Jerzy Wołosiuk - człowiek opery, który słucha Nirvany

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2018 15:00
- Wyrastałem w kręgu mocniejszej muzyki, takich zespołów jak Sepultura czy Metallica. Po ukończeniu dyrygentury zacząłem współpracować z operami, ale Nirvanę nadal mam na playliście - śmieje się dyrygent Jerzy Wołosiuk.
Audio
  • Dyrektor artystyczny szczecińskiej opery - Jerzy Wołosiuk - o planach repertuarowych i nagradzanym thrillerze operowym (W to mi graj/Czwórka)
Jerzy Wołosiuk
Jerzy WołosiukFoto: Kaśka Jankiewicz

Jerzy Wołosiuk Mozart jest dobry na wszystko. Dla każdego muzyka - do higieny i trzymania poziomu. Dla widzów, bo to fantastyczny kawał teatru

Od 2014 roku gość Czwórki jest dyrektorem artystycznym Opery na Zamku w Szczecinie. - Jesteśmy nietypową sceną: najmniejszym teatrem operowym w Polsce. Staramy się udowadniać, że balet to nie panowie w rajtuzach, a operetka to nie mało śmieszne żarty i zakurzone koronki. W naszych realizacjach dotykamy sztuki codziennej i mówimy o tym, co współczesnego widza interesuje - tłumaczy.

Jerzy Wołosiuk opowiada także o muzycznym arcydziele W. A. Mozarta, nad którym pracuje ze swoim zespołem. - W lutym odbędzie się premiera "Così fan tutte". To przede wszystkim fajna opowieść, także o współczesnych związkach. Dwóch kolegów zakłada się, że będą w stanie wymienić się swoimi partnerkami i udowodnić im... stałość w związku - wyjaśnia dyrektor artystyczny i dyrygent.


Czytaj także
taniec, musical, opera teatr 1200.jpg
Festiwal Opera Rara. "Dzieło musi być komunikatywne"

Dlaczego "Così fan tutte" Mozarta jest "operą bez końca"? Co zrobić, żeby opera stała się atrakcyjna dla młodego widza? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

***

Tytuł audycji: W to mi graj

Prowadzi: Michał Piwowarek

Gość: Jerzy Wołosiuk (dyrektor artystyczny w Operze na Zamku w Szczecinie, kierownik muzyczny, dyrygent)

Data emisji: 27.01.2018

Godzina emisji: 12.11

kul/ac

Czytaj także

"Skłodowska. Radium Girl". Noblistka jak Superman

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2018 10:00
Członkowie Teatru Papahema dali się poznać m.in. jako utalentowani interpretatorzy klasyki dramatu. W najnowszej realizacji opowiadają o życiu polskiej noblistki według autorskiego tekstu Agaty Biziuk.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Spektakl "Miny polskie". "Polacy w ogóle się nie zmieniają"

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2018 12:00
- Najbardziej interesujące w tej produkcji jest to, że my, naród, Polacy, nic się nie zmieniamy. Mija 100, 200, 300 lat, a my jesteśmy wciąż tacy sami - mówi Maksymilian Rogacki o spektaklu "Miny polskie". Aktor gra w nim rolę Wyspiańskiego.
rozwiń zwiń