, inżynierii bezpieczeństwa oraz kształcenie wojskowe i cywilne na najwyższym poziomie we współpracy z uniwersytetami obrony państw sojuszniczych. W uzasadnieniu podkreślono, że „współczesne środowisko bezpieczeństwa ulega dynamicznym zmianom, a wojna za naszą wschodnią granicą dowodzi, że nowe konflikty stają się coraz bardziej złożone i wielowymiarowe”.
W Ocenie Skutków Regulacji napisano, że status uniwersytetu umożliwi stworzenie „zaawansowanego, wielodomenowego modelu kształcenia oficerów i specjalistów, który będzie w pełni odpowiadał na potrzeby modernizacji technicznej i doktrynalnej Sił Zbrojnych RP, w tym realizacji programów takich jak Tarcza Wschód”. Według autorów projektu, status akademii wojskowej w obecnym kształcie ogranicza możliwości przygotowania tak szerokiego i zintegrowanego modelu kształcenia, zarówno w sferze dydaktycznej, jak i badawczej.
PAP/pż