Mateusz Melski: Górecki był skrupulatny i dokładny

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2021 11:30
- Henryk Mikołaj Górecki bardzo starannie notował swoje rękopisy. Nawet jeżeli to były brudnopisy i szkice, to można z nich dużo wyczytać, jeśli chodzi o pracę kompozytorską. W wielu rękopisach znajdziemy bardzo dużo dat, czasami są one opatrzone nawet godziną - mówił Mateusz Melski, muzykolog i bibliotekarz z Działu Rękopisów Biblioteki Narodowej.
Audio
  • Mateusz Melski o archiwum Henryka Mikołaja Góreckiego (Poranek Dwójki)
Katowice, 09.11.2007.  Henryk Mikołaj Górecki w auli Akademii Muzycznej w Katowicach podczas próby Kronos Quartet
Katowice, 09.11.2007. Henryk Mikołaj Górecki w auli Akademii Muzycznej w Katowicach podczas próby Kronos QuartetFoto: PAP/Andrzej Grygiel

Posłuchaj
10:22 Dwojka_Poranek_dwojki_2021_10_12-09-34-31.mp3 Mateusz Melski o archiwum Henryka Mikołaja Góreckiego (Poranek Dwójki)

 

Przewodnikiem po spuściźnie kompozytora jest wydany właśnie "Katalog rękopisów Biblioteki Narodowej t. 27: Archiwum Henryka Mikołaja Góreckiego". Historia pozyskania tych dokumentów jest dość zawiła.

- Pierwsze próby miały miejsce już w latach 80. Wtedy to ówczesna kierownik Zakładu Muzycznego Biblioteki Narodowej Wanda Bogdany-Popielowa zwróciła się z listowną prośbą do kompozytora o przekazanie kilku autografów. Niestety przyszła odpowiedź, w której Górecki twierdził, że na razie nie chce się rozstawać z rękopisami, pisał, że jest mu głupio i smutno - opowiadał Mateusz Melski.

Wiele lat później, w roku 2008, doszło do spotkania dyrektora Biblioteki Narodowej dr. Tomasza Makowskiego z Henrykiem Mikołajem Góreckim. To wtedy ustalono, że cała spuścizna kompozytora trafi do tej instytucji.

- Jednakże za życia kompozytora nie doszło do ostatecznego przekazania tych materiałów. Dopiero po jego śmieci, po uporządkowaniu dokumentów i przygotowaniu części utworów niedokończonych do wydań, w 2017 roku do dyrektora Biblioteki Narodowej zadzwoniła pani Jadwiga Górecka i poinformowała, że rodzina jest już gotowa do przekazania archiwum - wyjaśnił gość Dwójki.

Czytaj także:

Archiwum składa się z trzech części. Największa obejmuje rękopisy muzyczne praktycznie wszystkich utworów Góreckiego. - Jest to 176 rękopisów o różnym stopniu konkretyzacji, są tu zarówno szkice, brudnopisy, czystopisy, jak też kserokopie z różnymi poprawkami odręcznymi, które Henryk Mikołaj Górecki nanosił często już przed przekazaniem publikacji do wydania. Są też różnego rodzaju dopiski o charakterze emocjonalnym, chociażby jak kompozytor ukończył Concerto-Cantata, to zapisał na końcu, iż myślał, że tego już nie skończy i podziękował Bogu - mówił Mateusz Melski.

PR_Konkurs Chopinowski_1200x660.jpg
XVIII Konkurs Chopinowski - zobacz serwis specjalny

Dwie pozostałe części archiwum to notatki i korespondencja. Najobszerniejszy zbiór stanowią tu listy od Michała Spisaka, jest także korespondencja od Witolda Lutosławskiego czy Tadeusza Bairda.

Spotkanie promujące "Katalog rękopisów Biblioteki Narodowej t. 27: Archiwum Henryka Mikołaja Góreckiego" odbędzie się w czwartek (14.10) o godz. 16.00 w siedzibie NOSPR w Katowicach.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Mateusz Melski (muzykolog i bibliotekarz z Działu Rękopisów Biblioteki Narodowej)

Data emisji: 12.10.2021

Godzina emisji: 9.30

mg

Czytaj także

Katarzyna Krakowiak: wierzę, że odnajdziemy w sobie człowieczeństwo

Ostatnia aktualizacja: 06.10.2021 12:00
- Czasami jest taki moment, kiedy brakuje nam słów. Z tego braku słów poszukujemy, ja przynajmniej poszukuję, głosu, dźwięku, który jest jakąś reakcją na sytuację, na to, co mnie dotyczy - mówiła artystka Katarzyna Krakowiak o swojej instalacji zatytułowanej "To jeszcze nie noc".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukasz Borowicz: fonograficznie Poradowski dotąd nie istniał

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2021 12:00
- Nazwisko Stefana Bolesława Poradowskiego jest zapomniane. Pamiętają o nim kontrabasiści, jako że napisał koncert kontrabasowy, który jest w stałym repertuarze i grany jest na konkursach na całym świecie. Natomiast fonograficznie ten kompozytor do tej pory nie istniał i postanowiliśmy to z Filharmonią Poznańską zmienić - mówił dyrektor tej instytucji Łukasz Borowicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szklener o Konkursie Chopinowskim: poziom jest niezwykle wysoki

Ostatnia aktualizacja: 08.10.2021 11:00
9 Polaków, 8 Japończyków, 7 Chińczyków i 5 Włochów, a poza tym reprezentanci Kanady, Stanów Zjednoczonych, Hiszpanii i Łotwy - łącznie 45 osób przeszło do drugiego etapu XVIII Konkursu Chopinowskiego. - Jurorzy zdecydowali się zakwalifikować aż o 5 osób więcej niż wynosi sugestia regulaminowa - mówił dyrektor NIFC, dr Artur Szklener.
rozwiń zwiń