Ile tuzinów pieczonych ostryg jadał Chopin?

- Uwielbiał owoce morza. W modnych restauracjach Paryża zamawiało się wówczas nie kilka, lecz kilka tuzinów ostryg - opowiadał Wojciech Bońkowski, autor książki "Chopin gourmet".

Fryderyk Chopin wygłaszający toast na rysunku Józefa Szymona Kurowskiego (1809-1851)

Foto: polona.pl/domena publiczna

Okazuje się, że życie polskiego kompozytora było wielką kulinarną podróżą. Nie tylko w przestrzeni - pomiędzy Polską, Paryżem a "egzotyczną" Majorką - lecz także w czasie. Na pierwszą połowę XIX wieku przypada bowiem kulinarna rewolucja, w wyniku której dawna kuchnia szlachecka ustąpiła miejsca egalitarnej kuchni mieszczańskiej. W Żelazowej Woli Fryderyk jadał więc dania, których rodowód sięgał co najmniej XVII stulecia, a w Warszawie - potrawy pod wieloma względami podobne już do współczesnych.

Szef kuchni Rafał Hreczaniuk i muzykolog Wojciech Bońkowski już kilkakrotnie podejmowali się zadania stworzenia Chopinowskiego menu. O tych doświadczeniach opowiedzieli w Dwójce. Przy okazji okazało się, że młody Frycek nie pijał wody, za to mnóstwo mleka i... wina.

***

Tytuł audycji: Droga przez mąkę 

Prowadzi: Łukasz Modelski

Gość: Rafał Hreczaniuk (szef kuchni restauracji Tamka 43, autor wielu słynnych menus Chopinowskich), Wojciech Bońkowski (muzykolog i redaktor naczelny portalu Winicjatywa.pl, autor ukazującej się właśnie książki "Chopin gourmet")

Data emisji: 17.10.2015

Godzina emisji: 12.00

mm/tj