Ratownik medyczny - zawód misja. Czy ta praca jest niebezpieczna?

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2022 15:16
Pielęgniarze, ratownicy medyczni, lekarze nie tylko dużo pracują, ale pracują w stresie i niebezpieczeństwie. "Dziękuję" słyszą czasami, ale groźby i wyzwiska są niemal normą na ich dyżurach. Jak sobie z tym radzą?
Ratownicy medyczni: Mateusz Wawryszuk i Damian Walas
Ratownicy medyczni: Mateusz Wawryszuk i Damian WalasFoto: Magdalena Żelazowska/Czwórka

Wiemy, że praca ratowników medycznych do najłatwiejszych nie należy. Codzienne wyjazdy do wezwań ratunkowych obciążają psychikę ratowników, dają radość z pomocy, ale też poczucie niemocy, gdy pomóc się nie da. Do tego należy dodać sytuacje trudne, groźne, niebezpieczne, na które ratownicy pogotowia są narażeni niemal codziennie. 

- Z perspektywy pracy w szpitalnym oddziale ratunkowym mogę powiedzieć, że sytuacje groźne i niebezpieczne zdarzają się, niemal są na porządku dziennym - mówi Damian Walas, ratownik medyczny. - Spotykamy się z agresją słowną i fizyczną, musimy umieć sobie z tym poradzić i jakoś to załagodzić - dodaje. 

Podczas niektórych wezwań ratownikom towarzyszy radiowóz policyjny, ale nie wszystkie trudne sytuacje można przewidzieć. Ten zawód wiąże się z ogromnym stresem. Dostrzegają to też uczelnie kształcące ratowników, które w program edukacji włączają zajęcia z psychologiem czy zajęcia z samoobrony. 

- Mieliśmy zajęcia z psychologii, były te tematy poruszane, ale tak naprawdę teoria bardzo mocno różni się od praktyki. Nie znamy do końca siebie, dopóki nie znajdziemy się w danej stresującej sytuacji - mówi Damian Walas, ratownik medyczny. - Zawsze podkreślamy to na szkoleniach: nigdy nie wiemy, jak nasz organizm się zachowa - dodaje. - Mieliśmy też zajęcia z samoobrony, co nastawiało nas na niebezpieczeństwo tej pracy - uzupełnia Mateusz. 


Posłuchaj
20:52 czwórka strefa prywatna 29.11.2022.mp3 O pracy ratowników medycznych opowiadają Mateusz Wawryszuk i Damian Walas (Czwórka/Strefa Prywatna)

 

Wielu wydaje się, że ratownictwo medyczne wygląda jak w filmach czy serialach. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Praca ratownika jest trudna, obarczona stresem, z którym ratownik zwykle zostaje sam. Mimo tego Mateusz Wawryszuk i Damian Walas trwają w swym zawodzie. Obaj przyznają, że nie widzieli siebie nigdy w pracy za biurkiem, chcieli kontaktu z ludźmi, doznań, czego z pewnością nie brakuje im w zawodzie ratownika medycznego. 

Karetka to nie taksówka

Statystyki mówią, że najczęstszym powodem wyjazdu karetki są problemy z nadciśnieniem. Zdarzają się wyjazdy do zaburzeń psychicznych, wypadków komunikacyjnych, prób samobójczych czy złamań. Niestety wciąż są tacy, którzy traktują karetkę jak taksówkę, myślą, że to zapewni im szybsze przyjęcie na oddział czy poradę lekarską. - Wszędzie na szpitalnych oddziałach ratunkowych pacjenci przyjmowani są wg priorytetów - podkreślają goście Czwórki. - Jednak karetką wyjeżdżamy do każdego przydzielonego zadania. To dyspozytor decyduje, czy wysyła karetkę, czy nie - dodają. 

 - Musimy pamiętać, że ludzie, którzy wzywają pogotowie, znajdują się w sytuacji niecodziennej dla nich, są w stresie i emocjach. Te wezwania, które określamy jako niepotrzebne, wynikają często z paniki ludzi - mówi Damian Walas. - To często dotyczy młodych rodziców, rodziców pierwszych dzieci. To też trzeba zrozumieć - dodaje. 

Goście Czwórki stawiają na edukację, widzą jej potrzebę. Podkreślają, że pacjenci wyposażeni w wiedzę to też klucz do poprawy służby zdrowia. 

Czasami słyszymy "dziękuję"

- Czasem zdarza się, że za naszą pracę usłyszymy "dziękuję", ale dużo częstsze są gesty niezadowolenia, wyzwiska, groźby - przyznają ratownicy. - To wynika z frustracji, poczucia bezsilności, strachu pacjentów. Czasem można to zmienić miłą rozmową, dobrą komunikacją - dodają. 

Mateusz Wawryszuk i Damian Walas przyznają, że w ich zawodzie dużo trudniejszy niż widok krwi, złamań czy rozcięć jest widok ludzkich tragedii. - Wtedy czujemy niemoc, że nie możemy pomóc. Tu w grę wchodzi też aspekt społeczny, widzimy ludzkie problemy, ludzkie smutki, ludzkie losy - mówią. - Nasz zawód jest zaprogramowany tak, że musimy radzić sobie sami. Kończymy jedną akcję i musimy działać dalej. Nie udajemy, że nic się nie stało, mamy prawo czuć ból - dodają. 

Zdarza się, że ratownicy cierpią na syndrom stresu pourazowego, czasem chodzą na terapię. Goście Czwórki podkreślają, że niekiedy warto porozmawiać na temat danego przypadku w zespole medycznym, by nie zabierać pracy do domu. Odskoczni od trudów pracy szukają w aktywności sportowej, spędzaniu czasu na świeżym powietrzu, hobby i dobrych ludziach wokół siebie. 

*** 

Tytuł audycji: Strefa Prywatna

Prowadzi: Weronika Puszkar

Goście: Mateusz Wawryszuk i Damian Walas (Eskulapa.pl, ratownicy medyczni)

Data emisji: 28.11.2022

Godzina emisji: 20.33

pj/kor

Czytaj także

Ratownicy medyczni. Problemy niosących pomoc

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2021 14:45
Ratują życie, spieszą z pomocą, są świadkami cierpienia, rozpaczy, gniewu. To trudny zawód, pełen wyzwań.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Projekt ustawy o zawodzie ratownika medycznego przyjęty przez rząd. "Piszemy nową historię"

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2022 13:10
Rząd przyjął projekt ustawy o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. Projektowana ustawa zakłada między innymi możliwość szkoleń specjalizacyjnych oraz uzyskiwania tytułu specjalisty przez ratowników.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ogólnopolski Dzień Dawcy Szpiku - jak pomóc innym?

Ostatnia aktualizacja: 13.10.2022 18:25
Dla wielu pacjentów przeszczep szpiku jest jedyną szansą na powrót do zdrowia, jednak nie tak łatwo znaleźć "bliźniaka genetycznego". Tylko pół procent światowej populacji, liczącej już blisko 8 miliardów ludzi, jest zarejestrowana w bazie potencjalnych dawców szpiku - to kropla w morzu potrzeb. W Ogólnopolskim Dniu Dawcy Szpiku sprawdzamy jak zostać dawcą i obalamy mity, które wokół tego tematu narosły.
rozwiń zwiń