Raport Białoruś

Rywal Łukaszenki w wyborach: ściga mnie listem gończym Interpol

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2011 09:50
Aleś Michalewicz, jeden z rywali Aleksandra Łukaszenki w grudniowych wyborach, miał przyjechać na konferencję do Polski – jak się okazało nie mógł, bo jest ścigany listem Interpolu.
Audio
  • Aleś Łukaszewicz, członek sztabu Alesia Michalewicza

We wtorek Aleś Michalewicz, który uzyskał azyl w Czechach z racji prześladowań politycznych, miał wziąć udział w warszawskiej konferencji zorganizowanej przez Inicjatywę Wolna Białoruś  i studentów AON. Jednak przysłał tylko list. Członek jego sztabu wyborczego Aleś Łukaszewicz w rozmowie z raportem Białoruś tłumaczył, że Michalewicz musiał zostać w Pradze. Chodzi o to, że prokuratura musi odebrać od Michalewicza wymagane procedurami wyjaśnienia w sprawie wystawionego za nim listu gończego Interpolu – nie może go zignorować. Dlatego były kandydat na prezydenta musiał pozostać w stolicy Czech.

- Jestem pewien, że władze czeskie mnie nie wydadzą, ale wiąże się to z zobowiązaniami proceduralnymi, m.in. muszę składać dowody na swoją obronę w prokuraturze czeskiej – napisał Aleś Michalewicz w liście do uczestników konferencji.

Aleś Michalewicz jest oskarżony na Białorusi w związku z manifestacją powyborczą – do tej pory w procesach w tej sprawie skazano kilkadziesiąt osób, większość na kary więzienia lub łagru.

Aleś Michalewicz trafił do aresztu KGB tuż po wyborach 19 grudnia. Spędził tam dwa miesiące. Przed procesem wypuszczono go na wolność – wtedy były kandydat na prezydenta ujawnił, że w więzieniu poddawano go torturom. Relacje o torturowaniu więźniów potwierdzały potem inne osoby, które  przebywały w areszcie KGB – między innymi Andrej Sannikau. Michalewicz przyznał się też, że podpisał zobowiązanie do współpracy z KGB, ale tylko po to, żeby wyjść  z więzienia i zerwał je publicznie. Po tych wydarzeniach zdecydował się opuścić kraj – udzielono mu azylu  w Czechach.

Aleś Michalewicz miał być jednym z prelegentów na konferencji poświęconej gospodarce, zorganizowanej przez przez Stowarzyszenie Inicjatywa Wolna Białoruś oraz Koło Naukowe "Młoda Europa" Akademii Obrony Narodowej w Warszawie.

Szef Interpolu Ronald K. Noble spotkał się w połowie maja w Mińsku z ministrem spraw wewnętrznych Białorusi Anatolem Kuleszowem. Zdjęcia i relację z tej wizyty zamieszczono m.in. na stronie Interpolu. Głównym celem wizyty delegacji Interpolu (12-14 maja) miało być przedyskutowanie zamachu w Mińsku i ustalenie, jakiej pomocy władzom Białorusi można udzielić.

agkm, Raport Białoruś

/
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Łukaszenka: na Białorusi każdy może mówić co chce, w domu

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2011 15:38
Aleksander Łukaszenka stwierdził, że trzeba wprowadzić dyscyplinę w pracy - jak w ZSRR za Andropowa. A po pracy - zaznaczył - każdy ma prawo mówić w domu, co chce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Interpol: te same odciski palców z zamachów z Mińska w 2011 i 2008 roku

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2011 22:09
Interpol potwierdził, że dwa ataki terrorystyczne w Mińsku, z 2011 i 2008 roku, zostały popełnione przez tę samą osobę – czytamy na stronie tej międzynarodowej policyjnej organizacji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Już nawet babuszka wie, co znaczy dewaluacja"

Ostatnia aktualizacja: 31.05.2011 23:45
- Brak reform, energochłonność gospodarki, orientacja na import, mały udział sektora prywatnego - Aleś Alachnowicz, ekonomista CASE Białoruś, naszkicował drogę Białorusi do krachu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bankrutująca Białoruś prosi jednak o pomoc MFW. "To problematyczne"

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2011 04:40
Bank Narodowy Białorusi i rząd, zwrócili się o kredyt stabilizacyjny do Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Poinformowała o tym państwowa agencja prasowa Biełta, powołując się na oświadczenie białoruskiego rządu.
rozwiń zwiń