Raport Białoruś

Patriarcha Moskwy w Mińsku. Synod zorganizowany na Białorusi ma się wypowiedzieć w sprawie Ukrainy

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2018 10:00
- Żadne świeckie siły, które chcą zniszczyć Cerkiew, nie odniosą sukcesu – powiedział w odniesieniu do sytuacji na Ukrainie patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl, który w sobotę rozpoczął trzydniową wizytę w Mińsku na Białorusi. Tymczasem media zastanawiają się, komu podlega obecnie białoruska cerkiew -bo unieważniono dokument, na mocy którego ziemie z tych terenów podlegały Moskwie.
Audio
  • Patriarcha Cyryl w Mińsku. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Patriarcha Cyryl w 2010 roku - podczas obchodów rocznicy chrztu Rusi w Odessie na Ukrainie 20 lipca 2010 roku
Patriarcha Cyryl w 2010 roku - podczas obchodów rocznicy chrztu Rusi w Odessie na Ukrainie 20 lipca 2010 roku Foto: Shutterstock.com / Lesik

W poniedziałek w czasie Świętego Synodu według rosyjskiego patriarchy mają zapaść „decyzje dotyczące oceny sytuacji na Ukrainie”.

Cerkiew na Ukrainie odeprze atak ze strony władz tego państwa - mówił patriarcha Cyryl, cytowany przez agencję Interfax-Zachód, po nabożeństwie w mińskiej katedrze. 

- Wiemy, że na bratniej ziemi ukraińskiej jest dzisiaj niełatwo. Wiemy, jak wróg rodu ludzkiego ruszył do ataku na Cerkiew prawosławną, która przechodzi najcięższe próby. Wierzymy jednak, że bramy piekła nie zmogą Cerkwi, że żadne świeckie siły, które chcą ją zniszczyć, nie odniosą sukcesu – mówił prawosławny dostojnik. 

Przypomniał, że „w niedalekiej przeszłości”, gdy władze chciały zniszczyć Cerkiew, „nic z tego nie wyszło – Cerkiew uginała się pod ciosami, ale nigdy się nie złamała”. 

Patriarcha Moskwy i całej Rusi, zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, której częścią jest Białoruska Cerkiew Prawosławna, przybył do Mińska w sobotę po południu. - Mam nadzieję, że Cerkiew prawosławna znajdzie w sobie siły, by pokonać ten kryzys, utrzymać jedność, niezbędną dla duchowego odrodzenia naszych narodów – powiedział hierarcha dziennikarzom po wylądowaniu w białoruskiej stolicy. 

W niedzielę patriarcha Cyryl poświęci mińską cerkiew Wszystkich Świętych. Na poniedziałek zaplanowane jest jego spotkanie z Alaksandrem Łukaszenką. Tego samego dnia w Mińsku odbędzie się Święty Synod, w czasie którego, jak zapowiedział patriarcha, zapadną decyzje związane z oceną sytuacji na Ukrainie. 

- Proszę wszystkich o modlitwę, żeby decyzje Synodu sprzyjały uspokojeniu wzburzonego społeczeństwa ukraińskiego, (…) wzmocnieniu życia cerkiewnego na Ukrainie, obronie Cerkwi od ataków i prześladowań – wezwał patriarcha Cyryl. 

Ekumeniczny Patriarchat Konstantynopola potwierdził w czwartek, że wszczyna procedurę nadania autokefalii, czyli niezależności, Ukraińskiemu Kościołowi Prawosławnemu. 

Na Ukrainie działają trzy Kościoły prawosławne, ale tylko jeden z nich - podlegający Patriarchatowi Moskiewskiemu - jest kanoniczny i uznawany przez pozostałe Kościoły prawosławne na świecie. Rosyjska Cerkiew Prawosławna kategorycznie sprzeciwia się działaniom podjętym przez patriarchę Bartłomieja w kwestii nadania autokefalii ukraińskiemu prawosławiu. 

Groźby Moskwy

Rzecznik prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego Władimir Legojda powiedział w czwartek, komentując oświadczenie Świętego Synodu Patriarchatu Konstantynopolitańskiego w sprawie Cerkwi na Ukrainie, iż jest ono "bezprecedensowym działaniem antykanonicznym". Zapowiedziano też, że Rosyjska Cerkiew Prawosławna zostanie zmuszona do zerwania interkomunii z Patriarchatem Konstantynopolitańskim. 

- Rosja jest gotowa bronić środkami politycznymi i dyplomatycznymi interesów wyznawców prawosławia na Ukrainie, jeśli dojdzie tam do działań niezgodnych z prawem i stosowania przemocy  - ostrzegł w piątek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. 

Ukraińskie MSZ odpowiedziało, że „obrona rosyjskich interesów za granicą kończy się agresją wobec innych państw”. „Podobne tezy o "obronie ludności rosyjskojęzycznej" słyszeliśmy ze strony Federacji Rosyjskiej jako usprawiedliwienie jej agresji na Ukrainę” - napisała na Twitterze rzeczniczka MSZ w Kijowie Mariana Beca. 

