Podejrzana wiadomość? Policja szuka poszkodowanych

Ostatnia aktualizacja: 03.11.2022 09:40
Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości (CBZC) rozsyła do Polaków SMS-y oraz e-maile w związku z kampaniami informacyjnymi. Funkcjonariusze chcą w ten sposób ustalić wszystkie osoby pokrzywdzone w sprawie wyłudzeń.
Policja przestrzega przed wyłudzeniami
Policja przestrzega przed wyłudzeniamiFoto: shutterstock/Maksim Shmeljov

Wiadomości mailowe i SMS-y z nieznanych źródeł budzą u większości z nas obawy. Jest to częste narzędzie stosowane przez cyberprzestępców w celu wyłudzenia naszych danych, dlatego wiele osób ignoruje wiadomości wysyłane z nieznanych numerów.

Jednak jeśli w ostatnim czasie dostaliście SMS z numeru +48 669 979 971, to bardzo prawdopodobne, że usiłuje z Wami skontaktować się policja, bo padliście ofiarą oszustów wyłudzających dane do bankowości internetowej.


Kampania CBZC

- Policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości (CBZC) prowadzą kampanię informacyjną, która polega na wysyłaniu wiadomości SMS lub e-mail, w celu ustalenia wszystkich osób, które zostały pokrzywdzone przez oszustów - mówi podkomisarz Marcin Zagórski z CBZC. - Taki SMS zawiera informację o możliwości oszukania i prośbę o kontakt z policjantami naszego biura.

W przeciwieństwie do wiadomości rozsyłanych przez cyberprzestępców informacja wysyłana przez policję nie zawiera żadnych linków, w które trzeba klikać. To ją odróżnia od standardowego phishingu. Jest jednak prośba o kontakt z Centralnym Biurem Zwalczania Cyberprzestępczości.

Policja szuka ofiar wyłudzeń

Akcja policji ma na celu ustalenie wszystkich osób, które padły ofiarą m.in. wyłudzeń metodą "na nieopłacony rachunek" oraz oszustwa "na przesyłkę". Jak wynika z szacunków policji, poszkodowanych może być nawet kilkadziesiąt tysięcy. Skala może robić wrażenie, tym bardziej że mowa jest o kampanii phishingowej, która trwała niewiele ponad miesiąc.

Czytaj także:


- Wiadomości rozsyłane od 9 grudnia 2021 do 13 stycznia 2022 roku, zawierały informację o niedopłacie lub nieuregulowaniu należności za energię elektryczną. Pojawiały się także treści o wstrzymaniu dostawy paczki - tłumaczy rozmówca Martyny Ogonek. - Taki SMS zawierał link, w który trzeba było kliknąć i dokonać płatności. Wówczas link przekierowywał nas na podstawioną stronę bankową, gdzie po zalogowaniu się oszuści przejmowali nasze konto i wypłacali z niego pieniądze.


Posłuchaj
03:35 Czwórka/Pierwsze Słyszę - akcja policji cyberprzestępczość 03.11.2022.mp3 Podkomisarz Marcin Zagórski z CBZC o akcji policji (Pierwsze Słyszę/Czwórka)

 

Zachowaj spokój i rozwagę

Dlatego policja apeluje, żeby działać z rozwagą i nie klikać w linki przesyłane w SMS-ach lub e-mailach. Jeśli jednak już się zdarzy, to należy się skontaktować z policją albo bankiem.

Samo kliknięcie nie zawsze musi być niebezpieczne, najgorzej, gdy zalogujemy się już na nasze konto. - Wtedy, jeśli jest to podstawiona strona naszego banku, jest duże prawdopodobieństwo, że przekazaliśmy nasze dane do logowania przestępcom - przestrzega podkomisarz Zagórski. - Zanim w cokolwiek klikniemy, najlepiej sprawdzić, czy SMS dotyczy naszej sprawy, i zachować spokój. W razie wątpliwości należy kontaktować się ze źródłem, czyli dostawcą energii elektrycznej lub kurierem.

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Materiał: Martyna Ogonek

Data emisji: 03.11.2022

Godzina emisji: 6.15

aw/kor

Czytaj także

Jak nie dać się oszukać w sieci? Gdzie szukać informacji?

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2022 09:00
Cyberprzestępcy nie próżnują, każdego dnia pojawiają się nowe metody wyłudzeń nie tylko danych, ale i pieniędzy. Żeby walczyć z tym zjawiskiem powstaje coraz więcej stron i aplikacji informujących o nowych zagrożeniach w internecie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Uwaga na oszustów. Przestępcy podszywają się pod banki

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2022 09:19
Udający banki oszuści omijają systemy bezpieczeństwa ostrzegają eksperci serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów. Alarmują, że spraw jest poważna, bo może dotyczyć każdego z nas, a brak oszczędności na koncie wcale nie chroni nas przed kradzieżą. 
rozwiń zwiń