Rynek pracy - konflikt zetek i millenialsów. Jak go rozwiązać?

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2024 12:18
Na rynek pracy wchodzi generacja Z. Między liderami, często przedstawicielami millenialsów, a szeregowymi zetkami nie brakuje konfliktów. Czy rynek pracy to wytrzyma? 
Róża Szafranek opowiadała w Czwórce o konflikcie pokoleń na rynku pracy.
Róża Szafranek opowiadała w Czwórce o konflikcie pokoleń na rynku pracy. Foto: Monika Góral/Czwórka
  • Na rynek wchodzi nowe pokolenie pracowników - przedstawiciele pokolenia Z.
  • To pokolenie o innych wartościach. Oni w życiu stawiają na doświadczenie, nie na posiadanie, jak millenialsi i boomerzy. 
  • Na rynku pracy mówi się o konflikcie pokoleń. 
  • Pojawiają się takie trendy jak "lazy girl job" czy "quite uitting". 

Konflikt pokoleniowy w firmach jest faktem. Postępuje on wraz ze starzejącym się społeczeństwem. Pracodawcy są w szczególnie trudnym momencie. Zmagają się z kryzysem rynku, zwolnieniami, ale też trendami, takimi jak "quiet quitting" i "lazy girl job". W tym momencie na rynek wchodzi też nowe pokolenie - generacja Z. Jest ona jednak inna od wcześniejszych pokoleń, ma inną hierarchię wartości. 

Zetki kontra millenialsi - konflikt pokoleń

Obecnie w Polsce rynek pracy jest dziki i szalony. Goniliśmy za gorączką złota, posiadania. Teraz płacimy za to. Teraz widać, że bardzo duża część menadżerów, czyli liderów w organizacjach, którzy nie są zarządami, właścicielami, ale którzy mają pod sobą zespół, to jest najbardziej wypalona, narażona na stres i zmęczona grupa zawodowa - mówi Róża Szafranek Founder & CEO HR Hints oraz Culturivy Institute. - Oni odczuwają naciski z góry, że trzeba "dowozić" wyniki, ale trzeba je osiągać ludźmi, którzy są albo młodzi, albo nowi. Najczęściej idzie to w parze - należą do tzw. genzetek. To pokolenie Z potrzebuje innych definicji pracy, innych definicji czasu wolnego, mają inne wartości niż menadżerowie millenialsi. Tu jest ten współczesny konflikt pokoleń. 

Badacze, przyglądając się ostatnim trzem dekadom na rynku pracy, wskazują, że konflikt pokoleniowy rozgrywał się na nim zawsze. Róża Szafranek podkreśla jednak wyjątkowość tego, co dzieje się dziś. - Konflikt między millenialsami a zetkami jest większy, niż kiedykolwiek był konflikt między millenialsami a boomerami - zaznacza. - Boomerzy wychowali millenialsów, ale genzetka wychowała się sama, bo millenialsi (jej rodzice) byli tak zapracowani, że nie mieli dla nich czasu. 


Posłuchaj
13:56 czwórka reset 21.02.2023 róża 17.11.mp3 Róża Szafranek opowiada o rynku pracy i mającym tam miejsce konflikcie między pokoleniem Z a millenialsami (Reset/czwórka)

 

Różnice wartości - posiadanie kontra doświadczenia

Ekspertka wskazuje na różnice w wartościach. Dla boomerów i millenialsów ważne było, by posiadać, chcieli gromadzić kasę i rzeczy. - To już nie interesuje zetek. Oni zbierają doświadczenia - mówi gość Czwórki. - Chcą być blisko natury, blisko przyjaciół, chcą budować relacje. To dla nich jest ważniejsze. Ten konflikt to konflikt wartości - podkreśla. - Łatwo powiedzieć, że genzetki są leniwe i nie chce im się pracować, ale może ma to dobrą stronę - w wieku 30 lat nie umrą z wycieńczenia.

Wraz z młodym pokoleniem na rynku pracy pojawiają się nowe trendy, jak "quiet quitting" i "lazy girl job".

- Pracodawcy muszą się z tym borykać - przyznaje Róża Szafranek. - Prawda jest taka, że nie mogą już oczekiwać takiego zaangażowania jak kiedyś, takiego przejęcia ovnershipingu. Zetki robią minimum, utrzymują pracę, ale nie starają się bardziej, niż trzeba. Chronią siebie, by zapobiec wypaleniu. To jest znak czasu. 

Zmiany rynku pracy

W ostatnich dekadach w Polsce nastąpił duży rozwój, jednak odbył się on jakimś kosztem, na co zwraca uwagę ekspertka. Dziś pracownicy są nieco inni. - Pokolenie, które weszło na rynek, ma duże oczekiwania związane z opieką, np. chce dostawać szczegółowe polecenia, co wymaga większego zaangażowania od liderów. Ci zaś są powypalani i zmęczeni - coraz częściej zdarza się, że odchodzą donikąd i odpoczywają. Popularnym zjawiskiem jest zbliżenie się do natury, do siebie, zrzeszanie się. 

Coś na rynku pracy musi się zmienić, zauważa gość Mateusza Kulika. Na razie millenialsi negocjują, bo muszą kimś "robić". Przypuszcza jednak, że sytuacja zmieni się, gdy zetki będą zakładać rodziny, kupować mieszkania. Róża Szafranek przewiduje jednak, że zetki będą robić to rzadziej. 

***

Tytuł audycji: "Reset"

Prowadzi: Mateusz Kulik

Gość: Róża Szafranek (Founder & CEO HR Hints oraz Culturivy Institute)

Data emisji: 21.02.2024

Godzina emisji: 17.11

pj

wmkor

Czytaj także

Młodzi Polacy na rynku pracy. "Chcą brać życie w swoje ręce"

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2023 16:30
Ponad połowa młodych ludzi chciałaby posiadać własną firmę, a blisko 40 proc. - zatrudniać pracowników - wynika z raportu "Aspiracje ludzi młodych odnośnie ich przyszłej kariery zawodowej". - To nie jest tylko "chciejstwo", bo już od jakiegoś czasu przybywa osób, które pierwszą pracę rozpoczynają już we własnej firmie - zauważa psycholog i ekonomista dr Artur Domurat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Na pół czy każdy za siebie? Zetki wiedzą, jak dzielić się rachunkami

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2024 12:40
"Podzielicie się po równo, czy każdy zapłaci osobno?" - odpowiedź na to pytanie kelnera potrafi wywołać poważne dyskusje. Przedstawiciele pokolenia Z nie mają tego dylematu i przekonują, że płacenie "na pół" nie jest fair.
rozwiń zwiń