- Dla pokolenia Z pieniądze nie są tematem tabu.
- Potrafią o nich rozmawiać i nie wstydzą się przyznać, jeśli są w finansowym dołku.
- Kiedy wychodzą w grupie do restauracji, najczęściej każdy płaci za siebie.
- Zetki pamiętają też o napiwkach, bo wiedzą, jak ciężka jest praca kelnerek i kelnerów.
Płać za siebie i nie czuj się winny
Wśród użytkowników TikToka popularne staje się przekonanie, że ludzie nie powinni czuć się winni z powodu płacenia tylko za własne jedzenie. Chodzi też o to, żeby pieniądze nie były już tematem tabu i żebyśmy mieli świadomość, że każdy z nas ma inną sytuację finansową.
- Zetki doskonale wiedzą jakimi zasobami dysponują ich rówieśnicy, z którymi chodzą do restauracji. - To pokolenie czułoby się głupio, gdyby wszyscy płacili po równo, bo zawsze jest ktoś, kto zje więcej albo mniej - wyjaśnia Hanna Orszagh-Szturo z Inkubatora Uniwersytetu Warszawskiego. - Mamy do czynienia z ludźmi, którzy są bardzo świadomi zarządzania finansami. Potrafią tak zaplanować budżet, żeby dokładnie wiedzieć, ile mogą wydać w restauracji.
Co zrobić, kiedy nie można podzielić rachunku?
Rozwiązanie "każdy płaci za siebie" jest sprawiedliwe, gorzej jeśli kelner powie, że rachunku nie da się podzielić. - Osoba, która w danym momencie jest w stanie zapłacić za całość, robi to, a potem bierze rachunek i wysyła go pozostałym "biesiadnikom". Wszystko jest czytelne, a dzięki płatnościom bezgotówkowym, łatwe w realizacji - dodaje rozmówczyni Weroniki Puszkar.
Jak w tej sytuacji wygląda dawnie napiwków? Najczęściej są "zrzutkowe", każdy daje tyle, ile uważa za słuszne. Ale daje, bo wie, jak ciężka jest praca kelnerek i kelnerów.
03:31 CZWÓRKA Pierwsze slysze - rachunek 09.02.2024.mp3 Kolacja w restauracji i kto powinien za nią zapłacić? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Aplikacje na wyjście na miasto
Za potrzebami Zetek podążają twórcy aplikacji. Są takie, które dzielą rachunki i wysyłają prośby o zapłatę do tych, którzy nie uregulowali rachunku od razu. Jeśli nadal tego nie zrobią, po siedmiu dniach dostają kolejne powiadomienie. Wysyła je aplikacja, więc nie wymaga to od nas dodatkowej aktywności. - To pomocne rozwiązanie, które pozwala zachować płynność finansową - przekonuje Hanna Orszagh-Szturo.
Zobacz także:
Pieniądze to nie tabu
Zetki nie boją się też rozmawiać o pieniądzach. - Ustalenie na początku spotkania, jak dzielimy się rachunkiem, nie jest nietaktowne i nie ma powodu, żeby wstydzić się przyznać "w tej chwili jestem bez kasy, płacę tylko za siebie". Na szczęście pokolenie Z nie ma z tym problemu. Dla nich nie jest to temat tabu - podkreśla ekspertka z Inkubatora UW.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Materiał przygotowała: Weronika Puszkar
Data emisji: 09.02.2024
Godzina emisji: 9.40
kul/pg