"Neapol '44". Prawdziwy absurd wojny

Ostatnia aktualizacja: 28.04.2014 12:00
– Ta książka nagromadzeniem absurdu przypomina takie powieści, jak "Przygody dobrego wojaka Szwejka" albo "Paragraf 22". Tylko że tutaj wszystko zdarzyło się naprawdę – mówił w Dwójce Piotr Kofta o książce Normana Lewisa "Neapol '44".
Audio
  • Magdalena Miecznicka, Piotr Kofta i Małgorzata Szymankiewicz rozmawiają o tomie opowiadań "Cud dwa razy się nie zdarza" Seana O'Faolaina oraz książce Normana Lewisa "Neapol '44" (Czytelnia/Dwójka)
Niemieccy żołnierze w Neapolu w przeddzień wycofania się z miasta rabują lokalne muzeum
Niemieccy żołnierze w Neapolu w przeddzień wycofania się z miasta rabują lokalne muzeumFoto: Bundesarchiv/Wikimedia/CC

Norman Lewis (1908-2003) był brytyjskim dziennikarzem i pisarzem. Pisał głównie powieści podróżnicze i reportaże z licznych wypraw do miejsc w jego czasach nieoczywistych jako cel podróży. Jako jeden z pierwszych pisał o Wietnamie, Birmie i Ameryce Łacińskiej. Jednak "Neapol '44. Pamiętnik oficera wywiadu z okupowanych Włoch" jest książką o Europie. Dotyczy ona około rocznego pobytu Lewisa na południu Włoch w okresie powstania antyfaszystowskiego nazywanego "cztery dni Neapolu".

/

Książka ma formę dziennika i opisuje skomplikowaną rzeczywistość lokalnej społeczności Neapolu po wyparciu Niemców. Poznajemy konflikty ideologiczne, donosicielstwo, potęgę mafii, przemoc wojska wobec neapolitańskich kobiet. – Mimo tego, że powieść przedstawia dość brutalny obraz wojny, to talent pisarza-opowiadacza zamienił ją w fascynującą gawędę – mówiła Małgorzata Szymankiewicz.

– Ta książka to zapis roku życia w domu wariatów – powiedział Piotr Kofta. – W tradycji prozatorskiej ma ona zresztą swoje odpowiedniki, jak "Przygody dobrego wojaka Szwejka" albo "Paragraf 22". Tylko że to jest prawdziwe. To książka pisana "na żywca", w czasie, gdy Lewis pracował w Neapolu jako oficer czegoś w rodzaju wywiadu wojskowego – dodał.

Zdaniem krytyka literackiego wartością "Neapolu '44" nie jest to, że opowiada nam ona o okropieństwie wojny, ponieważ to wszystko już wiemy. – Siłą tej książki jest sposób, w jaki zostało to opowiedziane, jaką postawę przyjmuje narrator i jak potrafi przedstawić narastające szaleństwo tuż powojennego zamieszania i dogłębny absurd dziesiątek sytuacji międzyludzkich, ale zarazem wręcz niebywałą siłę przeżycia, jaką mają nawiedzeni przez wojnę neapolitańczycy – stwierdził.

***

W "Czytelni" z Piotrem Koftą i Magdaleną Miecznicką rozmawialiśmy także o tomie "Cud dwa razy się nie zdarza. Opowiadania wybrane" Seana O'Faolaina, irlandzkiego mistrza krótkiej formy.

Audycję prowadziła Małgorzata Szymankiewicz.

mc/jp

Czytaj także

Ostentacyjny konserwatyzm Pawła Huellego

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2014 16:00
– To książka stricte modernistyczna. Mogłaby równie dobrze zostać napisana w latach 20. ubiegłego wieku – mówił w Dwójce Piotr Kofta w dyskusji o najnowszej powieści Pawła Huellego pt. "Śpiewaj ogrody".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Azja - krzywe zwierciadło amerykańskiego snu

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2014 18:00
- Mamy tu do czynienia z przeniesieniem schematu american dream w realia chaotycznej Azji. To parodia narracji o karierze "od pucybuta do milionera" - mówił w Dwójce Piotr Kofta o powieści Mohsina Hamida "Jak zostać obrzydliwie bogatym w rozwijającej się Azji".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Herta Müller głośno mówi, co przeżyła

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2014 09:00
– Müller nie wyrzeka się swoich korzeni i korzysta z lokalnej kultury ludowej banackich Niemców. Z jednej strony czuje, że musi oddzielić się od sowieckiej dyktatury, a z drugiej pragnie zmierzyć się z historią winy w swojej rodzinie – mówił w Dwójce o nowej książce Herty Müller "Nadal ten sam śnieg i nadal ten sam wujek" Piotr Kofta.
rozwiń zwiń