Cerkiew na Białorusi już nie podlega Moskwie?

Białoruś została wybrana na miejsce przeprowadzenia Synodu po raz pierwszy "w związku z 1030. rocznicą chrztu Rusi" – wskazał patriarcha Cyryl. 

Radio Swaboda zwróciło uwagę, że w czasie sobotniego nabożeństwa Cyryl ocenił, iż „Biała Ruś to szczególna część historycznej Rusi”. „Była nazwana Białą, bo nigdy nie stała się zależna od rządów zagranicznych czy wyznających inną wiarę” - podkreślił. 

Tymczasem media zastanawiają się, komu podlega obecnie białoruska cerkiew.

Walery Kalinowski, dziennikarz i komentator rozgłośnia "Radio Swaboda" w rozmowie z korespodentem Polskiego Radia w Mińsku, zwraca uwagę, że rosyjska Cerkiew znalazła się w bardzo niewygodnej sytuacji. Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej unieważnił dokument z końca XVII wieku, który podporządkowywał Moskwie kijowską metropolię, a tym samym cerkwie z obecnych ziem białoruskich. Wcześniej diecezje z białoruskich ziem podlegały Metropolii Kijowskiej . "To oznacza, że status prawosławia na Białorusi jest teraz nie do końca jasny". Dlatego moskiewski patriarchat zbiera swój synod w Mińsku , żeby zademonstrować jeszcze raz, że on tutaj rządzi dalej"-mówi Kalinowski.

PAP/IAR/agkm

INFORMACJE O BIAŁORUSI: RAPORT BIAŁORUŚ >>>

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Patriarcha Cyryl odejdzie? "Przegrał kluczowy mecz”. Następcą może być "spowiednik Putina”

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2018 12:07
Głowa rosyjskiej cerkwi prawosławnej patriarcha Cyryl, zmierza na odpoczynek, a na horyzoncie widać już jego następcę. Taką tezę stawia znany rosyjski publicysta i politolog Stanisław Biełkowski. Cyryl, przegrywa batalię w sprawie niezależności cerkwi Ukrainy, która odrywa  się od Moskwy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sondaż-katastrofa. Putin zraził Rosjan, na pewno będzie reakcja Kremla. "Wizyta w markecie przemawia do nich lepiej"

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2018 16:10
Według ostatniego sondażu opublikowanego przez Centrum Lewady poziom zaufania dla Władimira Putina spadł w ciągu roku o 20 punktów procentowych i wynosi teraz 39 procent. Politolodzy przewidują, że Kreml będzie starał się wymyślić lekarstwo na obniżenie notowań.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Moskwa krytykuje Konstantynopol za autokefalię dla Ukrainy. "Ocena na synodzie na Białorusi"

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2018 07:00
Przedstawiciele rosyjskiej Cerkwi ostro krytykują decyzje podjęte na synodzie biskupów patriarchatu Konstantynopola. Patriarcha Bartłomiej unieważnił dokument z końca XVII wieku, który podporządkowywał kijowską metropolię Moskwie, potwierdził podjętą wcześniej decyzję o nadaniu ukraińskiej cerkwi autokefalii i zdjął anatemę z patriarchy Kijowa Filareta. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dmitrij Pieskow: Rosja jest gotowa bronić interesów prawosławnych na Ukrainie

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2018 15:22
- Rosja jest gotowa bronić środkami politycznymi i dyplomatycznymi interesów wyznawców prawosławia na Ukrainie, jeśli dojdzie tam do działań niezgodnych z prawem i stosowania przemocy - ostrzegł w piątek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Autokefalia polem bitwy? Rosja ostrzega przed rozlewem krwi

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 08:00
Nic bardziej nie podnosiło notowań Władimira Putina niż konflikty wojenne – w Czeczenii, Gruzji, na Krymie – powiedziała portalowi PolskieRadio24.pl Jadwiga Rogoża z Ośrodka Studiów Wschodnich. - Teraz bitwa może rozegrać się o sprawę autokefalii dla Ukrainy, Moskwa straszy bowiem katastrofalnymi skutkami tego procesu, schizmą i rozlewem krwi. Na Ukrainie znajduje się aż jedna trzecia parafii Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego, których utrata może uderzyć zarówno w pozycję, jak i majątek Cerkwi – dodała ekspertka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka do Putina: Mohylew to też rosyjskie miasto

Ostatnia aktualizacja: 13.10.2018 10:00
Podczas spotkania na Forum Regionów w białoruskim Mohylewie Aleksander Łukaszenka powiedział Władimirowi Putinowi, że Mohylew to bardziej niż białoruskie - rosyjskie miasto. Obaj liderzy mają przed sobą kolejne spotkania w tym roku.
rozwiń zwiń