Iwona Sobotka: swoją karierę budowałam z głową

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2021 11:00
- Jestem w wiecznym poszukiwaniu i ze względu na moment emocjonalny, w którym właśnie się znajduję szukam czegoś, co by też współgrało ze mną i rezonowało z moją wewnętrzną energią - opowiadała Iwona Sobotka - bohaterka niedzielnej audycji "Cafe Muza".
Białystok, 18.12.2013. Próba generalna Traviata Verdiego w reżyserii Roberto Skolimowskiego. Nz sopranistka Iwona Sobotka, odtwórczyni roli Violetty.
Białystok, 18.12.2013. Próba generalna "Traviata" Verdiego w reżyserii Roberto Skolimowskiego. N/z sopranistka Iwona Sobotka, odtwórczyni roli Violetty.Foto: AGENCJA WSCHOD/ FORUM

Posłuchaj
54:58 2021_02_21_10_00_23_PR2_Cafe_Muza.mp3 Iwona Sobotka o swoich planach na przyszłość, przeprowadzce do Polski i zmianach w głosie (Cafe Muza/Dwójka)

Iwona Sobotka - sopranistka, śpiewaczka operowa, laureatka licznych konkursów krajowych i międzynarodowych. Wielokrotnie nagradzana m.in. na East and West International Artists Audition w Nowym Jorku oraz na Międzynarodowego Konkursie Muzycznym Królowej Elżbiety w Brukseli.

We wrześniu 2007 roku śpiewaczka zadebiutowała na deskach Opéra National de Paris. Od tego czasu regularnie pojawia się scenach operowych całej Europy. Na swoim koncie ma m.in. albumy z pieśniami Szymanowskiego, które nagrane zostały z udziałem City of Birmingham Symphony Orchestra.

1200x660_-Iwona-Sobotka,-Zofia-Łałak_1.jpg
Iwona Sobotka i Zofia Łałak: arie na sopran i fortepian

W drodze do Paryża

Iwonę Sobotkę "złapaliśmy" podczas podróży do Paryża, która ze względu na warunki związane z pandemią jest znacząco utrudniona. W Paryżu śpiewaczka ma zamiar wziąć udział w przesłuchaniu w paryskiej Operze Bastille.

- Drastycznie zmienił się mój głos i chcę się zaprezentować w nowym repertuarze. Mam nadzieję, że jak to się wszystko rozluźni to jeszcze dadzą nam trochę pośpiewać - opowiadała Iwona Sobotka. - Teraz jestem sopranem spinto, więc repertuar jest drastycznie inny niż kiedyś.

W związku ze zmianą w głosie Iwona Sobotka musiała stanąć przed trudną decyzją związaną z jej dotychczasowymi angażami i repertuarem.

- Wszyscy mi już mówią, że ten głos jest już za duży do Mozarta i musiałam pożegnać się z rolą Paminy w Czarodziejskim Flecie Mozarta w reżyserii Barrego Kosky'ego - opowiadała śpiewaczka.

Nowy repertuar

Ze względu na pandemię i obostrzenia sytuacja śpiewaków i artystów uległa drastycznym zmianom. W audycji Iwona Sobotka opowiadała m.in. o trudnościach z podróżowaniem, zamkniętych salach koncertowych, ale również mówiła o plusach izolacji, w której powstawał nowy repertuar.

- Bardzo mi służy repertuar bel canto i Verdiego, przy którym nie ważne za co się złapię to bardzo wygodnie leży. Ostatnio też dużo pracy włożyłam w rozpoznanie partii Madame Butterfly Pucciniego - opowiadała w Dwójce śpiewaczka.

Arie z opery Pucciniego znajdą się w repertuarze do paryskiego przesłuchania, a poza tym Iwona Sobotka chce się zaprezentować w repertuarze Verdiego i być może w Halce Moniuszki.

Początki kariery

Śpiewaczka opowiadała o początkach swojej kariery, kiedy proponowane jej były partie, które nie były odpowiednie dla jej głosu, który dopiero poznawała.

