- Ten rok jest dla mnie najcięższy jeśli chodzi o kontuzje. Zawsze miałam jakieś problemy z kolanem, ale nigdy to nie trwało tak długo i nigdy tak dużo mnie to nie kosztowało jak w tym roku. Są momenty, kiedy jadę na rowerze i myślę "już mam dość" - mówi Daria Pikulik, zawodowa kolarka, srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Paryżu w omnium.
Posłuchaj audycji "Grzejemy!" z Darią Pikulik
Przygotowania do sezonu i kontuzje
- Staram się przygotować jak najlepiej mogę przed Tour de Pologne. Miałam parę kontuzji w tym sezonie, zbyt mało się ścigałam, dlatego te treningi muszą być cięższe. Ja oczywiście znam swój organizm, startuje w Tour de Pologne, a dokładnie rok temu walczyłam na igrzyskach o medal. Mam nadzieję, że moje nogi to zapamiętały i pamięć mięśniowa przypomni sobie wszystko w dniu startu - twierdzi zawodniczka.
Jak twierdzi gościni Czwórki, największym zmartwienie dla zawodowych kolarzy są wypadki. - To największy nasz problem, którego nie jesteśmy w stanie ominąć. - Miałam operację barku z powodu kraksy z zeszłego roku; tak samo w tym sezonie startowałam tylko w paru wyścigach i od razu na start, już w pierwszym wyścigu po powrocie zaliczyłam pierwszą kraksę - wyjaśnia Pikulik. - To się wiąże później z dodatkowymi kontuzjami. Tutaj jakieś spięcie, tutaj uderzenie kolanem i kolejne tygodnie regenerujesz się po tym wszystkim - dodaje.
W zeszłym roku Daria Pikulik tuż po zdobyciu srebrnego medalu na igrzyskach w konkurencji omnium, czyli wieloboju w kolarstwie torowym, wzięła udział w Tour de France. - Miałam przyjemność rok temu wystartować. Oczywiście to było od razu po igrzyskach, więc wystartowałam tylko w dwóch etapach i nie dałam rady więcej, co było bardzo przykre. Te emocje i otoczka, ludzie i kibice to jest coś pięknego, nie od opisania z punktu widzenia sportowca i kolarza - opowiada gościni "Grzejemy!".
Zobacz także:
Ścieżka rowerowa? Nie dla kolarzy
Choć rowerzyści i kierowcy z wzajemnością na siebie narzekają, Daria Pikulik podkreśla, że nawet najlepsza infrastruktura ścieżek rowerowych nie jest wystarczająca dla najlepszych kolarzy szosowych i torowych. - Moja siostra kiedyś została nagrana i wylądowała w telewizji jako przykład, dlaczego rowerzyści nie jeżdżą ścieżką rowerową. Ale my nie jesteśmy zwykłymi rowerzystami. My jesteśmy kolarzami, zawodnikami najwyższej rangi kolarskiej; mamy plany treningowe i te treningi są bardzo szybkie i ciężkie. Żeby wykonać je dobrze, czasami muszę pojechać drogą, a nie ścieżką - tłumaczy Daria Pikulik.
***
Tytuł audycji: "Grzejemy!"
Prowadzi: Piotr Galus
Gościni: Daria Pikulik (kolarka torowa i szosowa, srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Paryżu w kolarskim omnium)
Data emisji: 4.08.2025
Godzina emisja: 12.13
kajz