Redakcja Polska

116 lat temu urodził się Paweł Jasienica – wybitny historyk, pisarz i żołnierz Armii Krajowej

10.11.2025 10:00
10 listopada 1909 roku w Symbirsku nad Wołgą przyszedł na świat Leon Lech Beynar, później znany jako Paweł Jasienica. Jego rodzina osiedliła się w Rosji już w połowie XIX wieku, jednak w 1920 roku powrócili do Polski, osiedlając się na Wileńszczyźnie. Młody Leon dorastał w okresie burzliwych przemian politycznych, które później silnie wpłynęły na jego życie i twórczość.
Audio
  • 116 lat temu urodził się Paweł Jasienica, autor "Polski Piastów", eseista, historyk i publicysta, żołnierz wileńskiej AK
Paweł Jasienica
Paweł JasienicaPAP/CAF/BARĄCZ

Edukacja i początki kariery literackiej

Leon Beynar, bo tak brzmiało prawdziwe imię i nazwisko historyka i pisarza, studiował historię na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. Aktywnie uczestniczył w życiu akademickim – należał do Klubu Intelektualistów oraz Akademickiego Klubu Włóczykijów, gdzie zyskał przydomek „Bachus”. To środowisko kształtowało jego zamiłowanie do historii i literatury oraz rozwijało krytyczne myślenie wobec rzeczywistości politycznej.

Przed wojną Beynar pracował jako nauczyciel historii w Grodnie i spiker Polskiego Radia Wilno. Publikował także w „Słowie Wileńskim”, redagowanym przez Stanisława Cata-Mackiewicza. W 1935 roku ukazała się jego pierwsza książka – „Zygmunt August na ziemiach dawnego Wielkiego Księstwa”.

Żołnierz Armii Krajowej

Podczas II wojny światowej Beynar zaangażował się w działalność konspiracyjną. Był żołnierzem Armii Krajowej, a w lipcu 1944 roku brał udział w walkach o Wilno w ramach akcji „Burza”. Miesiąc później jego oddział stoczył bitwę z wojskami sowieckimi w okolicach Grodna, w wyniku której został rozbity. Beynar dostał się do niewoli, a później został wcielony do jednostki Ludowego Wojska Polskiego, z której zdezerterował i powrócił do konspiracji.

Od jesieni 1944 roku służył w 5. Wileńskiej Brygadzie AK jako adiutant dowódcy Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. W lipcu 1945 roku został ranny i opuścił brygadę, znajdując schronienie we wsi Jasienica, gdzie miejscowy proboszcz ukrywał go na plebanii do czasu wygojenia się ran. To właśnie nazwa tej wsi stała się jego powojennym pseudonimem – Paweł Jasienica.

Po wojnie – twórczość i życie w PRL

Po wojnie Jasienica osiedlił się w Krakowie i podjął pracę w redakcji „Tygodnika Powszechnego”. 2 lipca 1948 roku został aresztowany w ramach represji wobec wileńskich AK-owców, ale już 27 sierpnia odzyskał wolność – zdarzenie, które później inspirowało opowieści o trudnych wyborach moralnych w czasach PRL, podobnie jak w filmie „Różyczka” Wojciecha Smarzowskiego. Film ten opowiada o atmosferze nieufności i szpiegowskiej inwigilacji, w której żyli intelektualiści, a wątek donosów i represji wobec osób takich jak Jasienica jest w nim obecny jako tło fabuły.

W latach 50. Jasienica skoncentrował się na pracy twórczej. W 1955 roku otrzymał mieszkanie w Warszawie przy ul. Dąbrowskiego. Jego córka wspominała niezwykłą dyscyplinę ojca: codziennie od rana do godziny 14 pisał przy maszynie do pisania, przerywając pracę jedynie na kawę.

