Pezet: nie dam sobie wmówić, że nie jestem MC

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2012 11:06
Jeden z najbardziej charyzmatycznych wokalistów polskiego rapu opowiedział Hirkowi Wronie o swoich relacjach z bratem, trudnym dorastaniu i stosunku do hip-hopowych hejterów.
Audio

12 czerwca na półki sklepowe trafił album Pezeta i Małolata "Live in 1500M2". Krążkiem tym bracia podsumowali ponad 15 lat swojej działalności na hip-hopowym froncie. - Ponieważ większa część naszej rapowej historii, to koncerty, postanowiliśmy to pokazać nagrywając płytę koncertową - opowiadał Pezet.

Smaczkiem tego wydawnictwa i wyzwaniem dla muzyków było zrezygnowanie z beatów na rzecz brzmienia żywego zespołu. - Po długiej trasie promującej płytę "Dziś w moim mieście", gdzie graliśmy z DJ-em, byliśmy z Małolatem już zmęczeni tą formułą. Dlatego weszliśmy do sali prób z zespołem Radio Error. Przearanżowanie tych kawałków na żywe instrumenty dało nam nowego kopa.

Na płycie DVD, oprócz nagrania z koncertu w warszawskim klubie 1500M2, znalazł się wywiad, w którym bracia wspominają swoją muzyczną drogę. Pierwsze próby jako MC, Pezet zaczął już w ósmej klasie podstawówki. Rzeczy, które powstały w tamtym okresie, jak sam mówi, zabierze ze sobą do grobu.

- To była bardzo żenująca twórczość. W momencie, kiedy zabrałem się za koślawe pisanie tekstów, to miałem 15 lat. Małolat miał wtedy 11 lat i też się wciągnął w hip-hop – wspominał. - Zaczynaliśmy od Liroya i od Wzgórza Ya-Pa3, i nie będziemy się tego wypierać. Też przeszedłem okres głupiego buntu, gdy uważałem, że Liroy, to nie hip-hop, ale to się pozmieniało. Miałem okazję go poznać i uważam, że to bardzo fajny facet – opowiadał gość Hirka Wrony.

Dziś Pezet, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych twórców hip-hopu, który na Facebooku może się pochwalić blisko półmilionową rzeszą fanów. – To brzmi fajnie, ale ciekawe, że mojej najlepiej sprzedającej się płyty "Muzyka klasyczna" zeszło około 24 tysiące sztuk – ironizował muzyk.

Eksperymentujący na krążkach z różnymi gatunkami i nie bojący się flirtu z popem Pezet zdołał się też dorobić sporego grona hip-hopowych hejterów. - Zdążyłem się już pogodzić z tym. Wkurzam się tylko wtedy, kiedy ktoś próbuje gdzieś mówić, że nie jestem MC. Nie dam sobie wcisnąć rzeczy, którą dali sobie wcisnąć pewni pseudo raperzy z nurtu hip-hopolo. Oni zostali tak stłamszeni, że musieli się wycofać z tego, że robią hip hop…

Więcej na temat kariery Pezeta i jego najnowszej, szykowanej na jesień, płyty "Radio Pezet” dowiesz się słuchając nagrania audycji.

bch

Czytaj także

Pezet i Małolat -"Dziś w moim mieście"

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2010 19:15
Najbardziej wyczekiwana premiera jesieni – album "Dziś w moim mieście" Pezeta trafi do sklepów już 1 października. Album poleca Czwórka!
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pezet i Małolat: Są między nami spięcia, ale się uzupełniamy

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2010 14:15
O braterskiej współpracy i własnej kolekcji ubrań opowiadali w "Stacji Kultura" Pezet i Małolat. Ich najnowszą płytę poleca Czwórka!
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sidney Polak w "Ministerstwie Dźwięku"

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2014 18:55
W czwórkowej audycji „Ministerstwo Dźwięku” zagrał Sidney Polak. To była gigantyczna dawka porządnej muzycznej mieszanki stylów!
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pezet i Małolat: granie z "live bandem" to nowa jakość

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2012 18:52
– Być może będzie to granie na stałe z muzykami na żywo – mówią w Czwórce muzycy Paweł "Pezet" Kapliński i Michał "Małolat" Kapliński, jego młodszy brat.
rozwiń zwiń