29 stycznia rozpoczął się Chiński Nowy Rok, z tej okazji do kin trafiły liczne kinowe produkcje, m.in. kontynuacja animacji z 2019 roku - "Ne Zha 2" i momentalnie stała się hitem. Już w lutym "Nez Ha 2" stało się najbardziej dochodową animacją w historii, wyprzedając "W głowie się nie mieści 2". A w marcu zajęło 5. miejsce w rankingu najbardziej kasowych globalnych hitów (box office).
Najbardziej kasowe hity - "Nez Ha 2" w pierwszej piątce
Dziś w piątce najbardziej dochodowych obrazów są cztery produkcje hollywoodzkie ("Avatar", "Avatar: Istota wody", "Titanic" oraz "Avengers: Koniec gry") i jedna chińska ("Nez Ha 2"). Warto tu zaznaczyć, że azjatycka animacja większość dochodów osiągnęła na rynku chińskim, choć miała też swoją premierę na Zachodzie (w USA, Kanadzie, Australii i Nowej Zelandii 14 lutego).
Reżyserem zarówno pierwszej, jak i drugiej części opowieści "Ne Zha" jest Jiaozi (Yang Yu), chiński twórca, scenarzysta, a z wykształcenia farmaceuta. W swoim obrazie opowiada nam o chłopcu o magicznych mocach, a fabułę opiera na chińskiej XVI-wiecznej powieści "The Investiture of the Gods".
Chińska animacja dla zachodniego widza?
Krytycy filmowi, zwracają uwagę na mocne powiązanie filmu z chińską kulturą, tradycją, folklorem. Wspomniana powieść to jeden z fundamentów chińskiej mitologii. To może sprawić, że nie wszystko będzie zrozumiałe dla zachodniego widza. Podkreślają jednak, że główny wątek jest dość uniwersalny - w opowieści "Ne Zha 2" tytułowy bohater rodzi się na nowo, obdarzony jest potężną mocą, i szuka swojego miejsca na świecie.
Ci, który już widzieli animację zwracają uwagę na sceny, które rzadko pokazywane są w hollywoodzkich bajkach. W "Ne Zha 2" nie brakuje żartów z puszczania wiatrów, wymiotów, moczu i innych wydzielin ciała. To, co pamiętamy ze "Shreka" to... kropla w morzu.
Czy "Ne Zha 2" będzie wyświetlane w polskich kinach? To nie jest pewne. Nie wykluczone jednak, że jego ogromna popularność i gigantyczny wynik finansowy, jaki już osiągnął, skusi któregoś z polskich dystrybutorów.
***
pj