- Miałam wtedy 21 lat i nie była doświadczoną śpiewaczką. Nie miałam doświadczenia pracy w teatrze operowym, a jedynie koncertowe z fortepianem, ponieważ byłam jeszcze na studiach. – wtedy Iwona Sobotka zdecydowała się odmówić roli Mimi w La Boheme Pucciniego - Było to bardzo trudne, ponieważ dyrektor Opery Bastille się po prostu na mnie obraził - dodała.

Będąc bardzo świadomą swojego potencjału i możliwości jego rozwoju Iwona Sobotka wybierała te propozycje koncertowe, która pomagały jej się realizować i poszerzały jej repertuar.

Ulubiony repertuar

W rozmowie z Andrzejem Sułkiem śpiewaczka wspominała swoje wykonania Pieśni księżniczki Karola Szymanowskiego i pieśni Richarda Straussa

- Cały czas się zaskakuję na nowo śpiewając ten repertuar, bo to jest nie do uwierzenia, jak można tak zespolić słowo z muzyką, żeby to miało aż tak intensywny przekaz - mówiła Iwona Sobotka.

Ostatnio ulubionym kompozytorem śpiewaczki jest Erich Wolfgang Korngold, którego pieśni pomagają jej w żałobie po przyjaciółce.

Niezwykły słuch

Iwona Sobotka opowiadała o niezwykłym doświadczeniu, jakiego doznała podczas Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki w czasach studenckich.

- Po odsłuchaniu wszystkich kandydatów i wyjściu z sali straciłam głos. To były pierwsze oznaki tego, co się ze mną dzieje w trakcie słuchania czyichś występów - opowiadała śpiewaczka.

Jak się później okazało głos Iwony Sobotki reagując na czyjeś trudności wykonawcze odtwarza je, tym samym w pewien sposób się blokując. Po tym doświadczeniu śpiewaczka zrezygnowała z odsłuchiwania innych wykonań, gdyż za bardzo wpływało to na jej emisję głosu. To utrudnienie wpływa również na pracę w duecie. Znalazła jednak w tym również pozytywy:

- Teraz to przekleństwo zamieniło się w błogosławieństwo, ponieważ zaczęłam dawać bardzo dużo konsultacji wokalnych i jestem w tym bardzo wymagająca - opowiadała.

Michał Klauza 1200.jpg
Michał Klauza: Orkiestra to relacja. Trzeba dużo pracować razem

Powrót do Polski

W czasie pandemii Iwona Sobotka zdecydowała się na przeprowadzkę z Barcelony do Poznania. Jak się okazuje Polska daje jej większe możliwości do przemieszczania się po Europie i tym samym większą aktywność artystyczną.

- Z Hiszpanią byłam związana przez 17 lat, przyzwyczaiłam się trochę do ich emocji, stylu życia i temperatury. Zostawiłam tam mnóstwo przyjaciół i bliskich mi osób. Podjęłam dobrą decyzję, gdyż Katalonia jest całkowicie odcięta i jest zakaz poruszania się nawet do innych miast - opowiadała śpiewaczka.

Plany na najbliższe koncerty Iwony Sobotki regularnie się zmieniają, ale artystka nie traci nadziei na ich realizację.

***

Tytuł audycji: Cafe "Muza" 

Prowadził: Andrzej Sułek

Gość: Iwona Sobotka (śpiewaczka

Data emisji: 21.02.2021

Godzina emisji: 10.00


Czytaj także

Mariusz Gradowski: muzyka musi być równoprawnym partnerem w opowiadaniu historii

Ostatnia aktualizacja: 06.02.2021 17:00
- Jeszcze kilka lat temu rozmowa o muzyce filmowej skazana była na porażkę. Uważano, że jest to sztuka gorsza względem muzyki koncertowej, względem muzyki autonomicznej - opowiadał w audycji muzykolog, dziennikarz Dwójki Mariusz Gradowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleksandra Świgut: na estradzie otwieram się ze swoją wrażliwością

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2021 12:00
- Myślę, że każdy z nas ma swoją stronę, której nie pokazuje. Jednak zależy mi na tym, by na scenie przekazać moje najgłębsze myśli i uczucia, które nie zawsze emanują blaskiem. Dlatego muzyka Mahlera, tak związana z poczuciem samotności, jest mi bliska - mówiła w Dwójce znakomita pianistka Aleksandra Świgut.
rozwiń zwiń