Raport Białoruś

Białoruś: bardzo leniwa kampania przed wyborami. Zobacz zdjęcia. A w tv mówią o "masowych pikietach"

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2018 13:34
W wyjątkowo spokojnej atmosferze odbywa się tegoroczna kampania przed wyborami lokalnymi na Białorusi. Głosowanie odbędzie się za dwa tygodnie, 18 lutego, a kandydaci na deputowanych nie przejawiają większej aktywności.
Audio
  • Leniwa kampania przed wyborami lokalnymi. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Bardzo leniwa kampania w Mińsku
Bardzo leniwa kampania w MińskuFoto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Białoruska telewizja państwowa informuje, że "masowe pikiety w Mińsku odbywają się w najbardziej zaludnionych miejscach”.

Tymczasem czołowy niezależny portal internetowy TUT.by zwraca uwagę, że kampania wyborcza jest mało widoczna.

Potencjalni kandydaci na lokalnych deputowanych nie przejawiają większej aktywności. Pikiety wyborcze zarówno kandydatów prorządowych jak i opozycyjnych polegające na ustawieniu stolika z materiałami wyborczymi i wywieszeniu flagi można czasami zobaczyć w miastach.

Jednak one z kolei nie przyciągają większej uwagi wyborców.

Widoczną oznaką zbliżającego się głosowania są ustawione na chodnikach specjalne tablice na których potencjalni kandydaci na lokalnych deputowanych powinni wywieszać swoje materiały agitacyjne.

W praktyce w stolicy na tych tablicach naklejone są dwie lub trzy ulotki wyborcze.

IAR/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Aleksander Łukaszenka chwali KGB i się go nie wstydzi

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2018 21:35
Szef białoruskiego państwa Aleksander Łukaszenka uważa, że miejscowy Komitet Bezpieczeństwa Państwowego nie powinien się wstydzić używania radzieckiej nazwy "KGB”. Aleksander Łukaszenka w trakcie spotkania z Waleryjem Wakulczykiem, szefem KGB, chwalił ten resort za dobrą pracę, szczególnie w walce z korupcją w państwie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Natalia Radzina: blokując Kartę’97, Łukaszenka zagraża bezpieczeństwu Białorusi i interesom kraju

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2018 12:26
Blokada niezależnego portalu Karta’97 to niezwykle groźny precedens, który wymaga międzynarodowej reakcji i solidarności. Aleksander Łukaszenka musi znać cenę łamania wolności. Ale blokując Charter97.org oddaje też białoruską przestrzeń medialną niemal całkowicie propagandzie rosyjskiej – mówi Natalia Radzina, redaktor popularnego niezależnego portalu, który na Białorusi został właśnie zablokowany. Dziennikarze apelują o solidarność międzynarodową i starania o odlblokowanie strony Charter97.org.
rozwiń zwiń