"Nie chcemy być miejscem modnym". 2023 rok w Zamku Królewskim na Wawelu

- My nie chcemy być miejscem modnym. Wawel, ze swojej definicji, jest miejscem, które łączy. Musimy tworzyć program adresowany do szerokiego grona odbiorców. Od dojrzałych po nowych, którzy czasem chcą czegoś odmiennego. Chcą zobaczyć, jak przeszłość buduje przyszłość - mówił na antenie Dwójki prof. Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.

Zabytkowa królewska katedra i zamek na Wawelu

Foto: shuttesrstock/Nahlik

• Frekwencja w Zamku Królewskim na Wawelu w 2022 r wyniosła ok. 1,8 miliona osób.
• Bardzo dobre wyniki uzyskało też Muzeum Narodowe w Krakowie.
• Na Wzgórzu Wawelskim trwa wystawa "Jacob Mertens i malarstwo krakowskie około roku 1600".

Zamek Królewski na Wawelu cieszy się ogromną popularnością. W zeszłym roku odwiedziło go niemal 1,8 miliona osób i jest to frekwencyjny rekord. Liczba nie była jednak zaskoczeniem. - Spodziewaliśmy się, że będzie wysoka liczba zwiedzających, nie spodziewaliśmy się jednak, że aż tak wysoka - mówił prof. Andrzej Betlej. - Przez pierwsze pięć miesięcy Zamek przygotowywał się do otwarcia nowego skarbca i prowadził remont konserwatorski, więc znacząca część ekspozycji była niedostępna. Kto wie, co będzie dalej - zastanawiał się. 

Głód kultury

Również w Muzeum Narodowym w Krakowie pojawiło się w ubiegłym roku wyjątkowo wielu gości. - Pandemia stworzyła pewnego rodzaju głód kultury, głód bezpośredniego dostępu do rzeczy wyjątkowych, dzieł sztuki, wyjątkowych przestrzeni - podkreślił gość radiowej Dwójki. - Z drugiej strony jestem przekonany, że to, co prezentuje Zamek Królewski na Wawelu, jest ofertą atrakcyjną, niepowtarzalną, która pozwala coś zobaczyć, coś przeżyć, czymś się zachwycić, odkrywa rzeczy tajemnicze, wcześniej niepokazywane. To wszystko decyduje o tym, że nasi goście pojawiają się na Wzgórzu Wawelskim i nań powracają - podkreślił.

"Fenomenalna wystawa"

Już teraz można oglądać wystawę "Jacob Mertens i malarstwo krakowskie około roku 1600". Dzięki tej wystawie można dowiedzieć się, że Krakowowi było w owych czasach bliżej do Niderlandów, niż mogłoby to nam się wydawać. - Nie zawaham się tego powiedzieć: jest to fenomenalna wystawa. Mamy do czynienia z dziełami najwyższej klasy, doskonale pokazanymi i, co ważne, sto procent z nich nie było pokazywanych publicznie, znajdują się w przestrzeniach sakralnych bądź w przestrzeniach, które nie są powszechnie dostępne. Zamek odkrył coś, co można określić jako szerzej nieznaną kartę z historii sztuki i historii kultury - mówi.

Tycjan i Beksiński

Oprócz trwającej wystawy "Jacob Mertens i malarstwo krakowskie około roku 1600" na Wzgórzu Wawelskim w 2023 roku będzie można podziwiać jedno z dzieł Tycjana, perły XVIII-wiecznej rzeźby lwowskiej, prace Zdzisława Beksińskiego oraz przejść się podziemną trasą - a to nie wszystkie z atrakcji, które w tym roku czekają na zwiedzających Kraków. - Na jesień na Zamku Królewskim na Wawelu planujemy wystawę "Obraz Złotego Wieku", który będzie poświęcony sztuce i kulturze na dworze Jagiellonów w XVI w. Ekspozycja obejmie trzy piętra - zdradził prof. Andrzej Betlej.

Posłuchaj

16:41 Dwojka_Wybieram_Dwojke_Wawel 2023_01_16-16-28-54.mp3 Prof. Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu (Wybieram Dwójkę)

 

Czytaj także: 

• "Wawel. Biografia". Historia, która wciąga jak kryminał
• Wawel odkrywany na nowo

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadziła: Monika Zając 

Gość: prof. Andrzej Betlej (dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu)

Data emisji: 16.01.2023

Godzina emisji: 16.35

mo/djr/kor