Choć kadr olśniewa naturalnym pięknem i techniczną precyzją, jego powstanie wiązało się z niemałym wysiłkiem. Rosadziński wykonał zdjęcie podczas rodzinnych wakacji, na jednym z najtrudniejszych szlaków górskich Madery – pomiędzy szczytami Pico do Areeiro i Pico Ruivo, na wysokości około 1800 metrów n.p.m. Miejsce – punkt widokowy Pedra Rija – najpierw rozpoznał w ciągu dnia, starannie planując kompozycję.
Pierwsza nocna próba zakończyła się niepowodzeniem – niebo zasnuły chmury, mimo sprzyjających prognoz. Fotograf niósł na miejsce ponad 10 kilogramów sprzętu tylko po to, by obejść się smakiem. Ale się nie poddał. Wrócił następnej nocy. Tym razem warunki były idealne. W ciągu godziny powstało zdjęcie, które zachwyciło jurorów z całego świata.
- Zdjęcie przedstawia łuk naszej galaktyki nad skalistym wzgórzem, które wygląda, jakby było zawieszone w powietrzu - opisał Rosadziński. Jak podkreśla, nikt wcześniej nie sfotografował Drogi Mlecznej z tego miejsca w taki sposób.
Podwójne święto: wyróżnienie AAPOD2 za zdjęcie z Łapszanki
Jakby tego było mało, dokładnie tego samego dnia astrofotograf odebrał kolejną prestiżową nagrodę. Jego inne zdjęcie – tym razem wykonane w polskich Tatrach, w popularnym wśród fotografów miejscu zwanym Łapszanką – zostało opublikowane jako Amateur Astronomy Picture of the Day (AAPOD2). Informację o wyróżnieniu otrzymał tego samego popołudnia, gdy przygotowywał post o triumfie w konkursie Milky Way Photographer of the Year.
"To mi się jeszcze nie zdarzyło – dwa międzynarodowe wyróżnienia jednego dnia! Wiadomość o AAPOD2 prawie przegapiłem, ale to taki rodzaj niespodzianek, który mógłby się zdarzać częściej" – przyznał w mediach społecznościowych Rosadziński.
Kolejne wyróżnienie na koncie Polaka
To nie pierwszy raz, gdy talent Polaka zostaje doceniony. Jego prace już trzykrotnie otrzymały tytuł zdjęcia dnia NASA, a także zostały nagrodzone w międzynarodowym konkursie AstroCamera. Sam autor mówi, że kocha astrofotografię krajobrazową za możliwość łączenia cudów nocnego nieba z pięknem ziemskiego krajobrazu.
- W czasach, gdy zanieczyszczenie światłem sprawia, że wielu ludzi nawet nie widzi gwiazd, chcę pokazywać, że nocne niebo wciąż ma nam coś do zaoferowania. Mam nadzieję, że moje zdjęcia zainspirują innych do spojrzenia w górę - mówi Rosadziński.
Deszcz meteorów sfotografowany w Bieszczadach. Źródło: Marcin Rosadziński
Konkurs "Milky Way Photographer of the Year" organizowany jest przez międzynarodową grupę profesjonalnych fotografów i astrofotografów. Celem inicjatywy jest nie tylko wyróżnienie najlepszych zdjęć, ale też edukacja i rozwój pasji do nocnego nieba poprzez kursy, warsztaty i szkolenia na całym świecie.
Zarówno zdjęcie z Madery, jak i kadr z Łapszanki będzie można wkrótce obejrzeć na stronie internetowej fotografa: astrodream.pl.
PRdZ/dad