Jasienica zasłynął przede wszystkim dzięki monumentalnym dziełom historycznym: „Polska Piastów” (1960) i „Polska Jagiellonów” (1963). Książki te zyskały ogromną popularność wśród czytelników, choć krytykowano je w PRL za brak marksistowskiego podejścia. „Polska Jagiellonów” zdobyła pierwsze miejsce w plebiscycie „Kuriera Warszawskiego”, a czytelnicy doceniali przystępny styl autora i jego zdolność do opowiadania historii z pasją.

Działalność opozycyjna

W latach 60. Jasienica coraz mocniej angażował się w działalność demokratycznej opozycji. Był prezesem Klubu Krzywego Koła, podpisał „List 34” przeciwko cenzurze i w 1968 roku protestował przeciwko zdjęciu „Dziadów” Kazimierza Dejmka z afisza oraz antysemickiej kampanii władz. W odpowiedzi władze PRL oskarżały go o przynależność do „zbrodniczej bandy Łupaszki” i ograniczyły jego możliwość publikacji. Jasienica do końca życia musiał mierzyć się z oszczerstwami i społecznym ostracyzmem.

W tym czasie związał się z Zofią O’Bretenny, którą poślubił w 1969 roku, nie wiedząc, że współpracowała z UB i donosiła na niego oraz jego przyjaciół. Ostatni donos dla władz dotyczący swojego męża - obiekt inwigilacji, sporządziła w dniu jego pogrzebu. Te dramatyczne doświadczenia znalazły później swoje odzwierciedlenie w literaturze i filmie, w tym w „Różyczce” w reżyserii Jana Kidawy - Błońskiego.

Śmierć i dziedzictwo

Wiosną 1970 roku zdiagnozowano u Jasienicy raka płuc. Zmarł 19 sierpnia 1970 roku. Jego dorobek literacki i historyczny pozostaje nieoceniony. Prof. Władysław Bartoszewski, odsłaniając w 2006 roku tablicę pamiątkową na domu, w którym mieszkał Jasienica, podkreślał: „Wszyscy mamy do spłacenia Lechowi Beynarowi – Pawłowi Jasienicy dług wdzięczności za to, co zrobił w walce o niepodległość Polski i duchową suwerenność Polaków”.

Paweł Jasienica pozostaje symbolem niezłomności intelektualnej, odwagi moralnej i pasji historycznej. Jego życie pokazuje, że nawet w najtrudniejszych czasach można zachować niezależność myśli i odwagę w działaniu, a doświadczenia jego pokolenia stały się inspiracją dla literatury i filmu, takich jak „Różyczka”, które przypominają o dramatycznej rzeczywistości PRL.

Polskie Radio/PAP/pż

„Tożsamość zakorzeniona” – wystawa o polskich śladach na Śląsku Cieszyńskim

03.11.2025 16:19
Na Uniwersytecie w Ostrawie można oglądać wystawę „Tożsamość zakorzeniona”, przygotowaną przez Narodowy Instytut Polonika. Ekspozycja pokazuje bogate dziedzictwo polskiej kultury i obecności na Zaolziu, czyli w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego – regionie, w którym od wieków spotykają się różne tradycje, języki i religie.

Polsko-Kirgistańska Komisja Historyczna – wspólne badania losów Polaków zesłanych do Azji Środkowej

04.11.2025 18:39
Na Kirgiskim Uniwersytecie Narodowym im. Yusufa Balasaghuniego w Biszkeku została powołana Polsko-Kirgistańska Komisja Historyczna, działająca we współpracy z Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku oraz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Jej utworzenie to nowy etap w rozwijaniu współpracy naukowej między Polską a krajami Azji Środkowej, a zarazem kolejny krok w odkrywaniu nieznanych kart historii polskich deportacji i zesłań.

"Myślę, że jadę umrzeć”. 195 lat temu Fryderyk Chopin opuścił na zawsze Królestwo Polskie

05.11.2025 16:30
5 listopada 1830 r. 20-letni Fryderyk Chopin, obiecujący kompozytor i pianista, przekroczył granicę Królestwa Polskiego