Barbara Hanicka: Grzegorzewski zaczynał od myślenia przestrzenią

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2016 19:04
- On był nie tylko wybitnym reżyserem, lecz także scenografem i malarzem. Miał świetne poczucie przestrzeni, a to gwarant jej dobrego wykorzystania w spektaklu - wspominała scenografka i kostiumolożka Barbara Hanicka.
Audio
  • Rozmowa ze scenografką i kostiumolożką Barbarą Hanicką (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Noc Listopadowa w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego na scenie Teatru Narodowego w 1997 roku
"Noc Listopadowa" w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego na scenie Teatru Narodowego w 1997 rokuFoto: PAP/CAF/Andrzej Rybczyński

Nie oznacza to bynajmniej, że współpraca naszego gościa z legendarnym reżyserem przebiegała bez napięć. - On miał całe rekwizytorium ulubionych, oswojonych przedmiotów, dzięki którym czuł się bezpiecznie. Rozbebeszone fortepiany czy pantografy wędrowały między spektaklami. Grzegorzewski starał się je wprowadzić także do tych, w których ja byłam autorką scenografii - opowiadała Barbara Hanicka.

Grzegorzewski odkrył naszego gościa na wystawie prac dyplomowych. Później Barbara Hanicka nawiązywała znajomość z reżyserami i swoimi przyszłymi współpracownikami jako wykładowczyni krakowskiej PWST. Tam spotkała Miśkiewicza, Wiśniewskiego i Wysocką. W Dwójce artystka zdradziła, czym młode pokolenie reżyserów różni się od poprzednich. - Nie ma się co obrażać. Trzeba się pogodzić i nauczyć się z tym pracować... - podkreśliła.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Jacek Wakar

Goście: Barbara Hanicka (scenografka i kostiumolożka)

Data emisji: 5.02.2016

Godzina emisji: 18.00

mm/mg

Czytaj także

Pomiędzy humorem a nagością. Kulisy burleski

Ostatnia aktualizacja: 13.08.2015 20:25
- Wydaje mi się, że w burlesce bardziej niż o nagość chodzi o niegrzeczność i poczucie humoru właściwe dorosłym. To humor jest niezbędny, by udała się groteskowa satyra - opowiada performerka Fance Chance.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lalkarstwo. Sztuka, która wychodzi z cienia

Ostatnia aktualizacja: 02.10.2015 15:31
Lalką może być kamień, albo rulon tektury - wszystko zależy od naszej wyobraźni. O tym, jak tworzy się spektakle, których główne role odgrywają pacynki lub marionetki, rozmawialiśmy w nowej audycji "W to mi graj".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pantomima. Trudna sztuka świadomego milczenia

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2015 15:04
- Każdy z nas ma w sobie coś z mima - przekonuje w Czwórce Bartłomiej Ostapczuk. - Żeby jednak przekazać innym konkretne treści, sami musimy nauczyć się własnej mowy ciała.
rozwiń zwiń