"Nikifor ciepło patrzył na ludzi i miał poczucie humoru"

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2021 17:00
- Nasza kolekcja liczy 132 prace, jest druga pod względem liczebności po Muzeum w Nowym Sączu. Mamy obrazy z kolekcji Alfonsa Karnego, Jerzego Wolffa, Zygmunta Stępińskiego, te wczesne pokazujemy dzięki Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Znajdziemy tu wszystkie tematy, którymi zajmował się Nikifor - mówiła na antenie Dwójki Alicja Mironiuk-Nikolska, kuratorka wystawy prac artysty.
Plakat wydarzenia
Plakat wydarzeniaFoto: Mat. prasowe

Nikifor 1200.jpg
Matejko z Krynicy

"Nikifor. Malarz nad malarzami" - to tytuł monograficznej wystawy poświęconej twórczości Epifaniusza Drowniaka, zwanego Nikiforem, jednego z najbardziej znanych na świecie malarzy naiwnych. Ekspozycja, którą od 16 listopada można zobaczyć w Muzeum Etnograficznym w Warszawie, to dzieła, które przedstawiają wszystkie podejmowane przez twórcę tematy: pejzaż, architekturę miejską i fantastyczną, dworce kolejowe, wnętrza świątyń i sklepów, postacie świętych.

O twórczości i życiu Nikifora oraz m.in. o tym, czym jest "nikiforowa barwa" rozmawialiśmy z Alicją Mironiuk-Nikolską, kuratorką ekspozycji.


Posłuchaj
13:02 2021_11_15 16_29_52_PR2_Wybieram_Dwojke.mp3 Alicja Mironiuk-Nikolska o wystawie "Nikifor. Malarz nad malarzami" (Wybieram Dwójkę)

 

Jak podkreśliła, życiorys artysty to opowieść o harcie ducha i walce z przeciwnościami. - Także o tym, jak talent, pracowitość i pasja pozwoliły mu znaleźć miejsce w panteonie polskiej sztuki. Nikifor był Łemkiem, a ci ludzie musieli opuścić swoje rodzinne strony, przenieść się zupełnie gdzie indziej w wyniku akcji "Wisła". Nikifor dwukrotnie został wywieziony i dwukrotnie wrócił do swej ukochanej Krynicy, tam się czuł najlepiej - powiedziała.

Jako pierwsi fenomen Nikifora zauważyli koloryści. - Intuicyjne tworzenie barw i ich zestawianie było oparte na umiejętności obserwowania przyrody - zauważyła kuratorka. 

Czytaj też:

Dodała, że prace Nikifora są najczęściej fałszowane ze wszystkich polskich malarzy. - Uważa się, że jego obrazy są proste do sfałszowania, ale bardzo łatwo wychwycić podróbki. Nasz zaprzyjaźniony kolekcjoner Bogdan Karski je wyszukuje i opisuje. Nikifor namalował około 30-40 tysięcy obrazów, trenował rękę i osiągnął mistrzostwo techniczne, o czym fałszerze na szczęście zapominają - mówiła pół żartem Alicja Mironiuk-Nikolska.

Podkreśliła, że widzowie z niepełnosprawnościami mogą oglądać wystawę. - Nawiązaliśmy współpracę z fundacją Leny Grochowskiej, która opiekuje się niepełnosprawnymi artystami i organizuje konkurs "Szukając Nikifora". Fundacja Wielozmysły przygotowała audiodeskrypcję i ścieżki zwiedzania - powiedziała.

Wystawa będzie czynna do 27 lutego 2022 roku.

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Kukla

Gość: Alicja Mironiuk-Nikolska (kuratorka ekspozycji "Nikifor. Malarz nad malarzami")

Data emisji: 15.11.2021

Godzina emisji: 16.30

mo


Czytaj także

W kręgu kultury naiwnej - Józef Lizoń i Nikifor

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2021 16:00
- Z mojej rodziny nikt nie rzeźbił. Ani z wioski, ani z sąsiednich. Z pierwszymi rzeźbami spotkałem się w kościele w Podegrodziu. Siedziałem taki w nie zapatrzony, że nawet żem nie słyszał, co ksiądz gada! Z zawodu jestem stolarz. Ale stolarka za prosta mi się widziała. Robić całe życie to samo, okna, drzwi, szafy… Chciałem cos ładniejszego robić! Porzuciłem stolarkę, wziąłem się za rzeźbę. Dawniej, jak ktoś jechał do Ameryki, to chciał zawieźć orła z koroną. To zacząłem te orły robić… – tak zaczyna się historia niezwykłego miejsca w Podegrodziu pod Nowym Sączem. Historia Skansenu Rzeźby Monumentalnej Józefa Lizonia.
rozwiń zwiń